RomekL
Nowicjusz

Długość toru:: 21 m
W terenie
|
 |
« : 22 Stycznia 2010, 16:08:42 » |
0
|
W Dzienniku Urzędowym UE nr L13 z 19.01.2010 (str. 1) opublikowano Rozporządzenie Komisji (UE) nr 36/2010 z 3. grudnia 2009 w sprawie wspólnotowych wzorów licencji maszynisty, świadectw uzupełniających (i ich uwierzytelnionych odpisów) oraz wnisoków o wydanie licencji maszynisty. Dostęp do treści rozporządzenia - np. tu: http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/LexUriServ.do?uri=OJ:L:2010:013:0001:0027:PL:PDF Trochę dziwne te licencje... nie widzę w nich wskazania rodzaju trakcji. Niestety nie znam Dyrektywy 2007/59/WE Parlamentu Europejskiego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
2xm
|
 |
« Odpowiedz #1 : 23 Stycznia 2010, 00:12:36 » |
0
|
Trochę dziwne te licencje... nie widzę w nich wskazania rodzaju trakcji. Podobnie jak "nowe" dowody osobiste - dawniej (w książeczce) można było wpisać znacznie więcej przydatnych informacji. Myślę, że rodzaj trakcji może kwalifikować się do pola 9a.2: miejsce zarezerwowane na wpisy państwa członkowskiego, które wydaje licencję, przeznaczone na informacje wymagane na mocy prawodawstwa krajowego.
|
|
|
Zapisane
|
Podejrzewam, że u źródła tej wiadomości kryje się czyjaś kpina, bardziej lubiana w Polsce niż uznanie dla prób postępu (...).
|
|
|
adam
|
 |
« Odpowiedz #2 : 23 Stycznia 2010, 12:48:40 » |
0
|
Prawdopodobnie tak jest jak piszesz , ale nie mogę się doczytać ,ze licencjonowany maszynista np elektrowozów powinien znać i jezdzić na wszystkich , gdyż pracodawcę np w we Francji nie interesuję ,ze polski mechanik na tym nie jezdził , przytoczyłem to ponieważ , gdzieś przed Nowym Rokiem był reportaż na jedynce ogólnie o europejskich przepisach i mówili o tym.
|
|
|
Zapisane
|
Zarząd Kujawskich Kolei Dojazdowych w Krośniewicach
|
|
|
Kucyk
|
 |
« Odpowiedz #3 : 23 Stycznia 2010, 13:16:14 » |
0
|
He, he, powoli zatem skoro sami nie chcemy, to przepisy UE wymogą na nas aby maszynista, przepraszam! Pan Mechanik był wysokiej klasy fachowcem, a nie tym, do czego Kolega Przemek trafnie porównał w poście http://750mm.pl/viewtopic.php?p=31696#31696 obecnie produkowanych "operatorów lokomotyw" .
|
|
|
Zapisane
|
Na peronie zostało wszystko to Cię męczy. Patrząc z kabiny FAURa* świat wydaje się lepszy.
*) tu można wstawić każdą serię lokomotywy.
|
|
|
AXEL
|
 |
« Odpowiedz #4 : 23 Stycznia 2010, 20:23:54 » |
0
|
Zawsze tak było i jest, że oprócz prawa kierowania na pojazdu danej trakcji trzeba mieć zdany egzamin autoryzacyjny na dany typ. Wystarczy nie jeździć pół roku na danym typie lokomotywy i żegnaj autoryzacjo! Znowu egzamin...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kucyk
|
 |
« Odpowiedz #5 : 23 Stycznia 2010, 21:23:55 » |
0
|
Egzamin autoryzacyjny dotyczy typu pojazdu i warunków miejscowych. I bez względu na otrzymanie licencji maszynisty i tak dla każdego nowego miejsca pracy będzie przeprowadzany.
|
|
|
Zapisane
|
Na peronie zostało wszystko to Cię męczy. Patrząc z kabiny FAURa* świat wydaje się lepszy.
