kaziuwask1
Nowicjusz

Długość toru:: 27 m
W terenie
|
 |
« : 30 Sierpnia 2011, 14:20:28 » |
+1
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
janeczek
|
 |
« Odpowiedz #1 : 30 Sierpnia 2011, 18:30:58 » |
0
|
Nie taka nowa ta wiadomość. To już chyba z tydzień temu było. To już zdążył wytrzeźwieć ...... 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Łowca
Młotkowy
 
Długość toru:: 134 m
W terenie
|
 |
« Odpowiedz #2 : 31 Sierpnia 2011, 08:37:33 » |
0
|
Dyscyplinarka była niemalże natychmiast
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Brood.K
|
 |
« Odpowiedz #3 : 31 Sierpnia 2011, 10:33:10 » |
0
|
Za to do artykułu dali zdjęcie strasznie wąskotorowej lokomotywy ET22.Choć może to i dobrze w tym przypadku,nie będzie się kojarzyć na przysłowiowy pierwszy rzut oka... 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ariel Ciechański
|
 |
« Odpowiedz #4 : 31 Sierpnia 2011, 10:36:24 » |
+1
|
Dyscyplinarka była niemalże natychmiast
Echh, gdzie te czasy, gdy polskie koleje wąskotorowe napędzał nie olej napędowy, a produkty zupełnie innej destylacji ;-)
|
|
|
Zapisane
|
Pozdr.<br />CAr.<br /> 
|
|
|
grzegorz_sykut
|
 |
« Odpowiedz #5 : 31 Sierpnia 2011, 11:28:57 » |
0
|
Wielu amatorów tego paliwa zapewne wspomina te czasy z tęsknotą w sercu i na wątrobie  A pijani kolejarze zdarzali się, teraz się zdarzają i zdarzać się będą, podobnie jak kierowcy, lekarze czy przedstawiciele innych zawodów, gdzie poziom odpowiedzialności jest również wysoki.
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam
Grzegorz Sykut Stowarzyszenie Na Rzecz Rozwoju Nadwiślańskiej KW
|
|
|
janeczek
|
 |
« Odpowiedz #6 : 31 Sierpnia 2011, 14:07:29 » |
+1
|
Echh, gdzie te czasy, gdy polskie koleje wąskotorowe napędzał nie olej napędowy, a produkty zupełnie innej destylacji ;-)
Stwierdzenie niby żartobliwe ale bardzo krzywdzące dla całej rzeszy pracowników wąskich torów. Takich czasów na szczęście nie pamiętam. Owszem były jakieś incydentalne przypadki ale takowe jak wcześniej napisał Grzegorz występują wśród wielu profesji. Miałem tą przyjemność znać osobiście wielu kolejarzy, którzy przez cały okres służby wzorowo spełniali swoje obowiązki. Bez kropli alkoholu nie tylko na służbie ale także w dniu poprzedzającym. Radzę więcej rozwagi w wypisywaniu tego typu komentarzy. PS. Chyba przypadek nietrzeźwości jednego pracownika nie ma nic wspólnego z tematem zasadniczym czyli remontem kapitalnym linii kolejowej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ariel Ciechański
|
 |
« Odpowiedz #7 : 31 Sierpnia 2011, 14:57:38 » |
+1
|
Bez kropli alkoholu nie tylko na służbie ale także w dniu poprzedzającym. Radzę więcej rozwagi w wypisywaniu tego typu komentarzy.
Oj chyba rozmawiamy o zupełnie innych okresach - koniec kolei wąskotorowych pod rządami PKP zapisał się niestety znaczącym rozprzężeniem dyscypliny pracy. I niestety znam to z własnej obserwacji, a nie z opowieści... EOT
|
|
|
Zapisane
|
Pozdr.<br />CAr.<br /> 
|
|
|
Kucyk
|
 |
« Odpowiedz #8 : 31 Sierpnia 2011, 17:24:11 » |
0
|
O rozprężeniu dyscypliny wiem bardzo wiele, gdyż zaczynałem pracę na PKP właśnie pod koniec czasu wąskich torów. I niestety były to działania spożywcze na każdej kolei. Właściwie, to zapytam czy znacie stare powiedzenie: co jest najważniejsze w zawodzie kolejarza?
|
|
|
Zapisane
|
Na peronie zostało wszystko to Cię męczy. Patrząc z kabiny FAURa* świat wydaje się lepszy.
*) tu można wstawić każdą serię lokomotywy.
|
|
|
Łowca
Młotkowy
 
