Świat kolejek wąskotorowych SMF
12 Października 2025, 10:38:14 *
Witaj
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
w6 i... Rp 1: Profil 750mm.pl na facebooku
   Strona główna   Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Tabor & Kwity  (Przeczytany 11831 razy)
Phinek
Gość
« : 10 Marca 2010, 16:47:26 »
0

a
« Ostatnia zmiana: 12 Stycznia 2011, 12:15:06 wysłane przez Phinek » Zapisane
AXEL
Minister
******
Długość toru:: 2017 m

W terenie W terenie


www.axel-rail.pl


« Odpowiedz #1 : 10 Marca 2010, 16:58:41 »
0

Księga kotłowa mówi o naprawach, o spawach, o przeprowadzonych próbach, o awariach, o wymianach elementów, badaniach, pomiarach. Kocioł to urządzenie ciśnieniowe i nie porównuj go z silnikiem. Dokumentacja historii napraw może w dzisiejszych czasach to nie podstawa ale wielkie ułatwienie. Wszak zawsze można go oddać do InterLoku i za 2 lata odebrać jak nowy tylko chodzi o kasę !!!!! Nie wszystkich stać na wymiane skrzyni ogniowej czy nawet badanie jej grubości ścian, przeprowadzenie prób pierścieniowych czy innych badań których może zarządać inspektor TDT. A księga niejednokrotnie ułatwia bo takie czy inne wymiany, naprawy były przeprowadzone i jest to udokumentowane. A znając inspektorów - nie masz księgi - rób wszystko.
Zapisane
Phinek
Gość
« Odpowiedz #2 : 10 Marca 2010, 17:05:07 »
0

a
« Ostatnia zmiana: 12 Stycznia 2011, 12:14:24 wysłane przez Phinek » Zapisane
kalito
Administrator
*****
Długość toru:: 1512 m

W terenie W terenie



kalito1982
« Odpowiedz #3 : 10 Marca 2010, 17:14:05 »
0

Zadam kilka pytań, bo się nie orientuję:

- z jakich badań zwolniony może być posiadacz książki kotłowej (względem badań w przypadku jej braku)? Ewentualnie wypiszcie konkretnie jakie badania potrzeba do uruchomienia kotła w przypadku posiadania bądź braku księgi.

- jaką wartość ma taka książka w przypadku parowozu stojącego na bocznym torze od 10 lat?
Zapisane

Pozdrawiam
Kalito
Piszę w miarę poprawnie po polsku.
AXEL
Minister
******
Długość toru:: 2017 m

W terenie W terenie


www.axel-rail.pl


« Odpowiedz #4 : 10 Marca 2010, 17:47:44 »
0

Cytat: "Phinek"
A jak to się ma w przypadku gdy kocioł czyli ów zbiornik ciśnieniowy ma i tak ponad 40 lat... słyszałem opinię, iż tak starych zbiorników nie przyjmuje się pod dozór?

czyli i tak należy "wyprodukować" nowy kocioł... a że będzie na starych częściach... to już inna bajka.


Właśnie NIE !!! Dziś w rewizji stoi pyskowicki Ty42. Nie ważne ile ma lat, ważne jak wyjdą próby pierścieniowe, kiedy była wymieniana skrzynia ogniowa i ew. jeśli ponad 18 lat wstecz to jaka jest jej grubość. Ale chyba najistotniejszym elementem są naprawy. Spawy, miejsca ew. wydęć, wstawki, łaty, naprawy zespórek, przebieg wszystkiego w trakcie służby. Wszystkiego !!! Od badań twardości wody po wspomniane wydęcia. To naprawde podstawa dla inspektora. Dlatego książka mówi nam tyle o historii. Nie ważne ile kocioł ma lat. Może mieć i 80 ale jak znana jest jego historia a do tego jeśli inspektor tego zarząda bo np stał nieużywany 20 lat, próby wyjdą pozytywnie to nikt nie zmusi nikogo do zrobienia go od nowa. Nowe rury i pod parę.

Cytat: "kalito"
- z jakich badań zwolniony może być posiadacz książki kotłowej (względem badań w przypadku jej braku)? Ewentualnie wypiszcie konkretnie jakie badania potrzeba do uruchomienia kotła w przypadku posiadania bądź braku księgi.


Jeśli np kocioł miał wymienianą skrzynię ogniową 10 lat temu to z badań jej jesteś zwolniony, z resztą wszystkio zależy od widzimisia inspektora. Wg przepisów nie trzeba jej wymieniać, może tak.
Masz historię to po prostu on sam jest pewniejszy kotła i nie będzie tyle wymagał. Bynajmniej tyle wiem z doświadczenia.

