andrzej2110
|
|
« : 10 Kwiecień 2008, 21:28:32 » |
0
|
a to w polsce so pociągi z takim sprzegem?? :O
|
|
|
Zapisane
|
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie pr
|
|
|
Kajetan
|
|
« Odpowiedz #1 : 10 Kwiecień 2008, 22:07:31 » |
0
|
a to w Polsce są pociągi z takim sprzegiem?? :O O co Ci człowieku chodzi? Każdy EN57 ma coś takiego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
andrzej2110
|
|
« Odpowiedz #2 : 10 Kwiecień 2008, 22:41:46 » |
0
|
a czy ja mam wszystko wiedzieć?? nie wiedziałem ze takie sprzęgi są w Polsce stosowane. czy to aż takie dziwne??
|
|
|
Zapisane
|
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie pr
|
|
|
Marcin117
|
|
« Odpowiedz #3 : 10 Kwiecień 2008, 22:50:26 » |
0
|
Tak, w Polsce każdy EZT ma sprzęgi schafenberga (tak to się pisze?). Stosowane są już od bardzo dawna i spotkać je można we wszystkich krajach Europy. Jest nawet dyrektywa UE o wysokości tych sprzęgów nad główką szyny. Mogę powiedzieć że niestety w Polsce te sprzęgi są za wysoko umieszczone a nowe składy (14WE,AKATUS) mają sprzęgi już na "europejskiej" wysokości co czasami prowadzi do problemów, np. gdy trzeba taki skład przepchnąć.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Phinek
Gość
|
|
« Odpowiedz #4 : 10 Kwiecień 2008, 23:02:04 » |
0
|
.
|
|
« Ostatnia zmiana: 12 Styczeń 2011, 04:37:51 wysłane przez Phinek »
|
Zapisane
|
|
|
|
dobrzyn
|
|
« Odpowiedz #5 : 11 Kwiecień 2008, 16:28:57 » |
0
|
Jakoś to tak było, że kibel ma sprzęgi niżej właśnie. Widziałem nawet foto kibla i kibolino razem i tam różnica jest widoczna. To EN57 ma "nieeuropejskie" sprzęgi
|
|
|
Zapisane
|
Trabant 1.3 '91 "Stanisław" Trabant 601 '66 "Dziadek" Romet 100 '83 "Henio"
|
|
|
andy
|
|
« Odpowiedz #6 : 11 Kwiecień 2008, 18:38:53 » |
0
|
To EN57 ma "nieeuropejskie" sprzęgi Ale 14WE dzięki "europejskim" sprzęgom nie raz blokował tunel średnicowy...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Phinek
Gość
|
|
« Odpowiedz #7 : 12 Kwiecień 2008, 02:08:52 » |
0
|
.
|
|
« Ostatnia zmiana: 12 Styczeń 2011, 04:37:21 wysłane przez Phinek »
|
Zapisane
|
|
|
|
MichałŁ
|
|
« Odpowiedz #8 : 13 Kwiecień 2008, 08:10:39 » |
0
|
Ale po co sie dostosowywać do unii jak i tak zagraniczny tabor ze sprzęgami schafenberga nie wieżdża do polski i przez te normy tylko my mamy problem bo jednego EZT nie można szczepić z drugim. Jak 14WE miało sprzęg jak w EN57 to by nie było żadnego problemu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
KLAN PALUCHOWSKICH
|
|
« Odpowiedz #9 : 13 Kwiecień 2008, 09:45:18 » |
0
|
Ale po co sie dostosowywać do unii jak i tak zagraniczny tabor ze sprzęgami schafenberga nie wieżdża do polski i przez te normy tylko my mamy problem bo jednego EZT nie można szczepić z drugim. Jak 14WE miało sprzęg jak w EN57 to by nie było żadnego problemu Dziś nie wjeżdża a jutro może. Po to się ustala wspólne normy aby można było robić transgraniczne pociągi. Prawda jest taka że w każdym 14WE powinna być na stanie przejściówka pozwalająca podpiąć zwykłego klopa i powinien być to wymóg stawiany przez PLK.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Phinek
Gość
|
|
« Odpowiedz #10 : 15 Kwiecień 2008, 00:01:53 » |
0
|
.
|
|
« Ostatnia zmiana: 12 Styczeń 2011, 04:36:44 wysłane przez Phinek »
|
Zapisane
|
|
|
|
andy
|
|
« Odpowiedz #11 : 15 Kwiecień 2008, 10:54:54 » |
0
|
To raczej powinno się wprowadzić wymóg dotyczący kibelków. Bo co jak co, ale nowych jednostek się nie doczekamy, zaś przeprojektowywanie nowoczesnych pojazdów pod EN jest bez sensu. Jeżeli będzie cokolwiek nowego kupionego, to właśnie na znormalizowanej wysokości nie zaś na jedynie słusznej, aby wróg nie zdobył.
