Nie muszę już chyba nikogo zachęcać do zapoznania się z cyklem niesamowitych galerii, które to dostarcza nam w swej uprzejmości kolega Łowca. Za kolejną (można powiedzieć, że niecierpliwie wyczekiwaną) muszę w imieniu wszystkich podziwiających gorąco podziękować zarówno udostępniającemu koledze Łowcy jak i Dariuszowi Podsiadło, który jest jej autorem. Galeria ta pochodzi z cyklu legendarnych już imprez "Nostalgia za parą" organizowanych przez głównego autora Marka Malczewskiego i Poznański Klub Modelarzy Kolejowych, a odbyła się w dniach 7-9 maja 1988 roku. Jej organizacja w czasach widocznego kryzysu i schyłku ustroju była nie lada wyzwaniem, udało się jednak niemożliwe uczynić możliwym (przykładowo parowóz będący jednym z głównych aktorów został ściągnięty ze Żnina jako przesyłka służbowa, a organizatorzy dojechali z Poznania dodatkowym wagonem dołączonym do pociągu planowego!) - dziś byłoby to pewnie nie do pomyślenia (ni da się?). Wszystkie perypetie doskonale opisuje na łamach Świata Kolei 5/2008 Marek Malczewski, który doświadczył ich na własnej skórze, a mnie nie pozostaje nic innego tylko zaprosić do galerii Dariusza Podsiadły zapewne z dnia 7 maja 1988 - przenieśmy się dzięki niemu do tych niezbyt odległych, a jednak jakże innych czasów na JKD - Jarocińską Kolej Dojazdową, która dokonała żywota trzy lata później... wszystko poskładał niezastąpiony kolega Darek.
Z cyklu lokalnej "Nostalgii za parą" po pobożnych życzeniach, jakie zostały wypowiedziane na antenie Radio Kielce (w audycji o malowniczym tytule "Ciuchcia Expres Ponidzie" ma kłopoty finansowe -
http://www.radio.kielce.pl/page,,Ciuchcia-quot-Ekspres-Ponidzie-quot-ma-klopoty-finansowe,862976e0d6c15f2243c6f86ae275b0df.html), przyszła kolej na prasę, która również podchwyciła temat jędrzejowskiego parowozu w artykule "Potrzebna jest spora suma pieniędzy, by parowóz mógł wozić turystów" -
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100720/POWIAT0102/665438908 - czyli jak widać sezon ogórkowy w pełni :]
"Hiciorem" jak dla mnie było to co wypatrzył Andy w komentarzu do ostatniego artykułu, który to zawierał odnośnik do Protokołu Nr 29/09 z posiedzenia Komisji Samorządu Terytorialnego Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego z dnia 23.10.2009r, a w którym nieco się oberwało o dziwo niektórym rządcom (uprawiającym rząd?) -
http://bip.sejmik.kielce.pl/bip_admin/zdjecia_art/9535/protokol.nr.029.pdfZ archiwaliów jak na razie przeklepałem dla lepszego łapania się w różnych dziwnych pkpowskich skrótach z nagłówków korespondencji: Załącznik do okólnika Ministerstwa Komunikacji Nr CZR-6/75
(Załącznik Nr 4 do § 50 - R13) -
http://www.expres-ponidzie.k-ow.net/historia/literatura/Zalacznik%20do%20Nr%2032/index.htmAaa i jeszcze jedno - ubywa nam zmartwień
Jak donosi kolega Dariusz i co ważniejsze podpiera swe donosy stosowną fotografią - pozbyliśmy się uciążliwego niegdyś w prowadzeniu ruchu najciaśniejszego łuku na całej sieci JKD. Chodzi konkretnie o łuk R=49 jaki (teraz można to już powiedzieć)
znajdował się w Pińczowie w ciągu przejazdu w drodze 766. Kiedyś prowadził na całą serię drewnianych mostów - dziś jeszcze ukrytych w ziemi. Jedyny widoczny jeszcze ich fragment funkcjonuje jeszcze jako dość ryzykowna kładka dla pieszych przed Skrzypiowem, ale myślę że i jego czas jest już policzony
Pozdrawiam i zapraszam
Maciek