Nazwa Gończary - Filipowicze jest troche myląca, najprawdopodobniej linia nazywała się Honczary - Filipowicze. Można o niej wyczytać na przykład tu:
http://maronkolej.strefa.pl/waskotorowe/wschod/honczary/honczary.htmJej przebieg jest pozostałością po niemieckich kolejach polowych, jakich cała masa powstała w tym (i nie tylko w tym) rejonie podczas I wojny światowej. Niewykluczone jest, że nie kończyła się ona w Filipowiczach tylko gdzieś dalej, na przykład w Słucku. Jej trasa kończy się w Filipowiczach tylko dlatego, że tamtędy przebiegała granica między Polską a ZSRS.
Dokładny przebieg można zobaczyć tu:

Linia ta została upubliczniona najprawdopodobniej w 1927 roku bo w rozkładzie jazdy z 1926 roku nie występuje. Natomiast na stronie 205 dzieła pod nazwą Polskie Koleje Państwowe 1918-1928 tom I, występuje w zbiorczym zestawieniu szerokości torów i długości linii.

Dzieło to jest dostępne tu:
http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/docmetadata?id=73725&from=&dirids=1Na kserówce Dyrekcji Wileńskiej z II tomu powyższego dzieła linia ta występuje jako publiczna.
W dziele Mapa Sieci Kolejowej Rzeczypospolitej Polskiej z 1932 roku
http://www.mapywig.org/m/General_and_tourist_maps/Mapa_Sieci_Kolejowej_Rzeczypospolitej_Polskiej.jpglinię to widać w pełnej okazałości.

Widać ją również w schemacie linii kolejowych Białorusi z 1941 roku przygotowanych przez przygotowujący się do wojny na wschodzie niemiecki Sztab Generalny Wojsk Lądowych.

Jak widać Niemcy nie ustrzegli się pewnych błędów.
Linia ta występuje również w schemacie dróg żelaznych i wodnych ZSRS wydanych w 1943 roku, a dostępnych tu:
http://www.zdsim.kiev.ua/index.php?do=cat&category=maps
Z racji szczupłych materiałów trudno odpowiedzieć na pytanie czy ta linia przetrwała II wojnę światową i ewentualnie jak długo.
PS
Troche naklamałem, przyznaję się bez bicia. Poszperałem troche w kwitach i wychodzi mi, że ta linia została upaństwowiona w roku 1918 lub 1919, jak wszystkie inne kolejki wybudowane przez okupantów niemieckich i austriackich. Przyczyny braku tabelki w rozkładzie jazdy z 1926 roku mogą być różne. Wymienię te, które przyszły mi do głowy: braki taborowe, fatalna nawierzchnia wynagająca generalnego remontu, brak zainteresowania wśród okolicznej PT Publiczności oraz być może szereg innych. które do głowy mi nie przyszły.
Pozdrawiam serdecznie i ewentualnie.
ksiezyc_nad_gieesem...