Świat kolejek wąskotorowych SMF
12 Października 2025, 04:01:44 *
Witaj
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
w6 i... Rp 1: Profil 750mm.pl na facebooku
   Strona główna   Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 10   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Uprawnienia do kier. poj. szynowymi - dyskusja - jak jest  (Przeczytany 115029 razy)
Przemek
Dyrektor
*****
Długość toru:: 531 m

W terenie W terenie


« Odpowiedz #60 : 07 Września 2009, 21:30:22 »
0

Dla mnie ważna jest podstawa prawna a nie widzimisie pracodawcy. Jeśli zażąda kursu, przeszkolenia, uprawnień to jakich i na jakiej podstawie? Skąd pewność że jak przyjdę do pracy z danym papierem to pracodawca nie powie mi że to trzeba inny papier?
Zapisane
Kajetan
Dyrektor
*****
Długość toru:: 560 m

W terenie W terenie


« Odpowiedz #61 : 07 Września 2009, 21:33:17 »
0

Cytat: "Leśny Dziadek"
Wiem, że wygodny jestem ale jakiejś działającej linki nie da rady zapodać?
(Google nie jest moim przyjacielem )

ISAP się kłania:
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19960330144
Zapisane
kalito
Administrator
*****
Długość toru:: 1512 m

W terenie W terenie



kalito1982
« Odpowiedz #62 : 07 Września 2009, 21:33:43 »
0

Pracodawcy sprawa co od Ciebie wymaga. Jeśli będzie wymagał zaświadczenia o uzyskanej profesurze co najmniej na Oxfordzie - jego sprawa. Byle stosował te same kryteria wobec wszystkich. Z drugiej strony jak przyjmie zawodnika, który nie potrafi kierować lokomotywą i ten pracownik zabije dwie osoby to pracodawca poniesie odpowiedzialność i zapewne następnym razem będzie się starał zatrudnić kogoś dla niego odpowiedniego. Mamy wolny rynek i nie musimy każdego aspektu życia regulować ustawą. Wolny rynek ma to do siebie że reguluje się sam.
Zapisane

Pozdrawiam
Kalito
Piszę w miarę poprawnie po polsku.
Leśny Dziadek
Dyrektor
*****
Długość toru:: 919 m

W terenie W terenie


http://www.strzelnicahistoryczna.pl


WWW
« Odpowiedz #63 : 07 Września 2009, 21:37:46 »
0

Cytat: "Kajetan"
ISAP się kłania:


OK, ale to jest o przejazdach, i dokładnie reguluje wymogi co do nich (coś dla Przemka ), a nie wnosi nic nowego do kwestii uprawnień ?
Zapisane

Kajetan
Dyrektor
*****
Długość toru:: 560 m

W terenie W terenie


« Odpowiedz #64 : 07 Września 2009, 21:48:50 »
0

Cytat: "Leśny Dziadek"
OK, ale to jest o przejazdach, i dokładnie reguluje wymogi co do nich (coś dla Przemka ), a nie wnosi nic nowego do kwestii uprawnień ?

Nie, podlinkowałem to dlatego, że gdzieś n postów wyżej pojawiła się hipoteza, że przejazdy na liniach niepublicznych nie mają "swojego" rozporządzenia.
Zapisane
2xm
Minister
******
Długość toru:: 1560 m

W terenie W terenie



« Odpowiedz #65 : 14 Września 2009, 13:44:34 »
0

Dwa tygodnie (niemal) bez internetu i już głowa puchnie  :roll:
Od dłuższego czasu pytałem w pokrewnym wątku UTK...  o przepisy regulujące kolejowy transport wewnętrzny i nic...
Dla rozczarowanych brakiem odpowiedniej "ustawy" na pocieszenie:
Kodeks Pracy
Tu w kontekście uprawnień rozdział:
Cytuj
Rozdział VIII

Szkolenie

[...]