*) tu można wstawić każdą serię lokomotywy.
|
|
|
E583.002
|
 |
« Odpowiedz #6 : 24 Stycznia 2010, 08:12:56 » |
0
|
W związku z tym jaki jest sens rozróżniania trakcji spalinowej od elektrycznej? Wszak i tak egzamin autoryzacyjny trzeba przejść. Taki że trakcja elektryczna różni się od trakcji spalinowej tym samym czym różni się bigos od pizzy  tzn. maszynista w trakcji spalinowej będzie kulał na elektrycznej i vice versa. Przy czym pamiętajmy, że obraz maszynisty na wąskim torze jest nieco wypaczony (Kucyk nie chodzi mi ot o że jesteś krzywy czy nie ładny:P). Przyczyna jest taka że jak to już wiele razy pisane było na kolejkach nie ma tzw. warsztatów które by naprawiały odpisane przez maszynistów usterki i po zjeżdzie do macierzystej szopy taki pan masyznista z wąskich zakasa rękawy i sam naprawia sprzęta, jak nie umie to nie jedzie - temat prosty, siłą rzeczy maszynista obecnie na wąskim musi mieć o wiele większe umiejętnośći niż na normalnym. Taki pan mechanik na normalnym przychodzi na sprzęt i ma mieć sprawny i jechać a on co najwyżej musi w sytuacji krytycznej ściągnąć się ze szlaku, jak dostanie trupa i nie jedzie woła przez radio o sprzęt zastępczy i ma wszystko w przysłowiowej zupie. Jedynie co to zakres pewnie przepisów itp itd na normalnym jest większy (no bo poco maszynsitom na wąskim sblki, rodzaje blokad liniowych półsamoczynnych, oraz inne głupoty). Wracając jednak do rozdziału trakcji, brak jest jescze rozporządzenia naszego ministra w/s wykazu stanowisk który będzie jasno określał jak będzie wygląać nowe prawo do kierowania. Ale jeżeli nie będzie podziały na rodaje trakcji to pewnie bęzie jedno prawo i będzie w nim zaposane że może prowadzić pojazdy w trakcjach (elektrycznej/spalinowej/parowej)* niepotrzebne skreślić.
|
|
|
Zapisane
|
Nazywam się Roman i od 35 lat naprawiam pralkę
|
|
|
E583.002
|
 |
« Odpowiedz #7 : 24 Stycznia 2010, 13:00:47 » |
0
|
Skoro więc automatyzacja i komputeryzacja sięga również lokomotyw i gdy są lokomotywy "bezobsługowe" (Newagowskie Gagariny) to jaka jest różnica dla maszynisty czy mu za plecami burczy silnik diesla czy transformator? On ma jechać i ma wiedzieć gdzie jest nastawnik, a gdzie hamulec (czasem to też jest integrowane)... więc tak 1. W żadej lokomotywie nie ma transformatora jako jakiegoś głównego elelmentu wykonawczego tym bardziej że transformatory słabo na prąd stały pracują :lol: , nie wiem skąd Ci taki pomysł do głowy przyszedł  2. Pomimo jednakowych nastawników itp (patrz trax który się zmienia ze spalinowozu w elektrowóz w ciągu paru godzin) są jednak pewne różnice w tym skąd pojazd jest zasilany (w sensie czy z prądnicy czy z sieci trakcyjnej) i w związku z tym są pewne niuasne o których spalinowcy nie wiedzą - aczkolwiek po przeszkoleniu mogą się dowiedzieć 3. Mamy rok 2010 i na razie zbyt wielu tych uniwersalnych samojeżdząćych bez maszynistów komputerowych lokomotyw nie ma (i dobrze) 
|
|
|
Zapisane
|
Nazywam się Roman i od 35 lat naprawiam pralkę
|
|
|
E583.002
|
 |
« Odpowiedz #8 : 24 Stycznia 2010, 14:34:16 » |
0
|
Stąd, że są również kraje gdzie w trakcji występuje AC zamiast DC.. i tam lubi występować duży transformator ...
Zaś to, że dziś jesteśmy 10 lat za murzynami...
Transformatorów w lokomotywach AC nie stosuje się od czasów jak murzyni zaczęli mówic  Ja nie mówię że nasza legislacja musi być stara ale chyba warto żeby była dostosowana do warunków miejscowych a te póki co jakie są takie są... A zmiany legislacyjne zaczął bym od zniesienia przepisu wymagającego dwuosobowej obsady >130 km/h zamiast tworzyc futurystyczne wizje prawa do kierowania pojazdami które pojawią się w najlepszym układzie za 10-15 lat Jak chcesz to dla naszej rzeczywistości przyjmij, że jest to przetwornica maszynowa, czy inne cokolwiek...
