Człowieku co ty za bzdury piszesz po pierwsze w wagonach wcale nie było takiego syfu jak na zdjęciu,za PKP może i było biednie ale zawsze w miarę czysto
PKP jako symbol czystości... ryzykowne stwierdzenie, choć przyznam, że w moim odczuciu na wąskim było zazwyczaj czyściej niż na normalnym. Wynikało to zapewne z mniejszej ekspozycji na czynniki brudzące (czyli pasażerów) i innej proporcji podróżni/obsługa. Stan techniczny taboru rumuńskiego też był oczywiście lepszy, skoro był on prawie nowy.
po drugie nie wiem skąd słyszałeś że mechanicy jezdzili naj...ani
Naj...ani jeździli raczej rzadko, ale w stanie lekkiego... zdarzało im się. Różnych opowieści samych kolejarzy można nie liczyć, bo zazwyczaj nie były one urzędowo odnotowane, choć niewątpliwie nadawały nieco luzackiego i beztroskiego kolorytu całości.
- obowiązującym umundurowaniem winna być flanelowa koszula w kratę,
Do/zamiast flaneli można jeszcze założyć gustowny sweterek.
- połowa pasażerów winna jechać za wziątkę kierpocia do kieszeni,
Pozostali to kolejarze* :wink:
*no, chyba, że akurat trafił się jakiś MK, który potrzebował biletu do kolekcji.