Art. 2373. § 1. Nie wolno dopuścić pracownika do pracy, do której wykonywania nie posiada on wymaganych kwalifikacji lub potrzebnych umiejętności, a także dostatecznej znajomości przepisów oraz zasad bezpieczeństwa i higieny pracy.

§ 2. Pracodawca jest obowiązany zapewnić przeszkolenie pracownika w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy przed dopuszczeniem go do pracy oraz prowadzenie okresowych szkoleń w tym zakresie.

§ 3. Szkolenia, o których mowa w § 2, odbywają się w czasie pracy i na koszt pracodawcy.


Art. 2374. § 1. Pracodawca jest obowiązany zaznajamiać pracowników z przepisami i zasadami bezpieczeństwa i higieny pracy dotyczącymi wykonywanych przez nich prac.

§ 2. Pracodawca jest obowiązany wydawać szczegółowe instrukcje i wskazówki dotyczące bezpieczeństwa i higieny pracy na stanowiskach pracy.

§ 3. Pracownik jest obowiązany potwierdzić na piśmie zapoznanie się z przepisami oraz zasadami bezpieczeństwa i higieny pracy.


Art. 2375. Minister Pracy i Polityki Socjalnej określi, w drodze rozporządzenia, szczegółowe zasady szkolenia w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy, zakres tego szkolenia oraz wymagania dotyczące treści i realizacji programów szkolenia, a także sposób dokumentowania szkolenia.

Sporo regulacji jest porozrzucanych w przepisach branżowych. Wspomniano o górnictwie, jest jeszcze budownictwo, gdzie też jest odpowiednie Rozporządzenie.

Cytuj
§ 23. Maszyny robocze, o których mowa w załączniku nr 1 do rozporządzenia, mogą być obsługiwane wyłącznie przez osoby, które ukończyły szkolenie i uzyskały pozytywny wynik sprawdzianu przeprowadzonego przez komisję powołaną przez Instytut Mechanizacji Budownictwa i Górnictwa Skalnego w Warszawie.

§ 24. 1. Szkolenie, o którym mowa w § 23, obejmuje część teoretyczną i praktyczną.
2. Część teoretyczna obejmuje zagadnienia z zakresu:
  1)   dokumentacji technicznej maszyn roboczych,
  2)   bezpieczeństwa i higieny pracy przy eksploatacji maszyn roboczych,
  3)   technologii wykonywania robót ziemnych,
  4)   użytkowania i obsługi maszyn roboczych.
3. Część praktyczna szkolenia obejmuje naukę eksploatacji maszyn roboczych w różnych warunkach terenowych i technologicznych.

§ 25. Szkolenie, o którym mowa w § 23, może prowadzić podmiot, który posiada:
  1)   warunki lokalowe do prowadzenia wykładów,
  2)   park maszynowy wraz z placem manewrowym,
  3)   kadrę wykładowców,
  4)   warunki socjalne i wyposażenie dydaktyczne.

§ 26. 1. Osoba, która uzyskała pozytywny wynik sprawdzianu, o którym mowa w 23, otrzymuje świadectwo oraz uzyskuje wpis do książki operatora.
2. Wzór książki operatora zawiera załącznik nr 2 do rozporządzenia.
3. Instytut Mechanizacji Budownictwa i Górnictwa Skalnego w Warszawie potwierdza spełnienie wymagań, o których mowa w § 25, opracowuje programy szkolenia, prowadzi listę wydawanych świadectw i wpisów do książki operatora.

Cytuj
Grupa IV. Maszyny różne i inne urządzenia techniczne
 [...]
3   Lokomotywki wąskotorowe   moc silnika kW   do 37   wszystkie typy   -
[...]

Co do terenu zakładu, to należy pamiętać, że teren pod torami zazwyczaj należy/jest dzierżawiony przez tenże zakład nawet jeśli nie jest ogrodzony i ma "dziwnie wydłużony" kształt przypominający... węża boa :wink: . Jak trafnie Przemek zauważył, drzewiej mowa była o obszarze zamkniętym. Teraz pominięto - czy jest to luka, czy celowe działanie... stawiam na to drugie. Domyślam się, że ustawodawca wyszedł naprzeciw nielicznym już podmiotom "bawiącym się" w technologiczny transport kolejowy.

