2xm
|
 |
« Odpowiedz #20 : 17 Marca 2010, 18:13:21 » |
0
|
Jak wiadomo ropa i mazut są ekologiczne i tanie :twisted: Przerobić Px'a na opalanie wierzbą energetyczną :wink: ... Zasilane kartoflami i słoniną. Przy czym kartofle trzeba przetworzyć najpierw na bioetanol :grin:
|
|
|
Zapisane
|
Podejrzewam, że u źródła tej wiadomości kryje się czyjaś kpina, bardziej lubiana w Polsce niż uznanie dla prób postępu (...).
|
|
|
andrzej2110
|
 |
« Odpowiedz #21 : 17 Marca 2010, 18:24:49 » |
0
|
Przerobić Px'a na opalanie wierzbą energetyczną :wink: .. Miedzy innymi o tym myślałem 
|
|
|
Zapisane
|
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie pr
|
|
|
marekus
|
 |
« Odpowiedz #22 : 17 Marca 2010, 18:35:59 » |
0
|
Nie są ekologiczne, ale chyba chodziło o zamienniki węgla? Na ropie uzyska się większą moc, można ją też precyzyjniej dawkować. Bardziej ekologiczne od węgla. Ale o tym, ile ropy jest spalanej i ile ona kosztuje nie będę wspominał, są to po prostu wartości pozakosmiczne. Zresztą zaczyna się offtop, kończę więc.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
andrzej2110
|
 |
« Odpowiedz #23 : 17 Marca 2010, 18:45:02 » |
0
|
Może moderator wydzieli temat  Miałem na myśli zamiennik tańszy od węgla no i ekologiczny. Tylko czy na zrębkach wierzby da się osiągnąć wystarczającą temperaturę?? Jeszcze pozostaje pelet, brykiet, owies. O czymś zapominałem??
|
|
|
Zapisane
|
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie pr
|
|
|
MichałŁ
|
 |
« Odpowiedz #24 : 17 Marca 2010, 19:09:37 » |
0
|
Żeby opalać parowóz paliwem o mniejszej wartości opałowej trzeba by mu zwiększyć palenisko. A w związku z paleniem różnego rodzaju biopaliwem. Czasami widzę zdjęcia Kp4 i innych podobnych gdzieś w byłym ZSRR z drzewem na tędrze. Czy Kp4 miał kocioł dostosowany do opalania drzewem? Co do opalania mazutem to masowo stosowano to u Ruskich. A czy gdzieś na jakieś kolejce nie tankowali lokomotyw jakim biodieslem ? I jaszcze jedno jeszcze nikt nie wspomniał o gazie drzewnym może gdzieś ktoś tego używał?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
marekus
|
 |
« Odpowiedz #25 : 17 Marca 2010, 19:32:35 » |
0
|
Tak, tak - przykładów nie trzeba szukać daleko - przecież nasz Px49 jest przystosowany do opalania drewnem, lecz seria nie trafiła tam, gdzie miała być drewnem opalana (Jugosławia), a PKP opalało parowozy tylko węglem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kucyk
|
 |
« Odpowiedz #26 : 17 Marca 2010, 19:42:59 » |
0
|
Temat zahacza o odnawialne źródła energii, więc chętnie odpowiem na pytania dotyczące alternatywnych paliw dla parowozów. Jeżeli chodzi o stacjonarne kotłownie zasilane zrębkami, czy też np. słomą problemu nie ma: mianowicie budujemy potężny silos na paliwo, instalację do podawania i spalamy biomasę w kotłach o stosunkowo dużych objętościach komór spalania. Jednak kocioł parowozowy absolutnie do takich nie należy... Kotły parowozowe należą do najbardziej obciążonych wytwornic pary. Natężenie powierzchni ogrzewania - wyrażone średnią ilością pary wytworzoną w czasie godziny przez 1m2 powierzchni ogrzewalnej - wynosi powyżej 50, a nawet więcej kg. Wyżej stoją już tylko energetyczne kotły stromorurowe i wytwornice specjalne. Zwykłe kotły C.O. mają natężenia nie przekraczające 25kg, a najczęściej wynoszące ok. 18. Wiąże się to z koniecznością zapewnienia wytworzenia dużej ilości energii w stosunkowo małym kotle, o małej objętości komory spalania i stosunkowo niewielkiej powierzchni pola rusztowego. Do tego konieczne jest zapewnienie wysokokalorycznego paliwa które ponadto nie będzie zajmowało zbyt wiele miejsca w komorze spalania - skrzyni ogniowej. W pracującym z dużą mocą parowozie Px spala się ok. 300kg węgla na 1m2 rusztu na godzinę. Alby zastąpić ów wysokokaloryczny węgiel potrzebowali byśmy ponad 600kg suchych zrębek. Czyli przy powierzchni