Technicznym problemem będzie kierunek wypadkowego parcia cieczy na wrota śluzy. W klasycznych konstrukcjach wiadomo gdzie jest "wyżej" i tak się konstruuje wrota, aby parcie cieczy domykało wrota (doszczelniając) zaś w tym przypadku będzie to zdecydowanie trudniejsze.
Ciekawy problem techniczny do rozwiązania

Acz wydaje mi się ze tez do rozwiązania mianowicie tak:
Zamiast wrót klasycznych tj. z pionową osią obrotu instalujemy wrota z pozioma osią obrotu (coś w rodzaju jazów przelewowych przy elektrowniach wodnych) w etapach śluzowanie wyglądałoby tak (A jest nasza łódeczką) :
1. A-
\-
/_ 2. -
_A
/_ 3.-
\_
_A_
Oczywiście tyle "wydajemisię", teraz pytanie co na to rzeczywistość

Rzeczywistość wymyśliła drzwi przesuwane w bok ściany sluzy zastosowane w jedynej warszawskiej śluzie na Kanale Żerańskim:
Źródlo:
www.wikipedia.plDla ułatwienia... wyobraź sobie, że dzwi do Twojego pokoju nie posiadają ani zamka, ani klamki. Co wówczas? Gdy przeciąg wieje w jedną stronę drzwi się same zamykają i przeciągu nie ma, zas gdzy wieje w przeciwną stronę, wówczas przeciąg "rozpieprza" drzwi na oścież i powoduje wielki bałagan.
Chciałem tylko delikatnie nadmienić ze na 20 wiosen za mną pływam od 20 lat

toteż większość budowli hydrotechnicznych (głównie tych ze szlaku Warszawa-WJM oraz Kanału Mazurskiego, czyli chyba większości spotykanych) mam oblatanych

To kiepsko chyba niektóre obiekty oblatałeś

bo dwustronną ślużę masz blisko domu:
"Pomysł zbudowania Kanału Żerańskiego i śluzy zrodził się jeszcze przed wojną. Realizacja projektu nastąpiła w latach 50. W momencie postawienia w Dębem zapory, przegradzającej wody Narwi w 1962 r. , korzystanie z drogi wodnej z Warszawy na Mazury stało się niemożliwe. W 1963 r. uruchomiono na Żeraniu śluzę, służącą wyrównywaniu poziomów wody. Poziom wody w porcie i w Kanale odpowiada piętrzeniu wody w Zalewie Zegrzyńskim. W Wiśle stany wody wahają się w zależności od naturalnych warunków atmosferycznych, ale z reguły są niższe niż w kanale. Oczywiście zdarzają się i odwrotne sytuacje, jak to miało miejsce ostatnio, w drugiej połowie marca. Przez kilka dni poziom wody w Wiśle był wyższy niż w kanale i wynosił 670 cm. Zwykle różnica poziomów wynosi 180 cm "na korzyść" Kanału Żerańskiego. "
Źródło:
http://www.ngp.pl/str/tekst712.html