W dyskusji poruszono temat "słodkich pociągów". W naszej rodzimej praktyce (zwłaszcza na Kujawach) występowała mieszanka różnych torów zakładowych i PKPowskich. Przeglądając różne wykazy cukrowniczego taboru (szczególnie towarowego) często można się natknąć na uwagę: tylko do transportu wewnętrznego. Mówiąc krótko: w praktyce każda cukrownia musiała korzystać w swoim transporcie z torów PKP i z tego powodu tak czy inaczej musiała spełniać PKPowskie wymagania. Nie znaczy to jednak, że obowiązywały one przy przetaczaniu wagonów po terenie samej cukrowni. Granicą były punkty zdawczo-odbiorcze, bo tam kończył się teren zakładu a zaczynała bocznica (niezależnie od tego, kto był jej właścicielem). Jeśli coś pokręciłem, to proszę o sprostowanie.
Zapisane

Podejrzewam, że u źródła tej wiadomości kryje się czyjaś kpina, bardziej lubiana w Polsce niż uznanie dla prób postępu (...).
Przemek
Dyrektor
*****
Długość toru:: 531 m

W terenie W terenie


« Odpowiedz #66 : 14 Września 2009, 19:51:35 »
0

Tylko jedno. Bocznica nie jest transportem wewnątrzzakładowym, zawsze ma połączenie z torami PKP i zawsze podlega pod ustawę o transporcie kolejowym. Ja mam za dużo do czynienia z bocznicami normalnotorowymi gdzie w żaden sposób nie da się ich podciągnąć pod transport wewnątrzzakładowy i dlatego nie mieści mi się to w głowie. Nawet tory "technologiczne" nie podejdą pod transport wz jeśli maja połączenie z bocznicą a na normalnym torze zawsze mają. Przynajmniej nie znam przypadku by nie miały. Kolej wąskotorowa podlega pod ustawę o TK. Ten transport wz to jakiś dziwny wynalazek. Rozumiem sytuacje gdzie w "ogródku" jest kilka torów odciętych od reszty świata i kolejka wozi cegły z jednej strony hali na drugą ale podciąganie kolejek jeżdżących w miejscach ogólnodostępnych pod Transport wz to już lekka przesada. Może ustawodawca wyszedł z założenia że każdy normalny człowiek odczyta "wewnątrzzakładowa" jako znajdująca się na terenie zakładu i dalsze wyjaśnienia uznał za zbędne.
Zapisane
2xm
Minister
******
Długość toru:: 1560 m

W terenie W terenie



« Odpowiedz #67 : 14 Września 2009, 21:12:47 »
0

Cytat: "Przemek"
Tylko jedno. Bocznica nie jest transportem wewnątrzzakładowym, zawsze ma połączenie z torami PKP i zawsze podlega pod ustawę o transporcie kolejowym. Ja mam za dużo do czynienia z bocznicami normalnotorowymi gdzie w żaden sposób nie da się ich podciągnąć pod transport wewnątrzzakładowy i dlatego nie mieści mi się to w głowie. Nawet tory "technologiczne" nie podejdą pod transport wz jeśli maja połączenie z bocznicą a na normalnym torze zawsze mają.

Bocznica tak, ale tory na terenie zakładu wcale nie muszą być z formalnego punktu widzenia bocznicą. Wydaje mi się, że od tego są wspomniane przeze mnie punkty zdawczo-odbiorcze. Zresztą połączenie można stosunkowo łatwo "odciąć" (żeberkiem ochronnym lub wykolejnicą). Zastanawiałeś się kiedyś dlaczego jest, jak mówisz?

