Leśny Dziadek
|
 |
« Odpowiedz #20 : 06 Września 2009, 21:59:40 » |
0
|
Czy Bieszczadzka kolejka Leśna była koleją wewnątrzzakładową gdy woziła drzewo z lasu do tartaku? Moim zdaniem tak. Skoro tęgie głowy (Prawnicy MON na szczeblu centralnym, przed podjęciem decyzji o zakwalifikowaniu swoich ludzi na kurs) stwierdziły, że kolejka jeżdżąca na odcinku magazyn w lesie - las - skrzyżowanie z drogą publiczną - magazyn lub molo i okręt - JEST wewnątrzzakładową, to czemu nie BKL za "starych" czasów??? Ale, ale - spójrz z którego roku jest obecna ustawa - nie wiem (kto wie, niech naciśnie rękę i podniesie przycisk (słynny lapsus Mazowieckiego z okresu sejmu kontraktowego) jak w okresie kiedy BKL woziła drzewo do lasu, wyglądała Ustawa :?:
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
andrzej2110
|
 |
« Odpowiedz #21 : 06 Września 2009, 22:01:12 » |
0
|
ALe on dobrze pisze. Cegielniane kwalifikują się do tego zapisu ustawy. Leśne też. Ogólnie wszystkie kolejki nie związane z PKP to wewnątrzzakładowe.
|
|
|
Zapisane
|
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie pr
|
|
|
Przemek
|
 |
« Odpowiedz #22 : 06 Września 2009, 22:01:45 » |
0
|
A jednak na BKL zawsze obowiązywały "Kolejowe" zasady i tak jest do dziś. ALe on dobrze pisze. Cegielniane kwalifikują się do tego zapisu ustawy. Leśne też. Ogólnie wszystkie kolejki nie związane z PKP to wewnątrzzakładowe. Zabawne, powołujecie się na zapis w ustawie, która kolei wewnątrzzakładowych nie dotyczy... Apropo, do dziś wśród pracowników PKP panuje przekonanie że tylko oni są jedynymi kolejarzami na świecie. Reszta to nie kolej. :lol:
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Leśny Dziadek
|
 |
« Odpowiedz #23 : 06 Września 2009, 22:06:26 » |
0
|
Marcinie przestań cytować w kółko jedną regułkę tylko znajdź mi ustawę regulującą ruch na kolejach wewnątrzzakładowych. O, nie! To Ty zacząłeś dyskusję. Nie ja mam udowodnić, że nie jestem słoniem - Ty udowodnij, że jestem Na ludzki język : czy każda czynność, w naszej rzeczywistości musi mieć swoją ustawę? Jak do wychodka chodzę się wypisiać, nie muszę posiadać odpowiednich uprawnień regulowanych ustawowo. Mało poważny przykład? (taa? A spróbuj powstrzymać mocz na 8 godzin, zobaczysz, czy mało poważny!!) Ale dobra, poważniejszy: saper zakładający ładunek wybuchowy na poligonie w Mechelinkach - nie ma ustawy, ma "wewnątrzzakładowy" kurs saperski. Przemku, dopuść myśl o tym, że część czynności wykonywanych na lokomotywie, nie musi mieć podstaw regulowanych ustawowo...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
andrzej2110
|
 |
« Odpowiedz #24 : 06 Września 2009, 22:06:38 » |
0
|
Dziś BKL nie wozi drzewa  tylko turystów. Zresztą na BKL nie było ruchu pasażerskiego??
|
|
|
Zapisane
|
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie pr
|
|
|
Leśny Dziadek
|
 |
« Odpowiedz #25 : 06 Września 2009, 22:10:55 » |
0
|
Zabawne, powołujecie się na zapis w ustawie, która kolei wewnątrzzakładowych nie dotyczy...
Przemku, nie odczytuj tego jako złośliwości, ale nie pojąłeś tego zapisu. Powołujemy się na zapis ustawy wyłączający spod przepisów ustawy pewien zakres ruchu kolejowego. NIE MA (nie ma , nie jest, nie istnieje) "ustawa o kolejach wewnątrzzakłądowych" Tak jak spożywanie piwa, sikanie, wysadzanie w powietrze na poligonie starych budynków, tego zakresu rzeczywistości, jaka nas otacza, nie uregulowano żadną ustawą. Straszne?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Przemek
|
 |
« Odpowiedz #26 : 06 Września 2009, 22:11:32 » |
0
|
Przemku, dopuść myśl o tym, że część czynności wykonywanych na lokomotywie, nie musi mieć podstaw regulowanych ustawowo... Koleje kopalniane jednak jakoś to regulują. Zobacz jak trudno jest zdobyć uprawnienia kopalniane. Poza tym kurs jaki by nie był nigdy nie daje uprawnień. Dopiero egzamin przed jakąś ważną komisją.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Przemek
|
 |
« Odpowiedz #27 : 06 Września 2009, 22:16:18 » |
0
|
NIE MA (nie ma , nie jest, nie istnieje) "ustawa o kolejach wewnątrzzakłądowych" Straszne? Raczej dziwne. Skoro nie ma ustawy to po co w ogóle uprawnienia? Po co jakikolwiek kurs? Pełna swoboda. Róbta co chceta. Chyba że podciągniemy daną kolejkę pod ustawę o Kolejach kopalnianych albo o Transporcie kolejowym.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Leśny Dziadek
|
 |
« Odpowiedz #28 : 06 Września 2009, 22:17:32 » |
0
|
