125km, 4 godziny komfortowej jazdy, ok 12PLN za bilet...
Za oknem góry dość wysokie (Bansko - kurort narciarski) i niższe, wąskie skaliste wąwozy przed Septemvri, niedostępna głusza między Avramovo a Sveta Petka, meczety m.in w Jakorudzie i Czerna Mesta. Aby wdrapać się na Avramovo (podobno najwyżej położona stacja w Bałkanach, 1267m n.p.m) pociąg zakosami pokonuje kilkadziesiąt (stosunkowo krótkich) tuneli i wykonuje kilka pętli w tym pełne 360 stopni. Pięć par pociągów dziennie i trzy krzyżowania w każdym, oprócz ostatniego, kursie.
Egzotyki niewiele: jakieś kobiety w chustach na targ, jacyś cyganie na drodze, jakieś kozy na torach; króluje moc Diesla, komfort jazdy i bezkompromisowa punktualność. I jeszcze życzliwość, również mechaników.
Zwyczajowo garść zdjęć
https://picasaweb.google.com/101264624687458094068/Bulgaria2011#PS. I jeszcze swojska scenka: młodziak pędzi rowerem od stacji by zamknąć pogięty szlaban na szutrówce ze 300m od stacji, szutrówce donikąd, pociąg przemknął, można otworzyć, nikt tym razem nie jechał ...