Jak wspomniałem, większe zakłady (jak cukrownie) musiały korzystać przynajmniej na części przebiegu pociągu ze szlaków PKP i PKPowskiego taboru. Dlatego też w praktyce spełniały one wymagania przez PKP stawiane. Domyślam się, że właśnie ze względu na tabor (a nie kwestie "terytorialne", czy połączenie torów) na normalnym torze kolei wewnątrzzakładowych raczej ze świecą szukać. Może "krokodyle" wożące węgiel brunatny w okolicach Konina? Jak wjeżdża choć jeden wagon przewoźnika, to już UoTK wchodzi. Ogólnie, szynowy transport technologiczny jest raczej zjawiskiem rzadkim (niedługo zapewne będzie miał charakter wyłącznie muzealny  :Co?: ). Zazwyczaj jak się już coś na/do wagon(u) pakuje, to po to, żeby wysłać w świat.

Nie można patrzeć na kolej z punktu widzenia PKP. Gdzieś zresztą padło na tym forum stwierdzenie, że według niektórych kolejarze są tylko na PKP.
Koleje zakładowe były z natury mniej znane (właśnie dlatego że zwykle nie wyjeżdżały poza bramy zakładu, gdzie z kolei pilnowano aby żaden "szpieg z aparatem" się nie dostał).

Co ważne, po oficjalnej likwidacji kolei dojazdowych przez PKP i przekazaniu samorządom zmienił się moim zdaniem ich status. Pisane było o tym wcześniej w wątku o UTK... Firma, która nie posiada odpowiednich "papierów" nie jest przewoźnikiem i nie może prowadzić przewozów zgodnie naszą ulubioną Ustawą o TK (nie, nie o Trybunał Konstytucyjny się rozchodzi  :wink: ). Przewozy wewnątrzzakładowe prowadzić natomiast może. Domyślam się, że jest jeszcze parę "ale", co do zasady jednak, to trzeba zrozumieć, że czasem o tym, czy coś jest takie, czy inne decyduje jedno sformułowanie w dokumentach. Wls40 (a nawet "rumun") jak pokazuje wrzucone przeze mnie rozporządzenie BHP w budownictwie może być "maszyną do robót ziemnych", może być maszyną w transporcie wewnątrzzakładowym, a może prowadzić pociągi przewoźnika kolejowego. Wszystko to zależy od właściciela, "papierologii" i rodzaju pracy.
Zapisane

Podejrzewam, że u źródła tej wiadomości kryje się czyjaś kpina, bardziej lubiana w Polsce niż uznanie dla prób postępu (...).
KLAN PALUCHOWSKICH
Minister
******
Długość toru:: 1332 m

W terenie W terenie


WWW
« Odpowiedz #68 : 15 Września 2009, 08:32:18 »
0

Cytat: "Przemek"
Tylko jedno. Bocznica nie jest transportem wewnątrzzakładowym, zawsze ma połączenie z torami PKP i zawsze podlega pod ustawę o transporcie kolejowym.

W takim razie, wytłumacz mi proszę przypadek bocznicy do browaru w Żywcu. Nasz znajomy Robert Dylewski organizował Żywiec Express i jednym z problemów jakie napotkał był temat wjazdu wagonów (parowóz z powodu promieni łuków wjechać nie mógł) na bocznicę i teren browaru w Żywcu. Pion ruchowy powiedział, ze im się nei wolno ruszyć swoją lokomotywą dalej jak jak za punkt zdawczo odbiorczy a PKP chciała dość sporych pieniędzy za te 2 km podstawienia. Skoro bocznice miałaby obejmować UoTK to browar powinien mieć licencję a na stronie UTK jej nie widzę.

Cytat: "Przemek"
Ja mam za dużo do czynienia z bocznicami normalnotorowymi gdzie w żaden sposób nie da się ich podciągnąć pod transport wewnątrzzakładowy i dlatego nie mieści mi się to w głowie.