Jakąś komisją, jakiś kurs - ufff..... toś precyzyjnie to określił...... A co do trudności - zapytaj w Złotym Stoku, jakież to "trudności" spotkały kursantów - obecnych maszynistów :twisted:
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Leśny Dziadek
|
 |
« Odpowiedz #29 : 06 Września 2009, 22:19:39 » |
0
|
to po co w ogóle uprawnienia? Hę? Ktoś tu pisał o uprawnieniach? Po co jakikolwiek kurs? Po to, żeby potrafić bezpiecznie jeździć. Dalszą sarkastyczną część wypowiedzi pominę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Przemek
|
 |
« Odpowiedz #30 : 06 Września 2009, 22:20:30 » |
0
|
zapytaj w Złotym Stoku, jakież to "trudności" spotkały kursantów - obecnych maszynistów :twisted: Wyjaśniam i podkreślam: KURS nie jest ekspresową wersją otrzymania uprawnień maszynisty. To jak to w końcu jest?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Leśny Dziadek
|
 |
« Odpowiedz #31 : 06 Września 2009, 22:24:34 » |
0
|
Zwyczajnie, Przemku, zwyczajnie... Nie widzę sprzeczności - w Złotym przeszliśmy KURS. Wiem, razi Cię pojęcie "maszynista" - przyznaję się, użyłem go w potocznym, a nie "ustawowym" rozumieniu. Może napiszę tak: "operatorów lokomotywy Ldag" - może być? Zresztą nawet sam Złoty Stok używa pojęcia "podziemny tramwaj" 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Przemek
|
 |
« Odpowiedz #32 : 06 Września 2009, 22:29:04 » |
0
|
Może napiszę tak: "operatorów lokomotywy Ldag" - może być? Zresztą nawet sam Złoty Stok używa pojęcia "podziemny tramwaj"  Robisz mi wodę z mózgu. Może jeszcze wodny tramwaj? Rozumiem że złoty stok to kopalnia i podchodzi pod ustawę o kolejach kopalnianych?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Leśny Dziadek
|
 |
« Odpowiedz #33 : 06 Września 2009, 22:33:56 » |
0
|
Może i wodny, kanałem w spągu przy samym torowisku płynie spora rzeczka  A na poważnie - poproszę o ustawę o kolejach kopalnianych? Chętnie obejrzę to cudo.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Przemek
|
 |
« Odpowiedz #34 : 06 Września 2009, 22:37:18 » |
0
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Leśny Dziadek
|
 |
« Odpowiedz #35 : 06 Września 2009, 22:43:33 » |
0
|
No "jakaś" jest, i to całkiem konkretna. Mówi nawet o kolejach podziemnych (swoją drogą - dzięki, dorzuciłem do mojej elektronicznej biblioteczki) . Zmartwię Cię, albo ucieszę - w rozumieniu tegoż rozporządzenia, ZtStk nie jest kopalnią.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Przemek
|
 |
« Odpowiedz #36 : 06 Września 2009, 22:48:43 » |
0
|
Zmartwię Cię, albo ucieszę - w rozumieniu tegoż rozporządzenia, ZtStk nie jest kopalnią. Martwić mnie może tylko brak regulacji prawnej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Leśny Dziadek
|
 |
« Odpowiedz #37 : 06 Września 2009, 22:52:50 » |
0
|
Mnie dla odmiany martwią ludzie, martwiący się, że 100% naszego życia nie jest "uregulowane prawnie".
A tak podsumowując - czy masz jeszcze jakieś pytania dotyczące kursu na Helu? Chętnie odpowiem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bartosz Uryga
SGKW

Długość toru:: 343 m
W terenie
WRS Bytom Karb
|
 |
« Odpowiedz #38 : 07 Września 2009, 00:21:05 » |
0
|
Bartosz Uryga napisał/a: - koleje naziemne na kopalniach (place drzewne, materiałowe itede...)
Koleje kopalniane Przytoczone przez Ciebie "Rozporządzenie w sprawie kwalifikacji wymaganych od osób kierownictwa i dozoru ruchu zakładów górniczych, mierniczego górniczego i geologa górniczego oraz wykazu stanowisk w ruchu zakładu górniczego, które wymagają szczególnych kwalifikacji", Załącznik 1, Tabela, Kolumna - 2, Lp. wiersza - 8 - "maszynista lokomotyw pod ziemią". Napisałem naziemne. EOT 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Paweł Niemczuk
|
 |
« Odpowiedz #39 : 07 Września 2009, 00:26:36 » |
0
|
Czyli zrozumiałem że na kursie bym mógł być w okularach ale już zdać egzamin państwowy już nie, a po takim kursie mógł bym jeździć tam gdzie ktoś by uznał ze mogę i nie zrobię nikomu krzywdy bo jeżeli coś by się stało to on by dostał po d**** bo mi dał jeździć. Fakt, ze nosisz okulary NIE OZNACZA AUTOMATYCZNIE, ze nie masz pierswszej kategorii wzroku - poczytaj w rozporzadzeniu, tam jest napisane, jakie kryteria trzeba spelniac, zeby miec I kategorie. I nie dam fakt noszenia okularow dyskwalifikuje, a rodzaj i wielkosc wady (nadwzrocznosc, krotkowzrocznosc, astygmatyzm, polaczenie astygmatyzmu z dwiema poprzednimi).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|