Dziękuję za odzew. Dokładnie tak jak piszesz, "haków" nazywanych też lokalnie "kostelami" lub "gwoździami" a zgodnie z nomenklaturą techniczną "szyniakami" na kolejach wąskotorowych w kraju występuje co najmniej kilka typów, wśród których można jeszcze rozróżnić po kilka długości, co daje kilkanaście rozmaitych kształtów. Najrzadszy widziałem raz u kolegi, był malutki, dosłownie kilkucentymetrowy i pochodził z leśnej przedwojennej kolejki konnej. W obrębie sieci Jędrzejowskich Kolei Wąskotorowych, którym poświęciłem najwięcej uwagi stosowano także szyniaki ciężkie, typowe dla mocowania szyn na torze 1435 mm i 1524 (znalezione na starotorzu Kocmyrzów - Kazimierza Wielka). Na główce jednego ze standardowych wąskotorowych szyniaków o długości 13 cm odkryłem oznaczenie DF 5 10 lub DE 5 10, cokolwiek to znaczy. To mnie skłoniło do próby usystematyzowania typów.
Wiadomo, że to po prostu są tylko gwoździe, ale stanowią bardzo wymowną i namacalną pamiątkę po dawnych wąskotorowych szlakach. W obrębie JKD są odcinki, na których po linii nie ma już śladu. Wszystko dokładnie zaorane i wyrównane (np. na odcinku Kalina Mała - Działoszyce lub w rejonie Chodowa). Jedyne relikty, świadkowie minionej epoki to pojedyncze szyniaki i podkładki, które wciąż podczas orki wychodzą na powierzchnię.
W ogóle historia budowy linii kolejowych, historyczna infrastruktura torowa to rozdział bardzo mało znany i nieopisany. Dlatego cieszą funkcjonujące już w kraju ekspozycje typów szyn, typów ich mocowań, narzędzi do budowy itd... Jak dla mnie świetna jest wystawa prezentowana w izbie tradycji Górnośląskich Kolei Wąskotorowych w Bytomiu na Karbiu. Na długo zawiesiłem na tych wspaniałościach oko.
Trochę tu może odbiegam od meritum, ale polecam film:
https://www.youtube.com/watch?v=UHU4494iWN4