Px29-1704

[Juras XR4Ti]

Witam

Czy  kiedy wiadomo co się dzieje z tym czajnikiem? Mam nadzieję, że dożyję chwili kiedy wróci na tory...

[Ptr]

Podobno w związku z atakiem zimy służy teraz tymczasowo jako grzejka stacjonarna wspomagająca centralne ogrzewanie na jednym z ursynowskich osiedli

[LXD2-454]

Nowe wiadomości o Px29-1704
https://web.facebook.com/lokomotywatkt48/posts/1330952583631375

[Ptr]

Dziś parowóz wyglądał tak:
https://www.facebook.com/lokomotywatkt48/videos/1375146712545295/

Swoja drogą dość ciekawe zestawienie składu na manewry

[brok]

Informacja z "pierwszej ręki": 4 maja parowóz Px29 był w Jaworzynie pod parą; maszyna jest odmalowana i przechodzi ostatnie testy.

[Wądzio]

Parowóz już jest w Sochaczewie.
Informacja z faceboookowego profilu Stacji Muzeum Sochaczew:
https://www.facebook.com/StacjaMuzeumSochaczew/?ref=ts&fref=ts

Px29-1704 powrócił!
Dzisiaj 9 maja do Muzeum Kolei Wąskotorowej w Sochaczewie powrócił z naprawy głównej nasz parowóz! Prace prowadzone były od 19 listopada 2015 r. w Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa w Jaworzynie Śląskiej. Pierwsze testy za nami, ale zanim lokomotywa po raz pierwszy od 2011 r. poprowadzi skład Retro musimy jeszcze chwilę poczekać. Przed nami kolejne testy oraz oficjalne dopuszczenie parowozu do ruchu. O postępach prac będziemy informować na bieżąco, a na razie zapraszamy do obejrzenia relacji filmowej z pierwszych metrów przejechanych dzisiaj przez lokomotywę po torze głównym stacji Sochaczew Wąskotorowy!

[andrzej2110]

Px29-1704 już prowadzi pociągi osobowe.
https://www.youtube.com/watch?v=_OdCWYk81zE

[AXEL]

No ale regulacji suwaków to on raczej wymaga

[gajos]

Wybrałem się w ostatnią sobotę i co tu dużo mówić skoro nie potrafię policzyć ile razy jechałem tym pociągiem.
Fajnie że wrócił, fajnie że jeszcze wygląda jak nówka sztuka i... tyle potrafię powiedzieć, wbrew zasadzie nie znam się to się wypowiem
Mimo rutyny zrobiłem kilka zdjęć.
Poza parowozem trzeba pochwalić za całkowicie nowy przejazd tuż przy wyjeżdzie ze stacji.
Sporego minusa dałbym za przeniesienie kasy i głównego wejścia najdalej jak się tylko dało, czyli na teren dawnego przedszkola z furtką na samym końcu tak że trzeba obejść z zewnątrz całe muzeum. Dzięki czemu osoby idące z dworca PKP mają drugie tyle z buta. Jak już trafimy to czeka nas wolno sunąca kolejka (ta po bilety) w zatłoczonej i dusznej kasie. Ominąć budynku nie da się, bo dostęp na teren jest wszędzie zagrodzony.
Parking malutki, wymuszający zastawianie samochodów w nawzajem, byłem świadkiem jak ktoś nie mógł wyjechać po skończeniu wycieczki bo zastawił go ktoś kto został na zwiedzanie i trzeba było się szukać pomiędzy parowozami.
Przy okazji udało się zakupić nowe wydawnictwo "Warszwskie Koleje Wąskotorowe" P. Ajdackiego.

Dla tych co wolą ruchome obrazy przy okazji mała uczta dla uszu:
https://www.youtube.com/watch?v=A3Lt0oFg2MU

[kamlox]

Według informacji z Facebooka Px29 zaniemógł i w ostatni weekend pociągi prowadziła Lxd2-342. Ktoś wie coś więcej w tym temacie? Czy czajnik wróci w najbliższym czasie? Bo wybierałem się specjalnie do Sochaczewa, by go złapać

[Kucyk]

Rewizja zewnętrzna wyszła i czekają na inspektora.

[Brood.K]

Eee. Już? Przecież dopiero co wrócił. Ciekawa DSU...