rusztu ok. 1,5m2 spalić musielibyśmy przez godzinę 900kg zrębek. Wyobraźmy sobie jaka to będzie kupa! odkreślam, że zrębki muszą być suche a więc lekkie. Pomijając już szkodliwy na ekonomikę spalania i żywotność kotła, wpływ wciąż otwartych drzwiczek paleniska (no, sztokera nie przewidujemy więc ładowanie non-stop), to jak wielka musiała być skrzynia ogniowa aby tą watę pomieścić. Dodatkowo kocioł parowozowy ma potwornie mocny ciąg który porywał by większość towaru do dymnicy powodując straty. Jeżeli przy węglu ok. 10%, a w skrajnych przypadkach dużej zawartości miału węglowego nawet 30% paliwa, zostaje porwane do dymnicy, to wyobraźmy sobie, co było by w przypadku lekkich zrębków. W kotłach stacjonarnych, gdzie natężenie rusztu (a zatem ciąg) jest dziesięciokrotnie mniejszy i nie ma problemu braku miejsca na wielkie palenisko ten problem nie istnieje. Ponadto pojemność tendra stwarza ograniczenie. Owszem, na manewrach, czy pracy jako kocioł stały można by parowóz opalać jakimiś odpadkami drzewnymi, ale już nawet przy jeździe luzem było by to niemożliwe. Jako ciekawostkę podam, że alternatywne źródło energii zostało zastosowane w Ameryce Południowej w latach 30 ubiegłego wieku. Wobec ogólnoświatowego kryzysu i braku możliwości zbytu ogromnych zapasów parowozy opalano... ziarnem kawy. Ale to już inna historia... Przy czym kartofle trzeba przetworzyć najpierw na bioetanol No, to jest chyba oczywiste!
|
|
|
Zapisane
|
Na peronie zostało wszystko to Cię męczy. Patrząc z kabiny FAURa* świat wydaje się lepszy.
*) tu można wstawić każdą serię lokomotywy.
|
|
|
andrzej2110
|
 |
« Odpowiedz #27 : 17 Marca 2010, 19:45:03 » |
0
|
Zaraz, zaraz, a Px49 od Px48 nie rożni się tylko tenderem??
|
|
|
Zapisane
|
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie pr
|
|
|
Kucyk
|
 |
« Odpowiedz #28 : 17 Marca 2010, 19:50:32 » |
0
|
Nie tylko. Px49 był budowany dla Jugosławii, gdzie miał być opalany niskokalorycznym węglem (a jednak węglem,a nie drewnem...) w związku z tym miał przystosowane do tego celu palenisko. Niestety nie mam pojęcia na czym to przystosowanie polegało, wszak przed przekazaniem na PKP paleniska przebudowano na klasyczne.
Paleniska do spalania drewna (ale w postaci bierwion) wyglądały tak, że ponad połowa głębokości ścian popielnika wyłożona była cegłą szamotową, a ruszt był niewielki i bardzo nisko, tak, że tworzył się wielki ceglany lej, w którym można było utrzymać metrową warstwę płonącego drewna. Tylko wtedy jest odpowiednia wydajność takiego palenia.
|
|
|
Zapisane
|
Na peronie zostało wszystko to Cię męczy. Patrząc z kabiny FAURa* świat wydaje się lepszy.
*) tu można wstawić każdą serię lokomotywy.
|
|
|
|
marekus
|
 |
« Odpowiedz #30 : 17 Marca 2010, 21:01:58 » |
0
|
Według moich źródeł parowóz był przystosowany do opalania lignitem (niskokalorycznym węglem) lub drewnem. Co do różnic względem Px48 dochodzi jeszcze jakiś specjalny odiskrownik i jeszcze coś, ale nie pamiętam co. Prócz tego istniała też wersja "Du na" (Px49 to "Sawa") na eksport do Rumunii, z tendrem dwuosiowym. O jakichś specjalnych przystosowaniach do opalania drewnem nie wiem, może takie były. Zresztą na rumuńskich stronach internetowych jest trochę na ten temat oraz fotki, ale niestety nie znam rumuńskiego. 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
OczeQ
SGKW

Długość toru:: 524 m
W terenie
Wariat torowy
|
 |
« Odpowiedz #31 : 17 Marca 2010, 21:18:09 » |
0
|
lignitem (niskokalorycznym węglem) Lignit to nic innego jak węgiel brunatny (w zasadzie prawda, bo kaloryczność WB jest mniejsza od WK).
|
|
|
Zapisane
|
Co za ponury absurd... Żeby o życiu decydować za młodu, kiedy jest się kretynem? 
|
|
|
Kucyk
|
 |
« Odpowiedz #32 : 17 Marca 2010, 21:27:57 » |
0
|
A jednak rumuński parowóz z rewelacyjnego filmu A Cygana jest wspomagany węglem. Widać to w dziewiętnastej sekundzie.