Moim zdaniem Twoje spostrzeżenie wynika ze sklai bocznic które obsługujesz, ZTCP jeździsz do kopalń hut itp. a moim zdaniem zapis o transporcie wewnątrz zakładowym ma swoje praktyczne zastosowanie dopiero w przypadku małych bocznic o drobnym ruchu.
Zapisane

Ogoniasty
Dyrektor
*****
Długość toru:: 631 m

W terenie W terenie


Toromistrz wąskotorowy


« Odpowiedz #69 : 15 Września 2009, 15:56:36 »
0

Panowie. Na mój łeb to to uprawnienia do poruszania sie lokomotywami o mocy do 300KM powinny obowiązywac na wszystkich kolejkach nienależących do PKP. Nie ważne czy są to zakładowe , leśne czy inne Bo jeżeli na kursie uczymy sie przepisów oraz zasad bezpiecznego poruszania sie torze i zdamy egzamin to bedzie oznacza że nie jesteśmy cielakami i potrafimy bezpiecznie poruszać sie po torze, Rzeczą naturalną jest że na każdej kjolejce trzeba sie należycie zapoznać ze szlakiem, lokomotywą którą będziemy sie poruszać, oraz przejść odpowiednie badania lekarskie . Urzędasy sami sobie strzelili w stope wprowadzając w życie nie dokońca jasne przepisy. Widocznie rozumowanie urzędników jest takie że jak zdałem egzamin na poruszasnie sie lokomotywą po terenie "A" to nie bede umiał jeździć podobną po terenie "B". :evil:
Zapisane

POZDRAWIAM !!!
kalito
Administrator
*****
Długość toru:: 1512 m

W terenie W terenie



kalito1982
« Odpowiedz #70 : 15 Września 2009, 16:00:38 »
0

A ja mam ponownie pytanie: Czy jeśli sobie na swojej własnej parceli, za swoje własne pieniądze (których notabene nie mam ) zbuduję stumetrowy odcinek drogi, to czy będę mógł po nim jeździć bez prawa jazdy? No oczywiście, że będę mógł, ponieważ odgórne przepisy dotyczą dróg publicznych. W przypadku kolei też ma to pewnie zastosowanie i ma to sens.

Jeśli zakład pracy ma własne torowisko, to on sobie może sam ustalać jakie papiery mu są potrzebne do poruszania się po tym torowisku. Oczywiście w granicach przepisów BHP. Tak przypuszczam, może się mylę, ale jest to logiczne.
Zapisane

Pozdrawiam
Kalito
Piszę w miarę poprawnie po polsku.
Przemek
Dyrektor
*****
Długość toru:: 531 m

W terenie W terenie


« Odpowiedz #71 : 15 Września 2009, 16:55:08 »
0

Cytat: "KLAN PALUCHOWSKICH"
W takim razie, wytłumacz mi proszę przypadek bocznicy do browaru w Żywcu. Nasz znajomy Robert Dylewski organizował Żywiec Express i jednym z problemów jakie napotkał był temat wjazdu wagonów (parowóz z powodu promieni łuków wjechać nie mógł) na bocznicę i teren browaru w Żywcu. Pion ruchowy powiedział, ze im się nei wolno ruszyć swoją lokomotywą dalej jak jak za punkt zdawczo odbiorczy a PKP chciała dość sporych pieniędzy za te 2 km podstawienia. Skoro bocznice miałaby obejmować UoTK to browar powinien mieć licencję a na stronie UTK jej nie widzę.

Na pewno tak mieli w regulaminie! Za wjazd na PLK trzeba by było zapłacić.
Byłem na tym pociągu. Z tym problemem spotkałem się też przy innej bocznicy mianowicie Euronaft w Trzebini. Mają licencje i jeżdżą samodzielnie. Przy obsłudze naszych pociągów nie wolno im jechać samemu i jak mają jechać luzem to musi być też nasza lokomotywa. Chodzi tu o kwestie czysto finansowe. Ten sam problem dotyczył skansenu w Pyskowicach Tyle że skansen dodatkowo nie ma licencji. Zapięcie do parowozu drezyny, która oficjalnie go ciągnęła rozwiązało problem Chichot
Jeśli chodzi o Browar Żywiec to kwestia jest tego typu że nawet jakby mieli licencje to jeszcze i tak muszą przejść odpowiednie szkolenia z zakresu przepisów obowiązujących na terenie PLK. Brak tego też uniemożliwia wyjazd na tory PLK.
Zasada jest taka że gdziekolwiek chcemy jechać to wszędzie musi być sterta papierów i przeszkoleń.

