Świat kolejek wąskotorowych

Jeden na pewno działa w Rudach, drugi od wczoraj w Rogowie:

(http://kolejrogowska.pl/obrazki/2013/07/zegar_peronowy_RgTW.jpg)

(http://kolejrogowska.pl/obrazki/2013/07/na_peronie_RgTW.jpg)

Gdzie są jeszcze? Chodzi mi głównie o działające.

Na budynku stacji Gniezno Wąsk. też znajduje się zegar, ale już od paru lat jest nieczynny.

A tak kiedyś było w Gdańsku. (https://www.facebook.com/photo.php?fbid=500674906612169&set=a.290438090969186.82566.218460874833575&type=3&src=https%3A%2F%2Ffbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net%2Fhphotos-ak-ash3%2F542251_500674906612169_242880135_n.jpg&size=864%2C691)

Planujemy by i zegar pojawił się w Koszalinie. Na razie jednak nie wiemy skąd go wziąć poza tym priorytet to nie jest. Jeśli jednak takowy się nawinie, to zaraz na peronie się pojawi.

Mały OT gdyż coś mi się przypomniało jak przeczytałem powyższy post:

Gdybyśmy mieli cienkowalcowaną blachę, to byśmy produkowali konserwy. Ale nie mamy mięsa.
Tak powiedział niegdyś Towarzysz Gomułka.

Coś i ja wystrugam może...

Odświeżę temat w związku z planami budowy sieci zegarowej na napięcie 24V DC w Nowym Dworze Gdańskim. Póki co przedsięwzięcie znajduje się na etapie pozyskiwania, kompletowania i uruchamiania zegarów wtórnych. Najwięcej wśród nich znajduje się zegarów firmy Pragotron ale są wyroby Mery-Poltik, Polmatika, ZWAP-u (Zjednoczonych Zakładów Elektronicznej Aparatury Pomiarowej "ELPO" Szczecin) oraz oczywiście KZŁ (Kolejowych Zakładów Łączności). Ale nie o tym, interesuje mnie co tym wszystkim steruje. Jakaś "matka" z epoki czy współczesny system sterujący? Przy okazji zdjęcie z zegarem z roku 1994:

W Helu na terenie Muzeum Kolei Helskich od kilku lat funkcjonują zegary dworcowe.

W Rogowie od 2013 r. użytkujemy odbudowaną sieć zegarową. Mamy zegar na peronie, przy kasie biletowej, oraz kilka w izbie muzealnej. Wcześniej, przed 2006 r., tj. przed modernizacją linii kolejowej nr 1 także użytkowaliśmy zegar podpięty pod rozszyty kabel teletechniczny z którego pozyskiwaliśmy sygnał zegarowy z zegara-matki w Koluszkach. Przy uruchamianiu sieci zegarowej w 2013 roku w pierwszej kolejności korzystaliśmy z oryginalnego, mechanicznego zegara-matki kupionego na allegro. Urządzenie bardzo zjawiskowe i ciekawe, jednak piekielnie trudne w regulacji i utrzymaniu. Toteż niedługo później, dzięki zaangażowaniu jednego z wolontariuszy, została zbudowana nowa "matka", tym razem już w pełni elektroniczna. Służy po dziś dzień.

Zegary wtórne sprawiają trochę problemów. Szczególnie ten na peronie któremu zdarza się nie reagować na wszystkie impulsy i gubić minuty. Trzeba go więc od czasu do czasu kontrolować i poprawiać.

Coś w ten deseń, czy coś bardziej skomplikowanego? Bo taki układ póki co steruje zegarem Pragotron C 401 (https://pragotron.sk/?ukaz=content/c301&=sk) w jadalni, ale mechaniczne matki też mamy (firmy Telefonbau &Normalzeit, jedna jest w trakcie przeglądu u zegarmistrza, druga na taki przegląd czeka) ponadto rozpatrywany jest wariant z Pragotronem EH 40 (https://pragotron.sk/?ukaz=content/eh40&=sk).
A na Helu siecią zegarową steruje matka mechaniczna czy też elektroniczna?. "Nasz" zegarmistrz twierdzi, że mechaniczna matka jest w stanie "pociągnąć" do 6 zegarów wtórnych. Według producenta układu elektronicznego jest on w stanie obsłużyć do 15, ale dochodzi problem rozległości sieci i związanego z tym spadku napięcia. Układ posiada możliwość podpięcia akumulatora.