[Kucyk]

Terminy rewizji określa nie DSU, ale rozporządzenie Ministra Transportu z dnia 20 października 2006 r. w sprawie warunków technicznych dozoru technicznego w zakresie projektowania, wytwarzania, eksploatacji, naprawy i modernizacji specjalistycznych urządzeń ciśnieniowych.
LINK
Tam kotły parowozowe zostały objęte dozorem pełnym z rewizją wewnętrzną i próbą ciśnieniową co 6 lat, zaś rewizją zewnętrzną z próbą szczelności i testami funkcjonalnymi co rok.

[Brood.K]

Aa, widzisz. Nie wiedziałem. Ale to mam pytanie: na ile tak jest lepiej? Tudzież gorzej? Normalnie też tak było? Bo mi się coś kojarzy że RW owszem co sześć, ale RZ to chyba aż tak często nie była? Czy coś kręcę?

[lisiogonek]

Nie wiem jak było kiedyś, ale zakres badań obecnie określa inspektor. W sytuacji gdy ma wątpliwości, rozszerza zakres badań do wyjęcia rur płomieniówek  i zdjęciem blach izolujących. Nie chce mi się tu robić szczegółowych wyliczanek więc tylko to piszę .

[velarik]

Kucyk, jakby co wyprostuj mnie.
A teraz temat - rozporządzenie z 2006 r. odnosi sie do parowozów jeżdżących codziennie przez cały rok. Na wąskich torach parowozy jeżdżą przeważnie maj-wrzesień. Czy nie byłoby sensownie polobbować w sprawie terminów rewizji dla wąskotorowych linii turystycznych? Czekam na Twoje zdanie (bo ja w tej dziedzinie fachowcem nie jestem).

[Kucyk]

Panowie, źródłem rozporządzenia określającego aktualne terminy rewizji kotłów była opinia Transportowego Dozoru Technicznego wydana bodajże w 2003 r. odnosząca się do podobnych pomysłów ograniczenia badań kotłów, lub wręcz odstąpienia od rewizji wewnętrznych które, jak wiadomo mogą się odbywać tylko w uprawnionych zakładach - wszak kocioł trzeba rozebrać - co jest wyjątkowo kosztowne. Wnioskujący jednak zamiast polepszyć - popieprzyli sprawę.

TDT, w którym na początku XIX w. było jeszcze dość dużo dobrych fachowców od kotłów parowozowych (nie to co teraz) wypowiedział swe zdanie które było istnym sądem nad niefrasobliwością i bylejakizmem eksploatujących kotły parowozowe. Brzmiało ono mniej-więcej tak:
Wobec ciągłego stwierdzania pogarszającego się stanu kotłów parowozowych podlegających dozorowi, na co niewątpliwie wpływ ma brak posiadającego odpowiednie kwalifikacje personelu naprawczego w jednostkach eksploatujących te kotły oraz zaniechaniem napraw okresowych przez wyspecjalizowane zakłady (ZNTK) celowym będzie wprowadzenie corocznych rewizji zewnętrznych dla zwiększenia bezpieczeństwa eksploatacji.

Moje zdanie jest takie: niestety, stal koroduje zwłaszcza na zimno, czyli wtedy gdy kocioł jest odstawiony i to właśnie jest główną przyczyną że nie popieram koncepcji aby zmniejszać dozór. Oto przykład: rura ogniowa ma grubość ścianki 4mm. Po 8 latach takiej eksploatacji gdzie więcej kocioł stoi zimny niż pracuje miejscowe wżery zmniejszają jej grubość do 2 mm. Dalej to już loteria - wytrzyma, czy nie wytrzyma. Inny przykład: skrzynię ogniową powinno się zdemontować (niekoniecznie wymienić) co 3 rewizję wewnętrzną, czyli co ok. 21 lat. Ma to na celu wymianę zespórek oraz ściągów które też zwyczajnie przez te 20 lat skorodują. Potem zaczyna się level ryzykant.

Jeśli okrasić te kwestie dodatkowo brakiem posiadającego odpowiednie kwalifikacje personelu (o którym TDT w opinii wspominał) to mamy prostą drogę do jakiejś awarii. Nie wydarzy się ona już, za chwilę, ale za kilka lat - lecz zaświadczam, będzie huczna. Taka jest moje zdanie w temacie.