Trzecia szyna dla wąskiego toru.

[gajos]

Czyżby nasz forumowy Andrzej stał się doradcą RK?
http://www.rynek-kolejowy.pl/50172/trzecia_szyna_czyli_nowe_zycie_waskotorowek.htm

[andrzej2110]

Hahaha ale masz pomysły.

[Piottr_tt]

Oplułem monitor ze śmiechu, zanim zdążyłem przeczytać 1/4 tego tekstu z linka.
Dalej nie czytałem, bo śmierć ze śmiechu to miła, ale jednak śmierć...

[2xm]

Faktycznie mocny towar - też nie dałem rady całości.
Jak komuś mało, to są jeszcze komentarze - widzę, że w Piasecznie też się znalazł chętny do ratowania Mławy, choć do Tonsor & Co. jeszcze mu daleko.

[Harry Potter]

Dajcie namiar na tego dilera, bo autor opracowania miał niezły odlot

[lisiogonek]

Wyobraźmy sobie dołożenie 3 szyny do szerokości normalnej na takiej np. WKP (koszula zawsze blisko ciała ) na łukach R-44 do R-48 których jest dużo. Totalny Rail-Fiction. Poza tym skąd znaleźć jakiekolwiek zapotrzebowanie na transport szynowy...Niedaleko Białośliwia mamy takie zapotrzebowanie że linię rozebrali ostatnio (Gołańcz-Chodzież)...

[Brecht]

Ta trzecia szyna to taka przenośnia (chyba) - w głębi schowała się informacja że właściwie to chcieliby wytargać resztki wąskiego toru i na istniejących nasypach itd - korzystając też z faktu że są już odpowiednie grunty wydzielone - położyć tor normalny... Pytanie tylko co z ostrzejszymi niż na normalnym torze łukami, ewentualnymi przejazdami pod wiaduktami itd... Ciągle jest to "Rail-Fiction" pełną gębą

[2xm]

A dajcie spokój. Przecież to tak niesłychane brednie, że głowa mała. Najbardziej żenujące jest jednak to, że te absurdy nie są koncepcjami najaranego mikola-gimnazjalisty, lecz znalazły się w oficjalnych dokumentach, za których opracowanie ktoś wziął (zapewne niemałą) kasę, a portal kreujący się na profesjonalny - łyka to wszystko bez zmrużenia oka.

Nie chce mi się wymieniać, bo od której strony do tego nie podejść absurdy pojawiają się natychmiast i narastają lawinowo. Począwszy od parametrów (ilość i promienie łuków, nachylenia), przez przebieg (szerokość pasa terenu, ilość kolizji i brak możliwości ich wyeliminowania - na Latającego Potwora Spagetti - przecież te linie potrafią przeciąć połowę wjazdów na działki w danej miejscowości!!!), budowle (nasypy i przekopy są za wąskie a do tego mosty, przepusty, samo podtorze...) po fakt, że przy takiej inwestycji to dokładać można co najwyżej szynę w środku do nowo zbudowanej linii normalnotorowej - tylko po kiego grzyba?

Tylko ktoś, kto w życiu nie widział na oczy kolei wąskotorowej (ani normalnotorowej) może wpaść na taki pomysł.