emibe
|
 |
« Odpowiedz #20 : 14 Września 2005, 00:30:44 » |
0
|
Przygotowałem bliźniaczą mapkę dojazdową 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
fidzio
Gość
|
 |
« Odpowiedz #21 : 14 Września 2005, 07:25:59 » |
0
|
PS. Nie cytuj całego poprzedniego posta bo się strona bardzo rozciąga. OK :] Nie chodzi juz nawet o samo palenie ale ... jaki jest sens palic cos na zime. Rozumiem w srodku sezonu albo jakies badyle na wiosne ktore przetrwaja zime...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
emibe
|
 |
« Odpowiedz #22 : 14 Września 2005, 09:10:34 » |
0
|
Palenie dla samego palenia nie ma sensu. Nie dopisałem: po spaleniu łatwiej się wybiera ziemię między szynami (choć to może zrekompensować duża liczba rąk do pracy). Za to bardziej się można pobrudzić - popiołem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Marcin Przybysz
Gość
|
 |
« Odpowiedz #23 : 14 Września 2005, 09:30:16 » |
0
|
Ja tradycyjnie jestem przeciw paleniu. Ekologia ekologią, ale popiół to doskonały nawóz, i tam gdzie rosła niewinna trawka, po jej zniszczeniu wraz z systemem korzenia, wyrastają potężne krzaczory. palenie trawy dla "oczyszczenia" terenu, to tak jak picie morskiej wody przez spragnionych rozbitków - proszę NIE PALCIE !!! To taki sobie głos wołającego na puszczy  Poza tym - Maszynista opowiadał, jak ktoś im podpalił trawę na torach stacyjnych - do wymiany ponad 300 podkładów - nie wierzycie? zapytajcie. Pozdrawiam Marcin
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ogoniasty
|
 |
« Odpowiedz #24 : 14 Września 2005, 18:43:43 » |
0
|
Czy wy mysleliscie ze to ma byc jakis wielki pozar :?: była mowa o kontrolowanym wypaleniu chwastow przy minimalnym płomieni :? A co do spalonych podkładow to podkład przy małym ogniu sie nie spali zreszta sa przykryte ziemia. Byc moze popiół jest nawozem który sprawi ze zemiast trawy bedzie trawica ale po spaleniu trawy i zgrabieniu resztek mozna to miejsce spryskac preparatami. Zbierzmy wszystkie za i przeciw i ustalmy w jaki sposób oszyscimy torowisko.
|
|
|
Zapisane
|
POZDRAWIAM !!!
|
|
|
andy
|
 |
« Odpowiedz #25 : 14 Września 2005, 19:11:42 » |
0
|
Zbierzmy wszystkie za i przeciw i ustalmy w jaki sposób oszyscimy torowisko.
Tyle Wam powiem, że ktoś pod Stawianami podpalił trawę na nasypie. Oczywiście ogień dostał się na torowisko. Zdrowe podkłady "przeżyły", a spróchniały się spopielił. Proponuje jednak Wam wycinkę + oprysk.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
fidzio
Gość
|
 |
« Odpowiedz #26 : 14 Września 2005, 19:25:32 » |
0
|
Byc moze popiół jest nawozem który sprawi ze zemiast trawy bedzie trawica ale po spaleniu trawy i zgrabieniu resztek mozna to miejsce spryskac preparatami. Zbierzmy wszystkie za i przeciw i ustalmy w jaki sposób oszyscimy torowisko. A co bedziesz pryskal popiol?? Zanim napiszesz cos takiego dowiedz sie jak dzialaja herbicydy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
emibe
|
 |
« Odpowiedz #27 : 14 Września 2005, 21:18:47 » |
0
|
Nie nie nie. Pomysł jest taki aby pod 100% kontrolą spalić roślinność (trawy) mniej więcej (bo nie wiadomo ze względu na przykrycie) między szynami + jak trzeba to i po bokach - ale nie bardziej niż pół metra. Po spaleniu usuwamy glebę (wraz z nawozem w postaci wysokowydajnego popiołu) z 'międzyszynia'. Robimy to w następujący sposób: po przygotowaniu rowków (kilofem) od strony wewnętrznej szyn - jak dobrze pójdzie - zwijamy z rolki ukorzenioną nadpaloną ziemię. Wypróbowane podczas I ataku. Na okres zimy zostawiamy, a wiosną rozprawiamy się ostatecznie opryskując tor. Tak bym to widział. A wy już o spaleniu stacji, pryskaniu popiołów... :twisted:
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ogoniasty
|
 |
« Odpowiedz #28 : 14 Września 2005, 21:22:10 » |
0
|
A co bedziesz pryskal popiol?? Zanim napiszesz cos takiego dowiedz sie jak dzialaja herbicydy.[/quote]
A czy ty masz choc troche wyobrazni przed robotą?? Zanim napiszesz coś to pomysl :!: od tego jeszcze nikt sie nie przemeczył. Nie robi sie oprysków zaraz po wypaleniu :!: opryski mozna zrobic tydzien lub 2 tygodnie pozniej . wiekszosc popiołu bedzie wygarnieta a reszta pójdzie z wiatremi z wodą.
