W poprzednim komentarzu napisałeś, że „najwyraźniej do dzisiaj o tym nie wiedzą, skoro wpisują”.
Wpisywali pod obowiązującą również dziś ustawą (np. wspomniany wpis Nasielska to rok 2006) a akurat pod tym względem nie było od tego czasu żadnych radykalnych cięć (kolejne nowelizacje raczej rozszerzały paletę możliwości).
Nie wpisano sieci ani całych linii tylko tak naprawdę w zdecydowanej większości poszczególne ich elementy- punktowo i odcinkowo. Nie mam czasu na ściąganie i wertowanie wszystkich 16 rejestrów ale mam teraz przed sobą Twój wykaz opublikowany na Enkolu i z jego treści jednoznacznie to wynika
A skąd to właściwie wiesz? Przewertowanie wwkazów niewiele Ci da, bo generalnie stamtąd pochodzą informacje na Enkolu. Żeby konkretnie móc ocenić przedmiot i zakres ochrony musiałbyś zapoznać się z samymi decyzjami i to łącznie z analizą uzasadnień (bo te stanowić mogą podstawę interpretacyjną).
Wpisy są bardzo niespójne i enigmatyczne co pozostawia pewną dowolność interpretacji, choćby powtarzające się określenie „stacja”.
Wpisuje się zawsze "nieruchomość" (lub jej część), czyli grunt i ewentualnie elementy z nim związane. Przywołane hasła to jedynie określenia opisujące poszczególne obiekty i tak przecież oznaczone w załączniku graficznym do decyzji. Pozwalają jedynie na szybko ocenić, o który obiekt chodzi, bo opis "obiekt nr 3 według załącznika nr 1" albo "obszar oznaczony na mapie kolorem czerwonym" nie byłby zbyt przydatny.
Nie ma jednoznacznych zapisów, że: cała linia wraz z infrastrukturą techniczną, zielenią, budynkami zajazdowymi, dworcami, podjazdami, zapleczem magazynowym, zapleczem warsztatowym, zapleczem socjalnym, nawierzchnią torową, systemami stabilizacji gruntu itd…
Tu już trzeba by sięgnąć po konkretne decyzje, ale zwykle przede wszystkim jest w nich zaznaczony obszar gruntu objętego ochroną (tu sprawdź definicję zabytku nieruchomego), co oznacza z automatu ochronę związanych z nim budynków, budowli czy nasadzeń (dla odmiany definicja nieruchomości i związane z nią orzecznictwo) - chyba, że w decyzji określono inaczej. Np. w przypadku wspomnianego Nasielska zapis z 2006 roku wyglądał mniej więcej tak:
Przestrzenny układ komunikacyjny Nasielskiej Kolei Wąskotorowej (NKW), powstały w latach 1948-50 w skład którego wchodzą:
1) droga kolejowa - od stacji Nasielsk Wąskotorowy (0,00 km) do stacji Pułtusk (25,700 km) wraz z torowiskiem łączącym stację Nasielsk z parowozownią (-0,7 km) - składająca się z budowli ziemnych (nasypów), podtorza, torowiska, budowli inżynieryjnych (t.j. przepustów oraz mostów) i urządzeń (zamki zwrotnicowe - wykolejnicowe oraz: trójkąt do obracania parowozów, bocznica normalnotorowa łącząca stację normalnotorową z wąskotorową, dźwig do nawęglania parowozów, dwie wyciągarki linowe wraz z budką sterowniczą - położone na stacji Nasielsk Wąsk.)
2) zachowane zabudowania położone na stacji:
a. Nasielsk Wąsk.
parowozownia (1950, 1952-58), bez części biurowej
b. Winnica
budynek stacyjny
Do tego oczywiście załączniki graficzne w formie map z zaznaczeniem obszaru i obiektów chronionych. Nie jest to zbyt składny opis - widać wyraźnie, że dla pracowników WUOZ taka tematyka stanowiła egzotykę, w której poruszali się nieco po omacku.
Na 21 pozycji wymienionych w tabeli ten przedmiot ochrony pojawia się w zaledwie 4 przypadkach.
I co niby z tego wynika? Jak już napisałem - to określenia opisowe mające na celu oddanie istoty obiektów chronionych.
Bzdura. Tak jak napisałeś to może jest na jakichś krótkich kilku czy kilkunastu kilometrowych odcinkach kolejek wąskotorowych wśród szczerych pól, gdzie nie ma nic poza zarośniętym krzakami torem i pojedynczymi pawilonami na przystankach, ale nie na liniach normalnotorowych.
To teraz nagle dyskutujemy o liniach normalnotorowych !?! Weź zachowaj choćby minimum dyscypliny, bo dyskusja z Tobą traci sens. Zaczęliśmy od łódzkich podmiejskich linii tramwajowych, które porównać można właśnie z "krótkimi kilku czy kilkunasto kilometrowymi odcinkami kolejek wąskotorowych wśród szczerych pól, gdzie nie ma nic poza zarośniętym krzakami torem i pojedynczymi pawilonami na przystankach", a nie z jakąś magistralą przez pół Polski. Wejdź sobie na Geoportal i sprawdź, jak wygląda podział katastralny w ich przypadku.
Remont budowlany jest to wykonywanie w istniejącym obiekcie budowlanym, robót polegających na odtworzeniu stanu pierwotnego (art. 3 pkt 8 prawa budowlanego).
Nie ma w ustawie czegoś takiego jak "remont budowlany". Są "roboty budowlane" i "remont", który należy rozumieć jako
wykonywanie w istniejącym obiekcie budowlanym robót budowlanych polegających na odtworzeniu stanu pierwotnego, a niestanowiących bieżącej konserwacji, przy czym dopuszcza się stosowanie wyrobów budowlanych innych niż użyto wstanie pierwotnym;
Prawo budowlane nie zna pojęcia bieżącej konserwacji. Dlatego jest ona definiowana uznaniowo w znaczeniu potocznym.
Dlatego odesłałem do orzecznictwa. Ono powołuje się nie tyle na definicję potoczną, co słownikową ("zabiegi mające na celu utrzymanie czegoś w dobrym stanie"). Np. w wyroku z 5 kwietnia 2006 r. NSA stwierdził, że:
bieżąca konserwacją w rozumieniu art. 3 pkt 8 pr. bud. jest wykonywanie w istniejącym obiekcie budowlanym robót niepolegających na odtworzeniu stanu pierwotnego, ale mających na celu jego utrzymanie w dobrym stanie, zabezpieczenie przed szybkim zużyciem albo zniszczeniem”.
ale jak wymieniacie okno albo pokrycie dachu to już jest remont
Sędziowie NSA nie są tego tacy pewni, choć ja akurat podchodziłbym z ostrożnością:
konserwacją będą roboty budowlane polegające na: wymianie posadzek, płytek, malowaniu ścian, wymianie drzwi i okien (bez zmiany ich wielkości)- o ile wszystkie te prace nie łączą się z odtworzeniem stanu pierwotnego obiektu budowlanego
Choć jeśli mówiąc o wymianie pokrycia mamy na myśli załatanie dziur żeby powstrzymać destrukcję obiektu, to jak najbardziej można zaliczyć to do bieżącej konserwacji.