Mogę domniemywać że ówczesne lokomotywy spalinowe miały słabe prądnice i silniki niskoobrotowe, przez co nie doładowywały akumulatorów. Tak? czy zupełnie błędnie myślę?
Nie m co porównywać prądnic samochodowych od tych w lokomotywach. Konstrukcja prądnicy i przełożenie miedzy silnikiem a prądnicą jest tak dobrane, że prądnica osiąga swoja moc znamionową już przy obrotach biegu jałowego silnika. A jest to moc w zależnosci od lokomotywy od kilku do kilkudziesięciu kW.
A co do samej akumulatorni może to być pomieszczenie do ładowania i konserwacji akumulatorów jak napisał Kucyk lub też pomieszczenie gdzie znajdują się akumulatory stanowiące rezerwowe zasilanie jakiegoś obiektu.