Dałoby radę z chińskiego na nasze przetłumaczyć co tam się odjaniepawla?
Sorry że tak późno (tempo wąskotorowe) ale udało mi się conieco przetłumaczyć.
To tylko część artykułów. W miarę możliwości czasowych będę tłumaczył następne.
https://zdopravy.cz/navrat-vlaku-na-uzkokolejku-se-vzdaluje-zadost-o-osvedceni-ma-nedostatky-130120/22.10.2022r. Powrót pociągów na wąskotorówkę się oddala, wniosek o certyfikat (bezpieczeństwa infrastruktury) ma braki.
Zakończenie uruchamiania pociągów z początkiem września wyraźnie pogorszyło pozycję zadłużonego przedsiębiorstwa wobec zamawiających przewozy, a więc wojwewództwom Jihoceskemu (Południowoczeskiemu) i Vysocine (Wyżynnemu).
JHMD które są od 7 września z postępowaniu upadłościowym, i od 6 października w upadłości, skomplikowała się droga do powrotu pociągów na tory.
Drazni urad (czeski odpowiednik UTK) uznał wniosek firmy o wydanie certyfikatu bepieczeństwa jako niekompletny.
To właśnie koniec ważności poprzedniego świadectwa był bezpośrednim powodem wstrzymania ruchu, ostatnie pociągi wyjechały w niedzielę 2 września.
Wniosek o nowe świadectwo dotarł do DU dopiero 29 września, przy czym proces jego wydania trwa zwykle trzy miesiące.
DU zaleca przedsiębiorstwom składanie wniosków z conajmniej siedmiomiesięcznym wyprzedzeniem.
Urząd ma na postępowanie 120 dni, co obowiązuje w idealnym przypadku, gdy postępowanie nie jest przerywane a wszystkie dokumenty są w porządku.
Jednak to nie jest przypadek JHMD. "V złożnym wniosku urząd znalzał niedostatki i wezwał JHMD do ich uzupełnienia do 15 listopada. Wraz z wezwaniem postępowanie zostało zawieszone do czasu usunięcia niedostatków", powiedziała rzeczniczka DU Pavlina Strakova.
Pozatym przedsiębiorstwu (16 października) skończyła się ważność także dotyczasowego certyfikatu przewoźnika.
Wniosek o nowy składa się przez pojedynczy punkt kontaktowy One-Stop-Shop Europejskej Agencji Kolejowej (ERA).
Według Starkovej przedsiębiorstwo tego wniosku dotąd nie złożyło.
Zakończenie kursowania pociągów z początkiem września wyraźnie pogorsszyło pozycję zadłużonego przedsiębiorstwa wobec zamawiających przewozy, a więc województwom Jichoceske (Południowoczeskiemu) i Vysocina (Wyżynnemu).
Województwo południowoczeskie ogłosił zakończenie umowy 13 października, z uwagi na to że JHMD narusza postanowienia umowy nie uruchamiając zamówionych pociągów, następnie 18 października o wypowiedzeniu umowy zdecydowało również województwo Wyżynne.
Na przyszły tydzień dziennik Zdopravy.cz ma obiecane odpowiedzi od większościowego właściciela firmy Borisa Cajnka. Swóje pierwsze sprawozdanie o stanie firmy wyłała do sądu upadłościowego pani syndyk Daniela Urbanowa, w którym m.in. domaga się ustanowienia tymczasowej rady wierzycieli.
https://zdopravy.cz/klub-pratel-uzkokolejek-odvezl-z-jindrichova-hradce-historicke-vagony-131841/08.11.2022r. Klub przyjaciół wąskotorówek wywiózł z Jindrichova Hradce zabytkowe wagony.
Wagon były odstawione na jindrzichohredckiej stacji, gdzie groziło im uszkodzenie przez wandali i złodziei.
Stację wąskorotorową opuściły dziś dwa wagony zabytkowe (Ci/u 319 i BCi/u 244), które pasażerowie znają z wycieczkowych pociągów parowych JHMD.
Nie odjechały jednak po torach, lecz na samochodzie ciężarowym.
Wagony postanowił zabrać Klub przyjaciół jindrzichohradeckiej wąskotorówki (KPJU) na teren KHKD w Knezevsi.
Wagony były odstawione na jindrzichohradeckiej stacji i według szefa napraw JHMD Jana Pisaly groziło im uszkodzenie przez wandali czy złodziei.
JHMD są w postępowaniu upadłościowym i od początku września mają wstrzymany ruch.
Prawo własności wagonów należy do KPJU, według Pisaly klub je zabrał za wiedzą synka Danieli Urbanowej, z zaznaczeniem, że chodzi o tymczasowe przechowanie.
Pomimo to, syndyk włączyła wagony do majątku JHMD. Prawdopodbnie o wyłączeniu z majątku będzie musiał zdecydować sąd.
KPJU jest gotów ponownie dać wagony na JHMD, pod warunkiem że kolej uda się ożywić.
Według spisu majątku, KPJU ma prawo własności także do wagonu Ci/u 350, ten jednak zostaje w Jindrzichowie Hradcu.
Pozostałe wagony KPJU są schowane pod dachem.
https://zdopravy.cz/boris-cajanek-se-vzdal-vykonneho-vedeni-jhmd-132050/10.11.2022r. Boris Cajanek zrezygnował z pracy w zarządzie.
Większościowy właściciel i przewodniczący rady nadzorczej JHMD Boris Čajanek zrezygnował z zarządzania przedsiębiorstwem, ponieważ ustąpił ze stanowiska dyrektora.
Informację dla dziennika Zdopravy.cz potwierdził sam Čajanek, teraz zarządzanie jest wyłącznie w rękach syndyka masy upadłościowej Danieli Urbanovej.
Przedsiębiorstwo jest od początku września w postępowaniu upadłościowym, a od początku października w upadłości.
Odwołania dyrektora Čajanka żądali pracownicy w petycji adresowanej do pani syndyk.
Apel podpisało 18 z 25 pracowników który pozostali, większość z wcześniejszej 80-cio osobowej załogi odeszła na końcu października.
JHMD nie wypłaciło im pensji.
"Prawie zerowa komunikacja z pracownikami, zlekceważenie istotnych terminów i nieprawdziwe lub zniekształcone informacje doprowadziły do wstrzymania ruchu pociągów, zamięszanie w przedsiębiorstwie i odejście większości pracowników", m.in. zostało napisane w petycji.
W przypadku gdyby Čajanek dalej pełnił funkcję (zarządczą) pracownicy zagrozili masowym odjeściem.
Nie jest jednak pewne, czy jego odjeście ma związek z petycją.
"Jest to dla wszystkich trudne. Teraz będziemy musieli przygotować plan reorganizacji ale zakładam, że pójdziemy w kierunku reorganizacji. Myślę, że dla wąskotorówki jest to najlepsza droga", powiedział Čajanek w wywiadzie dla dziennia Zdopravy.cz.
Ten (wywiad) ma zostać opublikowany w najbliższych dniach.
C.d.n.