Przetwornice maszynowe czy też statyczne (tych pierwszych jest coraz mniej) mają inne zadanie niewiele mające wspólnego z rozruchem silników
|
|
|
Zapisane
|
Nazywam się Roman i od 35 lat naprawiam pralkę
|
|
|
KLAN PALUCHOWSKICH
|
 |
« Odpowiedz #9 : 24 Stycznia 2010, 14:35:54 » |
0
|
Tak.. dawniej rozróżniało się kierowców na tych benzynowych i tych od diesla...Obecnie kierowca kategorii B* nie musi umieć nic... dzwoni do assistance i kieruje wóz do ASO Wiesz gdzie to się mści ? W serwisie. Ja wiem ty wiesz i każdy świadomy kierowca wie czym się diesel od benzyny różni i jakie z tego konsekwencje wynikają w użytkowaniu (technika jazdy, rozruch, paliwo itp.), będziesz używał samochodu jak baran to za swoją niewiedze zapłacisz w serwisie (znam przypadki zmieniające biegi w dieslu przy oidp 3-3,5tys. obr "bo tak na kursie uczyli, że jak mam takie obroty to zmieniam", po kiego czuba w zimie czekać aż świeca żarowa zapracuje ? odrazu kluczykiem do oporu i jarmolimy...) natomiast w przypadku kolei za braki w wykształceniu pracowników zapłaci firma. Dziś jeszcze wszyscy mają w dupie tematy typu opóźnienie czy odwołanie pociągu jak temat się ucywilizuje i każdy będzie mógł się domagać odszkodowań straty okażą się być tak spore ze będzie opłacało się szkolić maszynistów tak jak kiedyś się to robiło. Zresztą co ja tu będę daleko w przykłady uciekał, Lxd2 i Lyd1 ta sama trakcja spalinowa a filozofia jazdy dokładnie odwrotna, zresztą o skutkach sam mi w Rogowie opowiadałeś. PS. Macie może informacje o awaryjności maszyn Cargo i maszyn prywaciarzy ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
E583.002
|
 |
« Odpowiedz #10 : 24 Stycznia 2010, 15:04:52 » |
0
|
Dlatego znajomość typu wyczerpuje moim zdaniem problem inności i to niezależnie od trakcji, a zarazem bez oglądania się na przyszłościowe rozwiązania.
Ale tego przecież nikt nie neguje  przy czym znajomość typu np EU99 będzie w praktyce znajomością wiedzy w dawnym zakresie "tr. elektryczna" a SM99 dawna "tr. spalinowa" plus oczywiśćie to co specyficzne w danej lokomotywie
|
|
|
Zapisane
|
Nazywam się Roman i od 35 lat naprawiam pralkę
|
|
|
Kucyk
|
 |
« Odpowiedz #11 : 24 Stycznia 2010, 15:50:46 » |
0
|
Panowie, jeszcze niedawno nie było z tym problemu aby mechanik trakcji elektrycznej obsłużył pociąg E(...) 05, 06, 07, 08, 09, 21, 22, 57... itd. a teraz nagle się ten problem pojawił. A związane jest to oczywiście z decentralizacją dysponowania taborem i co za tym idzie ograniczeniem liczebności serii. Po prostu wystąpił brak możliwości praktycznego szkolenia na wszystkich typach pojazdów trakcyjnych. Jednakże uważam, że szkolenie teoretyczne powinno obejmować jak najszersze spectrum pojazdów.
|
|
|
Zapisane
|
Na peronie zostało wszystko to Cię męczy. Patrząc z kabiny FAURa* świat wydaje się lepszy.
*) tu można wstawić każdą serię lokomotywy.
|
|
|
E583.002
|
 |
« Odpowiedz #12 : 24 Stycznia 2010, 17:14:02 » |
0
|
A tak, a propos (pytanie do Fidzia) to na trakcji elektrycznej uczą o wszystkich zagadnieniach związanych z trakcją elektryczną?
