Cui bono?....miedzi ...
To je amulinium - z tego co pamiętam, choć dawno tego w ręku nie miałem to się mogę mylić. A kto zyskał na tym, że znikło bez śladów - no właśnie bym popatrzył na to kto ostatnio różne naprawy robił i różne naprawy planuje wykonywać*.
Swoją drogą to te segmenty już ginęły nie raz w przeszłości, bo były "konstrukcyjnie przygotowane", więc kto jeszcze komplety posiada, to warto by poznakował swoje i pomyślał choćby o najprostrzym zabezpieczeniu antyzłodziejowym w postaci wymiany zwyczajnych śrub z łbem sześciokątnym na śruby łbem "na szyfr" - to też da się wykręcić, ale jest już trudniej.
* - lub kto ze środowiska już nie raz tailami obracał i nie tylko rynek zna, ale i jest dość mobilny.