Cytat: "kalito"
- jaką wartość ma taka książka w przypadku parowozu stojącego na bocznym torze od 10 lat?


OGROMNĄ !!! Bo 10 lat to jest nic. OIDP skrzynia ogniowa ma trwałość 18 lat (Kucyk popraw jesli źle pamietam) wiec jesli przed odstawieniem była wymieniana pomijamy naprawę główną a robimy rewizję wewnętrzną. A to pewnie nawet nie1/3 ceny.
Zapisane
Phinek
Gość
« Odpowiedz #5 : 10 Marca 2010, 17:59:37 »
0

a
« Ostatnia zmiana: 12 Stycznia 2011, 12:14:12 wysłane przez Phinek » Zapisane
AXEL
Minister
******
Długość toru:: 2017 m

W terenie W terenie


www.axel-rail.pl


« Odpowiedz #6 : 10 Marca 2010, 18:06:53 »
0

A dlaczego skasowany? Skreślony z inwentarza i wykreślony z rejestracji TDT?
Zapisane
janeczek
Dyrektor
*****
Długość toru:: 915 m

W terenie W terenie


« Odpowiedz #7 : 10 Marca 2010, 18:20:43 »
0

Niestety muszę Was zmartwić - ostatnią NG parowóz przeszedł w roku 1984 w ZNTK Nowy Sącz a ostatnią rewizję zewnętrzną w 1989 w WMD Mława.
Zapisane
Phinek
Gość
« Odpowiedz #8 : 10 Marca 2010, 18:30:01 »
0

a
« Ostatnia zmiana: 12 Stycznia 2011, 12:14:05 wysłane przez Phinek » Zapisane
Ariel Ciechański
Administrator
*****
Długość toru:: 973 m

W terenie W terenie



WWW
« Odpowiedz #9 : 10 Marca 2010, 18:44:13 »
0

Cytat: "Phinek"
Od niejakiego Zbigniewa słyszałem, że jak kocioł został przez inspektora wyłączony z eksploatacji to nie może być on powtórnie rozpalony i nie pomoże tu żaden inspektor, nawet ten co go wykreślał.

Jacek, bez przesady - nie podejrzewam, żeby przez 20 lat PKP płaciło KDT za dozór kotłówPm36-2, Tr12-25, Ol7-12 czy OKz32-2. Zbyszek T. jest znany także hmm, że dość dużej wyobraźni ;-)
Zapisane

Pozdr.<br />CAr.<br />
AXEL
Minister
******
Długość toru:: 2017 m

W terenie W terenie


www.axel-rail.pl


« Odpowiedz #10 : 10 Marca 2010, 18:46:56 »
0

Cytat: "Phinek"
Od niejakiego Zbigniewa słyszałem, że jak kocioł został przez inspektora wyłączony z eksploatacji to nie może być on powtórnie rozpalony


Na jakiej podstawie inspektor wyłączył kocioł z eksploatacji? Badania?
Zapisane
Kucyk
Minister
******
Długość toru:: 4309 m

W terenie W terenie


Bimbrownik wąskotorowy


« Odpowiedz #11 : 10 Marca 2010, 19:08:10 »
0

Wszystko można, tylko trzeba do tego podejść z głową. Jak słyszę takie różne dywagacje o zespórkach wpisanych od książki kotłowej i to jeszcze przez maszynistę parowozu, to aż krew mnie zalewa.

AXEL, Ty po prostu chcesz jakoś kocioł przepchnąć boczkiem aby ktoś podpisał decyzję o jego dopuszczeniu do eksploatacji po "remonciku" wykonanym najtańszym kosztem. I nie ma to nic wspólnego z jego naprawą główną w ramach rewizji wewnętrznej.

Jak robisz RW w kotle który stoi nieeksploatowany od 20 lat, a przedtem jeszcze kolejne 12 czy 18 lat jeździł ze starą skrzynią, to się nie zdziw, że z tej skrzyni zostały wspomnienia w postaci skorodowanej blachy.

Takie właśnie "miłośnicze porady" nie powinny być, zwłaszcza przez dyplomowanego maszynistę parowozu, pisane, bo widać, że dla niektórych najważniejszy jest dymiący parowóz, a coś takiego jak bezpieczeństwo obsługi nie istnieje, bo nie jest atrakcyjne miłośniczo.

Poza tym naprawdę nie rozumiem jak można żałować paru tyś. zł na próby i badania blach kotłowych, gdy wydaje się na naprawę 100 razy tyle? To ma być porządna naprawa, czy mydlenie oczu? Jak porządna - gwarantująca bezpieczną i bezawaryjną eksploatację, to musi kosztować, bo nie jest to szpachlowanie i malowanie wagonika zrobione przez szesnastolatka, tylko poważna naprawa wymagająca właściwie wyposażonego zakładu posiadającego fachowców.

