No to jedziemy! Jedziemy z sylwestrowym składem który pociągnie Lxd2 (która? - zapewne 465) zestawienie wagonów będzie klasyczne: S (pług jako źródło prądu) + Asxh + 5 Bxhpi + Kdxh. Odjazd z Piaseczna 21:00, powrót pewnie koło 2:30. Cena biletu 140 zł od osoby. Atrakcje przaśne: oświetlony teren z wiatkami i stołami, dwa mega-ognicha, koryto i grzany bro, plenerową zabawę taneczną na prawdziwych parkietach z desek poprowadzi DJ'ka Marta, piro zajmie się Kuc.
A teraz jedziemy ze Sputnikiem:
Ponoć w zeszłym roku wszystkie bilety na sylwestra na Piaseczyńskiej kolejce były wyprzedane już w połowie grudnia.
Nie jest to prawdą, gdyż do końca były wolne miejsca. Ostatecznie pojechało 190 osób. Co nie oznacza że w tym roku tak będzie zatem prawdą jest że
wszyscy chętni i zainteresowani powinni się raczej śpieszyć z rezerwacją miejsc.
Czy w składzie pociągu znajdzie się także nowo zakupiona lokomotywa Lyd2-04 z Cementowni Odra w Opolu oraz nie wystawiany od dawna na widok publiczny wagon motorowy MBxd2-302?
A co ten lok miałby tam robić? Opóźniać jazdę? Kaczor nie nadaje się do pociągów, o czym już pisałem, co nie znaczy że, jeśli przeleję panewki wiązarów, nie będę go wykorzystywał do jakiś prac gospodarczych - np. zawiezienia transporterem drewna, czy dech do tańczenia albo do odśnieżania szlaku jeśli by przywaliło. MBx to w ogóle jeszcze przyszłość, bo jakoś rozebranie skrzyni mi nie za bardzo idzie...
Szkoda tylko, że w Piasecznie nie będzie można zobaczyć przy okazji sylwestra żadnego już parowozu, które pracowały kiedyś na GrKD. A sylwester na kolei bez parowozu to nie to samo, co z lokomotywą spalinową. Dym i obłoki uchodzącej pary z czynnego parowozu na mroźnym powietrzu dają okazję do zrobienia niepowtarzalnych zdjęć i ujęć kamerą. Miłośnicy Parowozów znowu będą zmuszeni jechać aż do Wolsztyna, żeby w okresie około sylwestrowym podziwiać w parowozowni ostatnie czynne lokomotywy pod parą pracujące na trasie Wolsztyn - Poznań dla PKP Cargo.
Parowozy które kiedyś pracowały na GrKD nie nadawały by się do prowadzenia takiego pociągu, choćby ze względu na brak hamulca powietrznego. My nie jedziemy z pociągiem dla miłośników, tylko dla balangowych sylwestrowiczów, którzy mają gdzieś co ciągnie skład, bo chcą byle szybciej dojechać na miejsce czy to zabawy, czy też z powrotem.
Ale to wina przede wszystkim UMiG Piaseczno, która nie pali się wraz z pozostałymi gminami, które leżą wzdłuż trasy kolejki Piaseczyńsko - Grójeckiej, czyli gminą Tarczyn, Grójec, Belsk Duży oraz Błędów, do ściągnięcia wspólnie z jakiejś części Polski sprawnego bądź do remontu parowozu serii Px48 albo nawet Kp4 z terenu dzisiejszej Ukrainy, Rosji.
O! Mamy nareszcie winnego! Tylko co UMiG ma do kolejki, skoro właścicielem nadal są PKP? Ten związek gmin to czysta ściema bo jak dotąd nie było żadnych ustaleń do modelu współpracy (czyli konkretnie: ile kto daje) a jedynie deklaracja że gminy chcą za
free łyknąć grunty, wszak jak dają to czemu nie brać? Poza tym, jeśli chodzi o zagraniczne parowozy, przypomnę że GrKD ma rozstaw 1000 mm a jak wiadomo na Wschodzie jest on tak częsty jak kulturalne picie wódki.
W Sochaczewie choć jest tam czynny parowóz
Nie "jest", tylko "był". Od trzech lat jest nieczynny.
dyrekcji MuzKol-a do głowy by nie przyszło, żeby organizować na tamtej wąskotorówce pociąg sylwestrowy.
To prawda, już proponowaliśmy aby wzięli z nas przykład, ale odpowiedź była że za dużo z tym kłopotu. Obecnie, wobec skrócenia trasy przez podmycie toru, w ogóle impreza sylwestrowa nie ma szans.
Są jeszcze jakieś pytania?