Od jakiegoś czasu zdawało mi się (pora ciemna), że ktoś wywiózł wrak Wls40 lub 50 z Przygodzickiej cegielni. Dziś przekonałem się o tym na 100%, bo po Wls'ce i kolebach i torze, na którym stały pozostała tylko przekopana ziemia :/
Ktoś wie, co się stało z tym wrakiem? Jaki to ma numer? Czy to 40 czy 50?
Wrak ten pozbawiony wiązarów, oprzyrządowania kabiny (wyjątek stanowi tabliczka z napisem "Piaszecnica" oraz wajcha od trąbki), baku i wszelkich innych rzeczy znajdujących się w komorze silnika, za wyjątkiem samego silnika. Po obręczach kół grubości opłatka wywnioskowałem, że nieźle szlifowała tory. Jeśli ktoś ma zamiar zobaczyć wyrównany teren po 10 metrowym odcinku toru musi wysiąść z pociągu w Jankowie Przygodzickim i przejść 100m drogą na południe.
Gratis dam parę fotek, które popełniłem jesienią.
Paczka fotek - Wls.rarTeks sprawdzony i poprawiony za pomocą programu Word.