Ooo, ale jakie było oburzenie wśród warszawskich urzędników...
Jednym z problemów miało być, zdaje się, sterowanie naszej prasłowiańskiej zwrotnicy przez obcą nam nastawnię... Nawet MSZ chciano w to wciągać. Do tego oczywiście cała masa innych kwiatków - wszak linia powstała w/g norm niemieckich. W efekcie jakoś się udało (w znacznej mierze dzięki brakowi połączenia z siecią PLK), ale opór był znaczny.
Edyta:
Poszukałem i troszkę można poczytać:
http://www.pod-semaforkiem.aplus.pl/pz-swinoujscie-c.phpUrząd zaczął głowić się, czy można zaakceptować to, że zwrotnica po polskiej stronie będzie obsługiwana przez niemiecką nastawnię i czy nie zostanie naruszona "zasada integralności terytorialnej państwa".
- Kwestia ta wymaga konsultacji z MSWiA oraz MSZ - wyjaśnia "Gazecie" Alvin Gajadhur, doradca prezesa UTK ds. public relations.