Z relacji kolegi, który jechał w sobotę wynika, że połączenie cieszy się ogromną popularnością.
Cytuję:
Dwa duńczyki (15+80) były zamierzone. Pierwotnie jeden dla zwykłych pasażerów, drugi dla VIPów. Gdy zorientowano się ilu jest chętnych grudziądzan, to udostępniono również jeden człon z MR vipowskiego. Po drodze dosiadały się kolejne grupy chętnych, najliczniejsze w Kwidzynie oraz Malborku. Między Malborkiem a Szymankowem duńczyki pokazały co potrafią
W Szymankowie zmiana kierunku. Do Nowego Dworu szlakowa lepsza niż na Chełmża - Grudziądz :smile: W Nowym Dworze Gd. pociąg powitała orkiestra oraz spora grupa mieszkańców. Tu przesiadka na wąskotorówkę - co najmniej 400 osób, ale wszyscy się zmieścili. MRy dojechały planowo, natomiast wąskotorówka do Sztutowa złapała ok 30 minut spóźnienia, potem skomplikowane manewry obracania składu na trójkącie (lok i 9 lub 10 wagonów) i ostatecznie w drogę powrotną skład ruszył z około godzinnym opóźnieniem - max. 40 pasażerów. W Nowym Dworze przesiadka na MRy i z dokładnie 60 minutowym opóźnieniem ruszyliśmy do Torunia (przedłużony w soboty 5532 Malbork - Toruń). W Szymankowie przy peronie spotkanie z mocno spóźnionym Słonecznym do Gdyni, za nim pod wjazdowym stał też spóźniony Jantar. My po zmianie kierunku od razu ruszamy. W Malborku zostawiamy MR 15 i kontynuujemy jazdę. Nadal prawie godzina w plecy, ale w Chełmży już tylko 40
Wydaje się, że pomysł pociągu nad morze chwycił. W Grudziądzu już po godz. 6 na peronie zaczęli gromadzic się chętni - całe rodziny z plecakami z prowiantem, parasolami plażowymi, rowerami... Prawdopodobnie w każdą sobotę skład będzie zestawiony z dwóch duńczyków.
Dobrze to rokuje, hmm? ;-)
i... Rp 1:
