Cześć.
Na kolejce w Jędrzejowie byłem po raz pierwszy, taki rajd drezynowy dla mnie bomba, ciekawa trasa,
najdłusze mosty na rzeką Nidą i stacyjka w Hajdaszku ożyła na 30 minut.
Dobrze że powrót do Jędrzejowa śię opóżnił, była okazja jazdy po zmroku, pędzimy przed siebie, prawie już noc a na
horyzoncie w koło zero cywilizacji tylko pola i laski, dopiero po kilkunastu minutach gdzieś w oddali wyłaniają się
pierwsze malutkie światełka latarni ulicznych.
Takie wyprawy to lubię, pogoda dopisała, choć przywitałem Jędrzejów deszczem a pożegnałem w niedzielę przed 8 rano
niemalże ulewą, było super.
Wielkie podziękowania organizatorom za organizację tej imprezy.
Pozdrawiam.