Dobrze dedukuję, że przycisk w tym urządzeniu służy do poganiania zegara o jedną minutę?

Sieć zegarowa? Czyli wszystkie zegary mechaniczne na jednej trasie są/były "wpięte" w jeden zsynchronizowany system?

Dobrze rozumiem, że mając zegar mechaniczny na swojej stacji, w Pabianicach, jest on "pod kablem" zegara sterującego wszystkimi zegarami w danym okręgu? Toć to arcyciekawy temat jest, godzien opisania!
Czy ktoś wie jak to się odbywa dla stacji, konkretnie, Pabianice i przyległych? Aby nie śmiecić w wątku "wąskim" - proszę o PW.

Na próbę jakiś czas temu wystrugałem układ na MC1210 (takie ustrojstwo od budzika kwarcowego), 2x 4017 (dzielnik przez 60) i 4 tranzystorach oraz 7805 (MC1210 lubi mniejsze napięcie, rolę diody Zenera dzielnie spełnia LED). Zegar Chronos Mera Poltik przeskakuje przy ok. 16V, ale czasem coś zgubi. Ale przy zasilaniu z trafa TS2/46 jest ok. 22V i wystarcza. Cewka zegara włączona pomiędzy 2 kondensatory 470µF/25V.

Zegar na peronie w Nowym Dworze Gdańskim ruszył, budowa sieci zegarowej w budynku - niebawem ;)

Sezon minął, urlop także, czas najwyższy aby wspomnieć o prowadzonej z przerwami akcji "uzegarowiania" stacji Nowy Dwór Gdański Wąskotorowy. W sierpniu pojawił się zaczątek sieci zegarowej w budynku pełniącym funkcję dworca. Na początek nowa matka - udało się kupić elektroniczny zegar Pragotron EH 40 z roku 1988, czyli na swoje trzydzieste urodziny przeprowadził się z Czech na Żuławy. W pierwszej kolejności podpięte zostały zegary peronowe, potem zegary ruszyły w dyżurce, biurze, kuchni i jednym z pokojów dla przetestowania głośności. Testowy zegar pochodzący z początku lat 60-tych, dzięki podmianie oryginalnego mechanizmu na nowszy (Pragotron typ P100) okazał się niezbyt uciążliwy. Więc niewykluczone, że podobnie zmodyfikowane zegary pojawią się w innych pokojach. System działa póki co bezawaryjnie, pomijając jednorazowe wyłączenie matki krótko po jej uruchomieniu, prawdopodobnie zadziałało jakieś zabezpieczenie przeciwprzepięciowe, pamiątką po tym są do dziś dwie minuty różnicy pomiędzy matką a zegarami wtórnymi. Rzeczą do zrobienia pozostaje także kwestia podtrzymania zasilania na wypadek braku zasilania z sieci, ciekaw jestem jak to rozwiązane jest u innych.  Na zdjęciach zegar matka oraz zegary z dyżurki, kuchni i biura.

Czy mógłby ktoś przybliżyć, jak matka steruje resztą? Po prostu wysyła impuls co minutę? A może co sekundę?

Matka podaje co minute impuls o zmiennej polaryzacji trwajacy 2 sekundy. W przypadku matek wyposażonych w przekaźniki owe impulsy "słychać", a w przypadku Pragotrona EH40 także widać, gdyż są dwie diody sygnalizujace impuls i jego kierunek.
Wiecej o pomiarach czasu na kolei: http://bc.pollub.pl/Content/5955 (http://bc.pollub.pl/Content/5955)

Dzięki, wczytam się w wolnej chwili  :)

Z kronikarskiego obowiązku, korzystając z świątecznej pory, podsumuję tegoroczne zmiany w naszej sieci zegarowej. Po pierwsze, wczesną wiosną, nasza matka na wypadek przerw w zasilaniu zyskała wsparcie w postaci zasilacza awaryjnego Pragotron ZZ41. Po drugie na korytarzu na piętrze zawisł na tymczasowym uchwycie dwustronny Pragotron PD 40, po trzecie na zewnątrz zawisł po dłuuuugich zmaganiach, na przygotowanej przez kolegę Pawła misternej konstrukcji, dwustronny polski zegar typu ZW2 wyprodukowany przez ZWAP o/Szczecin w roku 1962. Tym samym ilość działających zegarów urosła do 12.