A czemu SKPL gdy "wszedł" na Krośniewicką nie zajął się i Sompolnem??
To zależy o jakim sposobie "zajęcia się Sompolnem" piszesz... Bo jak znam życie, to sam nawet nie wiesz, albowiem twój post i zawarte w nim pytanie tradycyjnie już klepnąłeś, żeby osiągnąć ilość, a niekoniecznie jakość...
Przeczytaj jeszcze raz powyższe wpisy Kolegów Marcina i Majstra, z których jasno wynika, że sekcja Gniezno i Krośniewice, jak tylko na nowo wystartowały, to w latach 2002 - 2003 prowadziły regularną ewakuację z Sompolna wszystkiego tego, co przedstawiało jakąkolwiek wartość, co nadawało się do długiego transportu i przede wszystkim tego, co wolno im było z Sompolna zabrać, bo PKP też nie wszystko przekazało na rzecz tamtejszych dwóch kolejek. W takim właśnie zakresie obie sekcje - w tym wspomniany przez Ciebie SKPL - zajmowały się Sompolnem. Po prostu ratowały co się dało.
SKPL wchodząc do Krośniewic pod koniec 2002 roku, mógł objąć swoim operatorstwem i tym samym wznowić ruch tylko na tych odcinkach, które wcześniej otrzymało w użyczenie od UMiG Krośniewice. Samorząd z kolei, pod egidą Ś.P. Burmistrza Marciniaka, otrzymał od PKP następujące odcinki:
- Krośniewice - Ostrowy
- Krośniewice - Ozorków
- Krośniewice - Boniewo - Jerzmanowo - Brześć Kujawski
- odgałęzienie Jerzmanowo - Lubraniec - Dąbie Kujawskie (bo chyba tam była granica przejętego odcinka)
- Boniewo - Izbica Kujawska - Przystronie - Koło Wąsk.
Na tych odcinkach nie było Sompolna, które zostało w tym czasie na krótko przejęte przez sekcję w Gnieźnie i chyba równie szybko zwrócone... Dlatego też SKPL nie zajął się poważniej Sompolnem, chociaż podobno próbowali. Ale to już nie mnie się wypowiadać, bo i szczegółów nie znam.