Książka kotłowa dla kotła który od ćwierć wieku rdzewieje ma wartość historyczną. W przypadku 1911 wynosi ona 560zł.

A decyzja zakazu eksploatacji jest wydawana z podaniem powodu. Po jego usunięciu kocioł można na nowo poddać badaniom i wprowadzić do eksploatacji.
Zapisane

Na peronie zostało wszystko to Cię męczy.
Patrząc z kabiny FAURa* świat wydaje się lepszy.


*) tu można wstawić każdą serię lokomotywy.
AXEL
Minister
******
Długość toru:: 2017 m

W terenie W terenie


www.axel-rail.pl


« Odpowiedz #12 : 10 Marca 2010, 19:43:19 »
0

Cytat: "Kucyk"
Wszystko można, tylko trzeba do tego podejść z głową. Jak słyszę takie różne dywagacje o zespórkach wpisanych od książki kotłowej i to jeszcze przez maszynistę parowozu, to aż krew mnie zalewa.


Gniazdo 4 zespórek i wydęcie skrzyni w OKz32 nie ważne? Myślisz, że taki wpis nic nie znaczy? Podpieram się tym co widziałem i czego mnie uczono. Każdy wpis ma znaczenie.

Cytat: "Kucyk"
AXEL, Ty po prostu chcesz jakoś kocioł przepchnąć boczkiem aby ktoś podpisał decyzję o jego dopuszczeniu do eksploatacji po "remonciku" wykonanym najtańszym kosztem. I nie ma to nic wspólnego z jego naprawą główną w ramach rewizji wewnętrznej.


Absolutnie nie!!! Tylko zważam na fakt że nie każdego stać na wymiane skrzyni ogniowej która była wymieniana 10 lat temu. Może nauczony pewnych zachowań z organizacji nie śpiących na kasie szukam oszczędności... Wszak nie każdego stać zdemontować kocioł i wysłać do Piły na NG.

Cytat: "Kucyk"
Jak robisz RW w kotle który stoi nieeksploatowany od 20 lat, a przedtem jeszcze kolejne 12 czy 18 lat jeździł ze starą skrzynią, to się nie zdziw, że z tej skrzyni zostały wspomnienia w postaci skorodowanej blachy.


A o czym ja piszę? Przecież to napisałem powyżej. Ale żeby to wiedzieć trzeba mieć dokumentację. Nasłuchałem się marudzącego inspektora.

Cytat: "Kucyk"
Poza tym naprawdę nie rozumiem jak można żałować paru tyś. zł na próby i badania blach kotłowych, gdy wydaje się na naprawę 100 razy tyle? To ma być porządna naprawa, czy mydlenie oczu? Jak porządna - gwarantująca bezpieczną i bezawaryjną eksploatację, to musi kosztować


A właśnie !!! Jak się ma sponsora na rury, własny warsztat na ich wymianę to szkoda nawet tych paru tysi na badania które możnaby odczytać z księgi kotłowej. Każdy orze jak może i mogę być dyplomowanym maszynistą wychowanym przez Chabówkę i Pyskowice ale jak nie ma się miedzi to sie na tyłku siedzi!!! Albo niestety kombinuje jak tu oszczędzić.

Powiadam raz jeszcze, nie każdego Janek stać na zdjęcie kotła i oddanie go na NG. Może w przypadku 1911 to bezsens bo po takim czasie jaki on stał, bez badań ścian walczaka czy bez wymiany skrzyni ogniowej się  nie obejdzie, ale nadal obstaję nad tym czego nauczyli mnie inspektorzy. Książka jest dowodem rejestracyjnym kotła i do niego winna być przypisana. Wiem że niestety podoba nam sie to czy nie inspektorzy zupełnie inaczej patrzą na maszynę z oryginalną dokumentacją.
Zapisane
px48
Zawiadowca
****
Długość toru:: 335 m

W terenie W terenie


Prezes TPKŚ


« Odpowiedz #13 : 10 Marca 2010, 19:51:03 »
0

W pełni zgadzam się z tym co napisał Kucyk. Bezpieczeństwo jest rzeczą priorytetową jeśli chodzi o lokomotywy parowe. Uruchomienie parowozu po tak długiej odstawce wymaga szczegółowych badań i jest dużo droższe od skierowania do naprawy parowozu "cyklicznie czynnego". Nigdy nie wiadomo kto ten kocioł obsługiwał i w jaki sposób. Mogło się zdarzyć, że np. jakiś geniusz zagasił ogień z węża strażackiego lub wesoły palacz napalił kocioł bez wody. Na pierwszy rzut oka może być wszystko ok, ale wytrzymałość takiego kotła po ekstremalnych naprężeniach termicznych może być znikoma. Sam miałem okazję przebywać na bombie kotłowej i nikomu tego nie polecam. Są także zdarzenia, o których się nie mówi przełożonym, a zwłaszcza nigdzie nie zapisuje.
Jeśli chodzi o książkę kotłową i inspektora to ich rola przypada mniej więcej pół na pół w przypadku uruchomienia parowozu. Wyjść oczywiście jest wiele. Zdarzały się przypadki rejestrowania starych kotłów jako zupełnie nowych.

