Tutaj wszystko wydaje się w miarę współgrać. Przeliczmy:
Trasa długości 30 km, szerokość oprysku 1,7 m - powierzchnia 5,1 ha.
30 l glifo na 5,1 ha daje 5,88 l/ha, czyli optymalnie.
Na hektar powinno pójść ok. 200 l cieczy roboczej, czyli jak poszedł metr - to ideał.
Prędkość powinna wynosić ok. 10 km/h i tu gdzieś tyle będzie.
Oczywiście pozostaje kwestia zastosowanych dysz - tu powinny być eżektorowe dające oprysk średniokroplisty, bo już zielsko gęste jest. No i sam preparat chwastobójczy - założyłem że był to czysty glifosat, a przydał by się jeszcze dodatek MCPA na skrzyp i adiuwant (np. Superam) dla lepszego zwilżania zielicha. Natomiast największą skuchą, moim zdaniem, jest mała szerokość oprysku - powinna wynosić przynajmniej 3,0 m.
Pozdrawiam opryskliwie.
Hej, dzięki za odpowiedź
Dysze kupiłem w sklepie rolniczym, prosząc o nie podałem nazwę preparatu jaki kupiłem. Jest to rundap 480. Dysz jest 7, ale myślę że wystarczy 5, bo są blisko siebie i nakładają się strugi mikstury. Większa szerokość stelaża nie przejdzie, bo to zgubie na krzakach. W pierwotnym projekcie miał mieć 120cm, ale wydkuzylem do około 170.
Wymieniłeś dwa dodatkowe specyfiki, możesz mi podpowiedzieć czy one mogą być dodane do randapu czy mam osobno rozrobic każdy z nich i trzy razy jechać? Prędkość jaką się poruszyłem to od około 5-6 do maks 10. Na podjazdy wolniej. Przy założeniu, że zuzyje 1000 litrów roztworu z randapem, ile powinienem dodać litrów preparatów które wymieniłeś?