Czy ma ktoś więcej informacji na ten temat?
Więcej informacji (i z grubszej rury) jest na poprzedniej stronie:
"W bliskiej odległosci od Kłonowca znajdująsię relikty starego szlaku kolejowego w postaci głębgokiego wykopu a dalej nasypu o wysokości ok. 3-4 m.powstał on pod koniec XIXw.ByŁ to prawdopodobnie pierwszy szlak kolejowy na ziemi radomskiej."
źródło:
http://users2.smartgb.com/g/g.php?a=s&i=g24-00831-d3&m=10&p=4Budowle ziemne pod Odechowcem, Ciepielowem, Kazanowem są wspomnieniem niewykończonego korytarza z centrum Rzeszy na Ukrainę a ściśle - połączenia Radomia z Lublinem. Ślady przedsięwzięcia rozrzucone na dużym obszarze, od podradomskiego Potkanowa po okołolubelską Niedrzwicę, do dziś budzą respekt. Więcej informacji jest w rozrzuconych po otchłani Netu postach i materiałach księżyca_nad_gieesem. One również budzą respekt.
Doniesienia o XIX-wiecznym, dwukilometrowym szlaku kolejowym na ziemi radomskiej mogą być przesadzone. Pierwszowojenna mapa, która pokazuje np. wąski tor z kopalni wapienia do stacji Kunów a nawet nasyp po zdjętym torze XIX-wiecznej bocznicy do żwirowni w Skarżysku Kościelnym, milczy. Nie widać także w bliskiej odległości od Kłonowca szczególnych gospodarczych uzasadnień dla budowy kolejki.
Historia tego terenu ma jednak swój aspekt wąskotorowy, związany właśnie z realizacją drugowojennego Ostbau-Programm, za sprawą powszechne stosowanych feldbahnów. Przy linii Tomaszów-Radom zachowały się w terenie ślady kolejek dowożących materiał ze żwirowni. Te, które pracowały wzdłuż plantu, zachowały się jedynie we wspomnieniach junaków z Baudienst, bo od końca lat czterdziestych prowadzony jest tam planowy ruch normalnotorowy. Natomiast na południowy wschód od Radomia tor wąski był jedynym, jaki legł na przygotowywanym torowisku.
Według wersji czekającej na zweryfikowanie, tor ten leżał jeszcze kilka lat po wojnie, przekraczając po prowizorycznych przeprawach dopływy Iłżanki. Mógł liczyć nawet ca. 20 km. Największą ciekawostką jest to, że wobec nie podjęcia prac przy planowanym skrzyżowaniu magistrali z "krajową siódemką" nie skierowano go ku niedokończonej, mitycznej Radom Süd ale poprowadzono do stacji Radom przez Janiszpol, Długojów i Dzierżków, tzn. istotnie wzdłuż zachodniego krańca wspomnianego lotniska. Być może PKP rozważały kontynuację inwestycji, bądź ściągano do Radomia materiał zgromadzony na terenie budowy. Być może jakikolwiek ruch ostatecznie ustał jesienią 1944 r. a tor trwał pewien czas w zapomnieniu.