Cytat: "Przemek"
Moim zdaniem Twoje spostrzeżenie wynika ze sklai bocznic które obsługujesz, ZTCP jeździsz do kopalń hut itp. a moim zdaniem zapis o transporcie wewnątrz zakładowym ma swoje praktyczne zastosowanie dopiero w przypadku małych bocznic o drobnym ruchu.

Bocznice nawet te duże często walczą z ustawą o TK bo im to jest nie na rękę. Z jednej strony wszyscy promują zasadę że maszynista wszędzie jest równy dlatego na prawie kierowania jest tylko napisany rodzaj trakcji ale z drugiej strony już nawet prawo kierowania jest ważne tylko u jednego pracodawcy. Maszynista na BKL nie musi znać ani semaforów ani nie musi umieć wykonywać prób hamulca na pociągu mimo iż jest pełnoprawnym maszynistą (i tak przyjeżdżają instruktorzy i wyciągają kasę z kolejki na szkolenia wmawiając ludziom co innego). Obowiązują go przepisy wewnętrzne zatwierdzone przez UTK. Dlatego jego prawo kierowania jest ważne tylko tam. Jeśli zmieni prace i zacznie pracować w PKP Cargo to musi przejść wewnętrzne szkolenia z zakresu przepisów PKP Cargo, obsługi lokomotyw PKP Cargo (w tym jazdy kontrolne), jeśli będzie jeździł po torach PLK to jeszcze szkolenie z zakresu przepisów PLK (w tym zapoznanie szlaku) i zdać wewnętrzny egzamin co zwkitowane jest wydaniem prawa kierowania PKP Cargo.
Więc i tak jest duże ułatwienie dla pracowników bocznic. Wiec w czym problem? W badaniach lekarskich? Też. W tym że maszynista musi odbyć długa drogę zanim zostanie maszynistą, a potrzebny jest już? Też.
A może w tych wszystkich świadectwach typu, bezpieczeństwa i innych pierdołach, które w ogóle na bocznicach nie są potrzebne? Chyba głównie o to chodzi ale ten zapis o kolejach wewnątrzzakładowych to przesada w jedną ze skrajności.

Cytat: "kalito"
A ja mam ponownie pytanie: Czy jeśli sobie na swojej własnej parceli, za swoje własne pieniądze (których notabene nie mam ) zbuduję stumetrowy odcinek drogi, to czy będę mógł po nim jeździć bez prawa jazdy? No oczywiście, że będę mógł, ponieważ odgórne przepisy dotyczą dróg publicznych. W przypadku kolei też ma to pewnie zastosowanie i ma to sens.

To co robisz na własnej parceli jest twoją sprawą dopóki nie czyni drugiemu krzywdy.

Cytat: "kalito"
Jeśli zakład pracy ma własne torowisko, to on sobie może sam ustalać jakie papiery mu są potrzebne do poruszania się po tym torowisku. Oczywiście w granicach przepisów BHP. Tak przypuszczam, może się mylę, ale jest to logiczne.