Długość toru:: 134 m
W terenie
|
 |
« Odpowiedz #9 : 31 Sierpnia 2011, 19:10:08 » |
0
|
co jest najważniejsze w zawodzie kolejarza?
Zacytuję własnie kolejarzy z Gryfic... "...kupowanie butelek z banderolką, bo jako polacy mamy obowiązem dotować państwo polskie..." Echh, gdzie te czasy, gdy polskie koleje wąskotorowe napędzał nie olej napędowy, a produkty zupełnie innej destylacji ;-)
Te czasy wcale nie odeszły - są miejsca gdzie tak jest do dzisiaj - ale gdzie głośno nie powiem...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kucyk
|
 |
« Odpowiedz #10 : 31 Sierpnia 2011, 19:31:54 » |
+1
|
Kolego Łowco, bzdury pleciesz! Najważniejsze w zawodzie kolejarza są dwie rzeczy: mocna głowa i zdrowa wątroba. Choć jeśli się siada przy suto zastawionym stole to głowa super mocna być nie musi.
Pamiętam początki pracy na kolei. Tam się piło matematycznie: na potęgę. Oczywiście byli tacy co walili na służbie, jednak większość zdawała sobie sprawę że istnieje ryzyko wpadki, pomimo że jeszcze pod koniec lat 90 kolej stanowiła "państwo w państwie", stąd zasadniczym sposobem picia na służbie było picie "pod chuch" znaczy pojedyncza lufka przed pracą, taka aby ręka stała się stabilna. Porcja nie wymagająca technologicznego zapicia (stąd nazwa - po przełknięciu się chuchało) wynosząca poniżej 100gr. Był to odpowiednik budowlańskiej zasady "no to po szklanie i na rusztowanie". I tak się jeździło. Niestety niektórzy nie potrafili poprzestać na pojedynczym kielichu i stosowali zasadę: "a kto z rana flaszkę machnie - temu pięknie z gęby pachnie"... Ech, o tym by dużo opowiadać...
|
|
|
Zapisane
|
Na peronie zostało wszystko to Cię męczy. Patrząc z kabiny FAURa* świat wydaje się lepszy.
*) tu można wstawić każdą serię lokomotywy.
|
|
|
Łowca
Młotkowy
 
Długość toru:: 134 m
W terenie
|
 |
« Odpowiedz #11 : 01 Września 2011, 15:03:41 » |
0
|
Kolego Łowco, bzdury pleciesz! Najważniejsze w zawodzie kolejarza są dwie rzeczy: mocna głowa i zdrowa wątroba.
Na jedno wychodzi 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grzegorz_sykut
|
 |
« Odpowiedz #12 : 01 Września 2011, 15:27:39 » |
+3
|
Zaczęliśmy incydentem z Gryfic a kończymy teorią, że dawniej na kolei to była normalka i właściwie koneser znad morza zwyczajnie kontynuował dawną świecką tradycję  Z jednej strony, to pocieszające - najważniejsze, że zadziałał system kontroli, ktoś zareagował, poinformował, a lekkomyślny facet poniósł konsekwencje swojej słabości do kieliszka. Rzeczone 0,6 promila mogło być też efektem dnia wczorajszego a nie picia w robocie. No ale skoro picie w pracy na kolei było tak powszechne jak pisze Kucyk, zaś przeciętny kolejarz nie mógł wytrzymać bez przysłowiowej setuchny z rana na rozruch, a przecież większość kolejarzy na wąskim torze to scheda po PKP to ciekawy obraz nam się rysuje .... PS. Wnoszę o deputat litra spirytusu dla administratora ai po pół dla moderatorów, by mógli nadal kontynuować swoje obowiązki i zachować smak "prawdziwej kolei"
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam
Grzegorz Sykut Stowarzyszenie Na Rzecz Rozwoju Nadwiślańskiej KW
|
|
|
AXEL
|
 |
« Odpowiedz #13 : 02 Września 2011, 08:26:20 » |
0
|
Po prostu po wąskich torach na trzeźwo strach jeździć. To tak jak ukraińscy i białoruscy kierowcy autobusów w Warszawie 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Janusz
SGKW

Długość toru:: 181 m
W terenie
|
 |
« Odpowiedz #14 : 02 Września 2011, 15:08:38 » |
+4
|
Wszystko to jest fajne, nie powiem, kiedyś też niejedną imprezę w pracy się urządziło. Problem pojawia się kiedy człowiek patrzy jak taki dobry kolega, bywa że nieraz świetny fachowiec, dzień po dniu stacza się na dno wykańczany przez nałóg, nieczuły na jakiekolwiek próby ratowania. Najfajniej jest, gdy odprowadza się go w ostatnią drogę, mając okazję popatrzeć sobie na jego rodzinę, bardzo często również wyniszczoną przebywaniem pod jednym dachem z alkoholikiem. Znowu okazja do imprezy. Wybaczcie ten niewesoły ton, lecz kilku kolegów już pożegnałem. Fajni ludzie i tacy co to dosłownie wszystko potrafili zrobić. Jeden z nich, mój przodowy, był z tych którzy jeżeli widzieli zainteresowanie, potrafili wytłumaczyć wszystko, co sami tylko wiedzieli. Gość nauczył mnie wielu rzeczy o urządzeniach elektrycznych, przekazał kilka ważnych "knifów". Dzisiaj już go nie ma, odszedł krótko przed pięćdziesiątką zniszczony przez alkohol. Jego syn kroczy drogą ojca. Prawie każdy zaczynał od sety rano, żeby ręka nie latała.
|
|
« Ostatnia zmiana: 02 Września 2011, 18:49:10 wysłane przez Janusz »
|
Zapisane
|
785mm
|
|
|
Jsz
|
 |
« Odpowiedz #15 : 04 Września 2011, 08:28:33 » |
+1
|
Jak dla mnie to ludziom pijącym w pracy należy się jedno NDB czyli Noga Dupa Brama. Dziwię się takim debilom którzy w tak ciężkich czasach nie szanują tego że mogą pracować i zarabiać (nie ważne dużo czy mało)na utrzymanie swoje i swojej rodziny. Jest takie stare powiedzenie /Piłeś nie prowadz,prowadziłeś wypij/ i tego się powinien każdy prawdziwy kierowca/mechaniki trzymać.
|
|
|
Zapisane
|
Jakub Szadkowski
|
|
|
buczek_pkp
|
 |
« Odpowiedz #16 : 04 Września 2011, 20:45:16 » |
0
|
Widocznie ten zastosował zasadę: " A kto flaszkę z rana machnie, temu pięknie z gęby pachnie"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|