Pozdrawiam
Zapisane

Phinek
Gość
« Odpowiedz #14 : 10 Marca 2010, 19:55:02 »
0

a
« Ostatnia zmiana: 12 Stycznia 2011, 12:13:37 wysłane przez Phinek » Zapisane
px48
Zawiadowca
****
Długość toru:: 335 m

W terenie W terenie


Prezes TPKŚ


« Odpowiedz #15 : 10 Marca 2010, 20:00:52 »
0

Mam tu na myśli raczej niezauważenie tabliczki "kocioł bez wody, nie palić!" i to pod wpływem. Znam taki jeden numer, który się zdarzył w latach 70-tych :wink:
Zapisane

AXEL
Minister
******
Długość toru:: 2017 m

W terenie W terenie


www.axel-rail.pl


« Odpowiedz #16 : 10 Marca 2010, 21:55:29 »
0

Panowie, piszecie o jednostkowych przypadkach. Napalisz bez wody? Masz wytopione korki i pozamiatane, woda w dół i wiesz co dalej !!! Jak masz korki całe wiec nie było problemu odsłonięcia podniebienia i juz. Troche przesadzacie.

Po jakże długiej dwugodzinnej dyskusji z Jankiem via telefon stwierdzam że punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia inspektira TDT Mozna wszystko zrobić jak się ma pieniądze albo dokumentację.'
Zapisane
MichałŁ
Dyrektor
*****
Długość toru:: 673 m

W terenie W terenie


« Odpowiedz #17 : 11 Marca 2010, 15:08:22 »
0

Tak czytam i choć na parowozach to mam wiedzę ogólną to uważam że nawet jeśli by były wszystkie dokumenty kotła to jak stał X lat nie używany to i tak wypadało by go rozebrać i posprawdzać wszystko. Bo nie wiadomo w jakim stanie jest jego wnętrze po tylu latach.
Taka sytuacja hipotetyczna.
Mamy dokumentację wynika z niej ze wszystko jest w porządku. Robimy próbę na zimno która wypada dobrze. Robimy próbę na gorąco też z powodzeniem. Ale skąd mamy wiedzieć czy nie ma elementów które są na granicy wytrzymałości (korozja itp.) i po tygodniu eksploatacji coś nie pęknie i nie narobi bidy.
Zapisane
Phinek
Gość
« Odpowiedz #18 : 11 Marca 2010, 15:52:39 »
0

a
« Ostatnia zmiana: 12 Stycznia 2011, 12:12:49 wysłane przez Phinek » Zapisane
kalito
Administrator
*****
Długość toru:: 1512 m

W terenie W terenie



kalito1982
« Odpowiedz #19 : 11 Marca 2010, 16:17:44 »
0

Może dążyć i jest to wręcz pożądane, ale nie jest to warunek sine qua non uruchomienia sprzętu, a takie można było odnieść wrażenie po wcześniejszych postach (we wcześniejszym wątku) sugerujących, że ważniejszy jest jeżdżący parowóz od papieru leżącego na półce. Z Twojego postu teraz wynika, że i parowóz może jeździć i papier leżeć na półce. A czyj to będzie papier? Fajnie, żeby był w rękach "naszych", ale może się zdarzyć, że będzie w rękach cudzych i trzeba się z tym pogodzić. Są pewne sytuacje, na które nie ma się wpływu i zamiast poświęcać im uwagę warto zająć się tym, na co wpływ mamy. Rubrykę można założyć, może ona nieco pomoże, ale na pewno nie wyeliminuje problemu.

Takie moje podsumowanie i błagam Was - skończcie ten temat, bo:

- do niczego nie doprowadzi,
- jest mieleniem w kółko tych samych argumentów,
- sprawia, że muszę co 10 minut patrzeć na forum ,
- już mnie nudzi

Litości!!! Chichot
Zapisane

Pozdrawiam
Kalito
Piszę w miarę poprawnie po polsku.
Strony: [1] 2   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2009, Simple Machines
theme for 750mm.pl based on bisdakworldgreen design by jpacs29
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!