Zakład pracy musi dbać o dobro i bezpieczeństwo pracownika ale także o swój własny interes. Jeśli pracownikowi coś się stanie zakład może ponieść za to odpowiedzialność. Chyba że pracownik jest odpowiednio przeszkolony i udowodni się że czynił wbrew przepisom. Gdyby zakład mógł sobie ustalać przepisy jakie mu pasują to było by strasznie. Nawet na wózek widłowy trzeba mieć odpowiednie uprawnienia a co dopiero na lokomotywę. Ktoś rzeczywiście zrobił dziwną lukę prawno i powstał burdel.
Zapisane
Kucyk
Minister
******
Długość toru:: 4309 m

W terenie W terenie


Bimbrownik wąskotorowy


« Odpowiedz #72 : 15 Września 2009, 21:11:14 »
0

Kuc krótko:

- bocznice podlegają ogólnym zasadom prowadzenia przewozów zawartym w UoTK z wyłączeniem licencjonowania przewoźnika, udostępniania ich dla innych przewoźników i kilku nieistotnych szczegółów. Maszynista musi być maszynistą jak w IC z badaniami kolejowymi aby na nich jeździć. Nie ma pomiłuj.

- prawo kierowania wystawia pracodawca (każdy z osobna) na podstawie świadectwa złożenia egzaminu kwalifikacyjnego przed komisją powołaną przez UTK.

- maszynista, ups "maszynista" BLK nie jest pełnoprawnym maszynistą, gdyż zdając egzamin przed komisją z MuzKolu otrzymał kwalifikacje "maszynisty pojazdu trakcyjnego ....(rodzaj trakcji)....  k. d." - wiem, że to brzmi jak kuriozum, ale komisja z MuzKolu została przez UTK zatwierdzona tylko dla kolei dojazdowych (wąskotorowych).

- po własnej (nawet) autostradzie na własnym podwórku można bezkarnie grzać autem, nawalonym będąc jak szpadel i bez prawa jazdy. Do czasu aż kierowca jest jedyną osobą przebywającą na terenie. Jeśli tak nie jest, to grzejący szpadel itd. już nie jest bezkarny, bo wprowadza zagrożenie dla drugiej osoby.

Amen.
Zapisane

Na peronie zostało wszystko to Cię męczy.
Patrząc z kabiny FAURa* świat wydaje się lepszy.


*) tu można wstawić każdą serię lokomotywy.
kalito
Administrator
*****
Długość toru:: 1512 m

W terenie W terenie



kalito1982
« Odpowiedz #73 : 15 Września 2009, 21:14:55 »
0

Cytat: "Kucyk"
po własnej (nawet) autostradzie na własnym podwórku można bezkarnie grzać autem, nawalonym będąc jak szpadel i bez prawa jazdy. Do czasu aż kierowca jest jedyną osobą przebywającą na terenie. Jeśli tak nie jest, to grzejący szpadel itd. już nie jest bezkarny, bo wprowadza zagrożenie dla drugiej osoby.


Zgadza się i jestem tego świadom: pytanie tylko czy prawo jazdy rozwiąże problem. A może zastosować tu inne przepisy np. BHP. Przecież jakaś ustawa odnośnie BHP chyba w Polsce funkcjonuje. I przez nią pracodawca jest zobligowany do zapewnienia pracownikom bezpiecznego środowiska pracy. Czy to nie wystarczy?
Zapisane

Pozdrawiam
Kalito
Piszę w miarę poprawnie po polsku.
Kucyk
Minister
******
Długość toru:: 4309 m

W terenie W terenie


Bimbrownik wąskotorowy


« Odpowiedz #74 : 15 Września 2009, 21:22:31 »
0

Prawko absolutnie nie rozwiąże problemu!!!

Troszkę się zagalopowałem...  :oops:

Ale czy czasem nasze dywagacje nie dotyczą komercyjnych przewozów osób, które stara się sklasyfikować jako różnego rodzaju "transporty"...
Zapisane

Na peronie zostało wszystko to Cię męczy.
Patrząc z kabiny FAURa* świat wydaje się lepszy.


