Witam
Choć temat wątku jest o drezyniarniach należałoby także wspomnieć o pojazdach w nich stacjonujących, często o dość ciekawej konstrukcji jak i historii.
Na dawnej kolejce leśnej w Płocicznie znajdowały się z tego co mi wiadomo trzy drezyniarnie. Chociaż w tym przypadku jest to nazwa dużo przesadzona, gdyż były to drewniane budyneczki/szopy drogowców usytuowane tuż przy torze, niejednokrotnie zagubione gdzieś w gęstwinie lasu. Wyposażone czasem w mały magazyn narzędzi do napraw torowiska jak i samej drezyny, małe biuro. Posiadające jak na kolej leśną przystało ogrzewanie w postaci pieca na drewno tzw kozę, niejednokrotnie wyposażoną w fajerki. Zaopatrzone w dwuskrzydłowe wrota garażowe, oraz kawałek toru z lekkiej szyny dochodzonego stycznie pod kątem prostym do jednej z szyn toru szlakowego/stacyjnego. W miejscu tym w celu łatwiejszego wstawiania pojazdu na tor, przestrzeń pomiędzy szynami wyłożona była podkładami w ilości dwóch sztuk do wysokości ich główki. Wszystkie pojazdy były wykonane sposobem gospodarczym we własnych warsztatach. Napęd stanowiły silniki motocyklowe z popularnych jaw, wuesek itp. Każda z nich posiadała także przednią szybę a kilka zadaszenie.
Pierwszy tego typu budynek zachował się do dzisiaj i znajduje się na poczatku linii w Płocicznie, choć obecnie ma on inne przeznaczenie. Stacjonowała tam bardzo zgrabna drezynka zwana dyrektorską z miejscem dla dwóch osób, a wyglądem przypominająca małego gazika. Przetrwała ona do dnia dzisiejszego niestety w znacznie zmienionej formie. Foto poniżej.
Następny pojazd stacjonował na km 20 szlaku w sporym budynku II odcinka drogowego który znajdował się dosłownie w samym środku lasu na polanie przy ładowni. Był on bogato wyposażony, posiadający oprócz garażu na drezynę magazyn części oraz narzędzi, a nawet małe zaplecze kuchenne... Obiekt ten obecnie już nie istnieje. Drezyna natomiast była już dużo większa od swojej "koleżanki" z Płociczna. Zadaszona oraz posiadająca dwa rzędy siedzeń. Pojazd ten skończył niestety jako wózek tartaczny...
Trzeci z garaży znajdował się w miejscowości Tartaczysko na skraju lasu, tuż za mostem nad rzeką Czarna Hańcza w budynku następnego odcinka drogowców na km 23 szlaku. Był on bardzo podobny do obiektu z km 20-tego. Obecnie także niema po nim śladu. Drezyna tu stacjonująca była czteroosobowa bez zadaszenia, wyposażona tak jak poprzednie w przednią szybę dla ochrony przed wiatrem. Skończyła ona swój żywot jako wsad hutniczy do pieca wraz z całym taborem leśnym...
W chwili obecnej w Płocicznie na dzisiejszej Wigierskiej Kolei Wąskotorowej drezyny garażują w jednej z hal lokomotywowni.
Pozdrawiam.