I tak i nie. Zdrowy rozsądek nakazywał takie skonstruowanie czołownicy, aby sprzęgi mogły być zawieszone na wysokości i 950 i 1040mm i zawiesić początkowo na 950mm. Poza tym tolerancja wysokości łączenia sprzęgu jest ok. 100mm, więc z awaryjnym połączeniem EN57 i EN61 czy ED59 nie powinno być problemu, a lepiej ściągnąć / zepchnąć z niewielką prędkością niż czekać na lokomotywę. Można też przekonstruować sam sprzęg...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Phinek
Gość
|
|
« Odpowiedz #12 : 15 Kwiecień 2008, 11:40:10 » |
0
|
.
|
|
« Ostatnia zmiana: 12 Styczeń 2011, 04:36:32 wysłane przez Phinek »
|
Zapisane
|
|
|
|
KLAN PALUCHOWSKICH
|
|
« Odpowiedz #13 : 15 Kwiecień 2008, 13:00:09 » |
0
|
Tak i taki wymóg powinien dotyczyć Acatusa, Bydgosi, oraz wszelakiego europejskiego dobra, które śmie wjechać na nasze tory. :wink: Słuszne jest postepowanie wg. nowych norm jakie proponujesz ale bardziej racjonalne obecnie jest postępowanie wg. mojej propozycji (prawda że jestem skromny no nie ?? ). Ile pociągów na linii średnicowej jest klasy Kibel a ile Kaczokibel ? Kaczoklopy z racji wszelakich chorób wieku dziecięcego psują się częściej i co najistotniejsze, kursują zawsze na tej samej jednej trasie czego o pociągach KM powiedzieć chyba nie można.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
andy
|
|
« Odpowiedz #14 : 15 Kwiecień 2008, 15:58:13 » |
0
|
Słuszne jest postepowanie wg. nowych norm
No właśnie, ale wybierając normy należy kierować się nie modą (jak SKM-W) tylko zdrowym rozsądkiem, zwłaszcza dla kilku szt. pojazdów będących de facto zwykłym EN57 w nowym pudle...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Phinek
Gość
|
|
« Odpowiedz #15 : 16 Kwiecień 2008, 00:09:21 » |
0
|
.
|
|
« Ostatnia zmiana: 12 Styczeń 2011, 04:36:25 wysłane przez Phinek »
|
Zapisane
|
|
|
|
andy
|
|
« Odpowiedz #16 : 17 Kwiecień 2008, 22:21:35 » |
0
|
tutaj właśnie powinno (moim zdaniem) być przyjęte założenie aby EN dostosowywać do obowiązującej normy. A kto powiedział, że ta akurat norma obowiązuje? Norma jest jedynie zbiorem parametrów, do którego możemy się dostosować lub nie. Zdrowy rozsądek dla kilku(nastu) przeróbek EN57 nakazuje zarówno sprzęg mechaniczny jak i elektryczny dostosować do klasycznego EN57. Cóż... niektóre firmy chcą być bardziej europejskie od samej UE...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Phinek
Gość
|
|
« Odpowiedz #17 : 18 Kwiecień 2008, 00:51:23 » |
0
|
Owszem normy są jedynie zbiorem parametrów... Mało tego wedle obowiązującego prawa normy nie muszą być stosowane... Oczywiście nie dotyczy to dopuszczeń homologacyjnych, gdzie przepisy jasno określają co gdzie znajdować się powinno (stąd np.: obniżenie zawieszenia w Alfa Romeo może skończyć się utratą dowodu rejestracyjnego ze względu na wysokość kierunkowskazów).
Nie wiem jaka jest obowiązująca wykładnia prawa dotycząca wysokości sprzęgu Scharfenberga w pojazdach nowej konstrukcji, czy nakazuje ona stosowanie konkretnej wysokości, czy nie. Jednakże na zdrowy rozsądek... dzić mamy setki EN57 oraz kilka "innych" (kaczokible, Kaktusy, Edyty...), lecz minie kilkanaście lub kilkadziesiąt lat i skończy się era EN57. Przetwają jedynie głęboko zmodernizowane jednoski, zaś pozostałe ulegnął biodegradacji.
Dlatego właśnie uważam, że to raczej europejska wysokość sprzęgu powinna być dla nas miarą, nie zaś zaszłości z minionej epoki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
E583.002
|
|
« Odpowiedz #18 : 07 Kwiecień 2009, 23:45:23 » |
0
|
Należy jednakowoż, zwrócić uwagę na to iż EN ze względu na swój wiek będą coraz częściej i stadniej kierowane na naprawy główne lub modernizacje i tutaj właśnie powinno (moim zdaniem) być przyjęte założenie aby EN dostosowywać do obowiązującej normy. Uważam Jacku twój pomysł, za nieco nietrafiony gdyż doszło by do sytuacji w której jedna jednostka ma sprzęg na wysokości X a druga na wysokości Y i w ten sposób tracimy największy atut EZT w postaci dowolnego łączenia ich ze sobą (już teraz są problemy z wynalazkami NEWAGU które mają porąbane klawiatury). W takim przypadku okazuje się, że postulowana przez KLAN PALUCHOWSKICH przejściówka okazała by się konieczna... choć ja również uważam iż nie jest to zbyt trafiony pomysł. Reasumując uważam, że w EN57 nie ma sensu zmieniac wysokości sprzęgu - zresztą mamy na naszym podwórku o wiele większe problemy np nieunijny tunel A co do serii EN57 to nadzieja na rychłe jej wycofanie z użytku jest bardzo mała. Tym bardziej, że najnowsze pojazdy tej serii mają dopiero po 17 lat, co biorąc pod uwagę wiek naszych siódemek, byków i innego tatałajstwa jest wynikiem bardzo dobrym.
|
|
|
Zapisane
|
Nazywam się Roman i od 35 lat naprawiam pralkę
|
|
|
|