*) tu można wstawić każdą serię lokomotywy.
KLAN PALUCHOWSKICH
Minister
******
Długość toru:: 1332 m

W terenie W terenie


WWW
« Odpowiedz #75 : 15 Września 2009, 21:22:40 »
0

Cytat: "Kucyk"
- po własnej (nawet) autostradzie na własnym podwórku można bezkarnie grzać autem, nawalonym będąc jak szpadel i bez prawa jazdy. Do czasu aż kierowca jest jedyną osobą przebywającą na terenie. Jeśli tak nie jest, to grzejący szpadel itd. już nie jest bezkarny, bo wprowadza zagrożenie dla drugiej osoby.


Teraz była chyba jakaś nowelka do tego. Z grubsza chodziło o to że np. na parkingach supermarketowych (teren prywatny wyjęty spod jurysdykcji Policji drogowej) można było robić praktycznie wszystko o ile nie stwarza to bezpośredniego zagrożenia. Wiem, ze teraz Policja ma prawo delikwenta łamiącego przepisy ruchu drogowego ustalone na takim parkingu zatrzymać i ukarać stosownym mandatem. Dziś byłem świadkiem wykonania tego zapisu, pan przyjechał na Tesco na Bemowie kręcić bąki a tu zza rzędu zaparkowanych samochodów wykluł się patrol i pana na tylne siedzonko zaprosił  :twisted:
Zapisane

kalito
Administrator
*****
Długość toru:: 1512 m

W terenie W terenie



kalito1982
« Odpowiedz #76 : 15 Września 2009, 21:29:19 »
0

Dotyczy transportu wewnątrzzakładowego i o tym cała dyskusja. Zaczęło się od tego czy papier uzyskany w Helu do czegokolwiek sensownego upoważnia. Oprócz oczywiście powieszenia na ścianie w dobrej jakości antyramie z kryształu
Zapisane

Pozdrawiam
Kalito
Piszę w miarę poprawnie po polsku.
Ogoniasty
Dyrektor
*****
Długość toru:: 631 m

W terenie W terenie


Toromistrz wąskotorowy


« Odpowiedz #77 : 15 Września 2009, 23:07:37 »
0

Ja to mam w d... całą biurokracje. zrobiłem sobie kurs na loki do 300 koni i czy mi wolno czy nie prowadze pociąg roboczy na miejsce przeznaczenia.  Jak sie okaże że taki papierek do niczego sie nie przyda , to będzie to najdroższy papier toaletowy jaki zastosuje na swoich 4ech literach.
Zapisane

POZDRAWIAM !!!
Paweł Niemczuk
Administrator
*****
Długość toru:: 1840 m

W terenie W terenie



WWW
« Odpowiedz #78 : 16 Września 2009, 01:13:40 »
0

Moi drodzy, tak czepiajac sie szczegolow: tylko niektorzy przewoznicy waskotorowi SA w swietle ustawy o TK przewoznikami. Mianowicie ci, ktorzy maja licencje.
Pozostali nie sa. Ktos kreslac ustawe o TK i "wyjmujac" waskie tory spod obowiazku licencjonowania strzelil gafe i nie zmienil definicji przewoznika - otoz ustawa stanowi, ze przewoznikiem jest przedsiebiorca posiadajacy licencje na wykonywanie przewozow.
Co wiecej - w mysl ustawy np. na waskim torze nie obowiazuja rozporzadzenia o zachowaniu porzadku na terenie kolejowym, bo przepis dajacy ministrowi delegacje do wydania w/w rozporzadzenia waskiego toru nie dotyczy, hehe.

To taka mala dygresja odnosnie (bez)sensownosci przepisow. .
Zapisane
Przemek
Dyrektor
*****
Długość toru:: 531 m

W terenie W terenie


« Odpowiedz #79 : 16 Września 2009, 20:55:10 »
0

Cytat: "Paweł Niemczuk"
Moi drodzy, tak czepiajac sie szczegolow: tylko niektorzy przewoznicy waskotorowi SA w swietle ustawy o TK przewoznikami. Mianowicie ci, ktorzy maja licencje.

BKL ma licencje.
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 10   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2009, Simple Machines
theme for 750mm.pl based on bisdakworldgreen design by jpacs29
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!