@AXEL
Mnie przeraża brak kontroli ze strony kierownictwa...
Coś na rozluźnienie:
Około 1,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał 53-letni maszynista
Zaczyna się obiecująco... :lol:
największym newsem jest 1,5 promila
Nie źle jest już...

O,67 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał maszynista
Oj, co się stało?

Z 0,67 to w Piasecznie on nawet do młodzików sekcji kolarskiej by się nie załapał, nie mówiąc już o wejściu nawet do trzeciej ligi...
Działo się to dawno. Kiedyś psiarnia zorganizowała akcję łapania rowerzystów jeżdżących "pod parą". O ile jest to zrozumiałe, że taki rowerzysta jadący drogą wojewódzką może powodować zagrożenie, to niestety piaseczyńscy polucjanci postanowili być świętsi od papieża (nawet od tego z Kujaw). Postanowili łapać cyklistów na polnych drogach, ścieżkach i :!: w okolicach miejsc wypoczynkowych gdzie się na majówki jeździło do lasu bądź nad rzekę!
W krótkim czasie pół welocypedowego Piaseczna otrzymało gratisowe założenie kartotek ze zdjęciami i odciskami palców niczym prawdziwe krymole!
Pech chciał, że kilku pracowników kolei grójeckiej poruszających się na co dzień rowerami też się załapało na odznaczenie w postaci rozprawy sądowej z wyrokami w zawiasach, grzywnami i zaborem prawek.
Kiedyś urządziliśmy ranking kto ile miał promil i na podstawie tego powstała cała hierarchia sekcji kolarskiej grójeckiej KD. Aby wejść do składu podstawowego trzeba było się wykazać co najmniej półtorapromilowym wynikiem. Trenerem sekcji został pewien Waldemar, który jadąc na rowerku
do pracy wydmuchał 2,02!
Może ktoś się oburzy, że przecież tak nie wolno, że to przestępstwo, że jeżdżąc na rowerze pod wpływem stanowi się zagrożenie!!! Dla nie znających warunków miejscowych: Piaseczno to prawie wieś, dwa kilometry od centrum szumi las. A jadąc taką leśną piaskową ścieżką wieczorkiem z ogniska jakie można zagrożenie stwarzać? Ale prawo jest nieubłagane...
He, he!