Zależy czy masz na myśli technikum czy uczelnie wyższą i o jaki zakres . Jak chodzi o technikum to jest sporo rzeczy poruszanych głównie ,tabor tr. elektrycznej, specyfika, budowa sieci trakcyjnych jest poruszana dość pobieżnie - od tego jest inny kierunek (budowa sieci trakcyjnych). Jest ogólnie czyli o wszystkim i niczym  musisz bardziej sprecyzować swoje pytanie
|
|
|
Zapisane
|
Nazywam się Roman i od 35 lat naprawiam pralkę
|
|
|
E583.002
|
 |
« Odpowiedz #13 : 24 Stycznia 2010, 18:13:17 » |
0
|
No właśnie do tego piję... czy czasem o wszystkim nie znaczy o niczym... Czy nie lepiej uczyć się o danej lokomotywie, ale dokładnie niż o wszystkich, Hmm ja się uczyłem o EN57,EW60 i Stadlerach. EU07 i EP09 plus podstawy trakcji elektrycznej (elektronika,elektrotechnika, maszyny elektryczne, energoelektronika,budowa sieci, podstawy transportu szynowego, pojazdy szynowe). A co do uczenia się o danej lokomotywie, to pewnie że lepiej ale to chyba na kursie już dla maszynistów, bo jednak szkoła powinna kształcić bardziej ogólnie to tak jak na studiach gdyż nie wszyscy absolewcni to będą maszynisći. Taka moja opinia
|
|
|
Zapisane
|
Nazywam się Roman i od 35 lat naprawiam pralkę
|
|
|
RomekL
Nowicjusz

Długość toru:: 21 m
W terenie
|
 |
« Odpowiedz #14 : 25 Stycznia 2010, 11:45:44 » |
0
|
Cytuję: Czy ktoś pamięta jak wyglądało prawo jazdy w latach 50 tych? Ano nie było tam np. kategorii B, C, D itd.. tylko było wyszczególnienie np: "Zezwala się na prowadzenie pojazdów samochodowych o ciężarze dopuszczalnym powyżej 3,5 tony z silnikami benzynowymi oraz z silnikami wysokoprężnymi..." Tak.. dawniej rozróżniało się kierowców na tych benzynowych i tych od diesla... również w konstrukcji samego sterowania rozróżniało się zupełnie inne podejście
O tym nie wiedziałem. Za to dodam,z ę w Polsce międzywojennej była osobna kategoria prawa jazdy na Forda T - ale to nic dziwnego. Ford T miał nożną zmianę biegów, a wyłącznie ręćzny gaz (dla pursytów: akcelerator) i ustawianie kąta wyprzedzenia zapłonu (źródło: Witold Rychter, "Dzieje samochodu"). Co do traktora - sam miałęm kiedyś prawo jazdy kategorii T, ale kótko. Po zdaniu egzaminu na kat. B dostałem prawko kat. B z pieczątką "Oraz ciągników" an soatteniej stronie. Teraz już mam palstikowe, na kategoprie B i T. Wiem, zę w latach 1980ych posiadacz prawka C mógł jeździć traktorem ebz przyczepy, zaś traktor z pzyczepą (lub przyczepami) mógł prowadzić posiadacz prawka C+E. czy teraz sie coś zmieniło? OIDW w Europie Zachodniej prawo jazdy na traktoir nie było znane juz w latach 1970-ych. Przperaszam za OT
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
andrzej2110
|
 |
« Odpowiedz #15 : 25 Stycznia 2010, 11:58:55 » |
0
|
Teraz B+E = T Wogóle na T jest ciężko prawko zrobić. Mało gdzie prowadzą kursy.
|
|
|
Zapisane
|
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie pr
|
|
|
andrzej2110
|
 |
« Odpowiedz #16 : 25 Stycznia 2010, 17:13:29 » |
0
|
Na AF była swego czasu dyskusja na temat tego prawka. B+E = T ale w prawko nie wstawią T. Robiąc C+E Wbijają odrazu B+E. Na B nie można ciągnąc przyczep ale można maszyny rolnicze. W ten sposób na B można prowadzić pojazd o masie kilkunastu ton. Sam mam tylko B a głownie jeżdżę ciągnikami. Samochodem sporadycznie.
A co do lokomotyw. Pół roku i trzeba ponawiać egzamin?? Nawet pilot samolotu ma rok czasu....
|
|
|
Zapisane
|
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie pr
|
|
|
Sadek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #17 : 25 Stycznia 2010, 23:47:15 » |
0
|
Ja mam ABCE . a traktorów nie mam wbitych na plastikowym prawku , a jak wiadomo przy tych kategoriach moge jeżdzić ciągnikiem z przyczepą(przy kategorii T nie ma wbitej daty)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kucyk
|
 |
« Odpowiedz #18 : 26 Stycznia 2010, 00:28:05 » |
0
|
w bliskiej przyszłości zwykły maszynista będzie EU07 wspominał jako element minionej epoki jadąc na rowerze do pracy w sortowni odpadów Sorki, ale nie mogłem się powstrzymać...
|
|
|
Zapisane
|
Na peronie zostało wszystko to Cię męczy. Patrząc z kabiny FAURa* świat wydaje się lepszy.
*) tu można wstawić każdą serię lokomotywy.
|
|
|
|