|
|
|
Zapisane
|
POZDRAWIAM !!!
|
|
|
Ogoniasty
|
 |
« Odpowiedz #29 : 14 Września 2005, 22:13:42 » |
0
|
Uwazam ze pomysł kolegi emibe jest dobry. na pierwsdzej akcji w iłzy wypalona trawe z torowiska zwinelismy w rulony i usunelismy ją. Teraz pytanie mam troche inne: Moglibyscie na akcje wypozyczyc wozek torowy, przydałby sie do transportu narzedzi czy mechanizmow. Bo jednak dzwiganie wszystkich narzedzii, przekładni czy wykolejnicy jest nielada wyczynem na takim odcinku :wink:
|
|
|
Zapisane
|
POZDRAWIAM !!!
|
|
|
emcebob
|
 |
« Odpowiedz #30 : 14 Września 2005, 23:08:27 » |
0
|
Ja myślę jeszcze inaczej. Jeżeli już mielibyśmy wypalać, to wtedy, gdy wszystko już bedzie suche i nie będzie miało szans odbić. A opryskiwać wczesną wiosną.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
fidzio
Gość
|
 |
« Odpowiedz #31 : 15 Września 2005, 07:56:37 » |
0
|
Uwazam ze pomysł kolegi emibe jest dobry. na pierwsdzej akcji w iłzy wypalona trawe z torowiska zwinelismy w rulony i usunelismy ją. Teraz pytanie mam troche inne: Moglibyscie na akcje wypozyczyc wozek torowy, przydałby sie do transportu narzedzi czy mechanizmow. Bo jednak dzwiganie wszystkich narzedzii, przekładni czy wykolejnicy jest nielada wyczynem na takim odcinku :wink: Taaa macie wykolejnice skad dorwaliscie  :D
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
emibe
|
 |
« Odpowiedz #32 : 15 Września 2005, 09:07:16 » |
0
|
Na razie temat wypalania torowiska odstawiamy na bok. Koledzy z Iłży będą to robić w bardziej cywilizowany i do tego zmechanizowany sposób. Co nie znaczy, że można zabrać głos w dyskusji wypalanie (pod kontrolą i w określonych warunkach): tak czy nie? 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
emcebob
|
 |
« Odpowiedz #33 : 15 Września 2005, 09:50:34 » |
0
|
Taaa macie wykolejnice skad dorwaliscie  :D Ano mamy wykolejnicę. Między 1 a 2 zwrotnicą na torze trzecim. Dzisiaj była na torach koparka, która odsłoniła zasypany tor trzeci. Jutro ruszamy do pracy w ponad 100 osób. pozdrawiam i zapraszam 16 i 17 na stację w Iłży emcebob
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
fidzio
Gość
|
 |
« Odpowiedz #34 : 15 Września 2005, 13:50:16 » |
0
|
Taaa macie wykolejnice skad dorwaliscie  :D Ano mamy wykolejnicę. Między 1 a 2 zwrotnicą na torze trzecim. Dzisiaj była na torach koparka, która odsłoniła zasypany tor trzeci. Jutro ruszamy do pracy w ponad 100 osób. pozdrawiam i zapraszam 16 i 17 na stację w Iłży emcebob P.S mozna foty tego wynalazku??
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Marcin Przybysz
Gość
|
 |
« Odpowiedz #36 : 15 Września 2005, 15:00:48 » |
0
|
Ja jeszcze w kwestii wózka do prac - nie wózek (czy drezyna nawet) jest problemem, jeno transport - załatw przyczepę i auto z hakiem  Do prac na dalszym odcinku tak czy inaczej potrzebny będzie wózek - więc pomyślcie nad transportem ze Star. Pozdraw MP
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Marcin Przybysz
Gość
|
 |
« Odpowiedz #37 : 15 Września 2005, 15:04:01 » |
0
|
A opryskiwać wczesną wiosną. Późną. Jak już będzie co niszczyć. Herbicyd działa na liście, dajmy im szansę wyrosnąć. Ale tu to niech się wypowie nasz spec od oprysków 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
emcebob
|
 |
« Odpowiedz #38 : 15 Września 2005, 15:54:09 » |
0
|
Ja jeszcze w kwestii wózka do prac - nie wózek (czy drezyna nawet) jest problemem, jeno transport - załatw przyczepę i auto z hakiem  Z tego co mi wiadomo, to Prezes obiecał przywieźć jutro zarówno drezynę, jak i wózek (a właściwie samą ramę) i wózek ma u nas zostać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
fidzio
Gość
|
 |
« Odpowiedz #39 : 15 Września 2005, 17:06:13 » |
0
|
A opryskiwać wczesną wiosną. Późną. Jak już będzie co niszczyć. Herbicyd działa na liście, dajmy im szansę wyrosnąć. Ale tu to niech się wypowie nasz spec od oprysków  No tak Marcin Rogozinski jest niekwestionowanym autotyryetem w tej dziedzinie  . A co do tego co napisal przemowca. To gratuluje wiedzy nt. działania herbicydów. Kolega Ogoniasty powinen sie od Ciebie uczyc.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|