Z takich ciekawostek, to potężne, 62-tonowe tendrzaki o mocy 400KM, budowane dla Bułgarii przez FABLOK w 1950r. dostały na macierzystej kolei dodatkowe opalanie olejowe. W sytuacji ekstremalnego wysiłku, gdy ilość energii uzyskiwanej ze spalania węgla była niewystarczająca (ciśnienie spadało), można było uruchomić dodatkowe palniki na ropę aby się ratować.
|
|
|
Zapisane
|
Na peronie zostało wszystko to Cię męczy. Patrząc z kabiny FAURa* świat wydaje się lepszy.
*) tu można wstawić każdą serię lokomotywy.
|
|
|
konrad
|
 |
« Odpowiedz #33 : 17 Marca 2010, 21:40:07 » |
0
|
a ja się zachwyciłem rumunem na końcu filmiku... o ile mnie oczy nie mylą to zdaje się, że sprężarka jest zamontowana na pomoście/gelendrze/płaszczatce... skąd takie rozwiązanie i po co? dodatkowa sprężarka? zauważcie, że nawet drzwi są tak przycięte,by można je było zamknąć, tak by sprężarka pozostała na swoim miejscu na zewnątrz pojazdu...
|
|
|
Zapisane
|
Urok sapiącej ciuchci jest niepodważalny ale lokomotywa spalinowa to potęga. 
|
|
|
andrzej2110
|
 |
« Odpowiedz #34 : 17 Marca 2010, 22:20:29 » |
0
|
A jednak rumuński parowóz z rewelacyjnego filmu A Cygana jest wspomagany węglem. Widać to w dziewiętnastej sekundzie.
No właśnie piszemy o zastąpieniu węgla ale może nie zastępować w 100% ale w jakieś części przez inny tańszy opał?? Może drzewo ale nie zrębki ale duże kawałki ??
|
|
|
Zapisane
|
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie pr
|
|
|
Kucyk
|
 |
« Odpowiedz #35 : 17 Marca 2010, 22:38:46 » |
0
|
Niestety, życie jest nieubłagane. Próby czynione w tej kwestii dały wynik negatywny. Natomiast odpady drzewne zdecydowanie sprawdzają się podczas rozpalania parowozu i utrzymania go pod parą podczas przestojów.
|
|
|
Zapisane
|
Na peronie zostało wszystko to Cię męczy. Patrząc z kabiny FAURa* świat wydaje się lepszy.
*) tu można wstawić każdą serię lokomotywy.
|
|
|
vutik
Młotkowy
 
Długość toru:: 126 m
W terenie
|
 |
« Odpowiedz #36 : 20 Marca 2010, 11:27:29 » |
0
|
Taki mały OT, bo ani to PKP, ani planowe zastosowanie OŹE...
Znam z opowiadań (m. in. maszynistów) przypadek pewnej kopalnianej wąskotorówki, na której parowóz na zwałkę wyjeżdżał na węglu, a wracał do kopalni na... drewnie zebranym w pobliskim lesie. Nie muszę chyba precyzować, co działo się z węglem z parowozu? :lol:
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kucyk
|
 |
« Odpowiedz #37 : 20 Marca 2010, 18:18:10 » |
0
|
co działo się z węglem z parowozu Jak to co? Przeistaczał się w bioetanol. I to bez reaktora! Wot, kakaja tjechnika...!
|
|
|
Zapisane
|
Na peronie zostało wszystko to Cię męczy. Patrząc z kabiny FAURa* świat wydaje się lepszy.
*) tu można wstawić każdą serię lokomotywy.
|
|
|
klon200
|
 |
« Odpowiedz #38 : 22 Marca 2010, 17:10:40 » |
0
|
Panowie zakładając tego posta miałem na myśli wykorzystanie energii odnawialnej do zasilania urządzeń do sterowania ruchem kolejowym. Chodziło mi o coś takiego: http://www.1sig.cz/pl_products_hydraswitch
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kalito
|
 |
« Odpowiedz #39 : 22 Marca 2010, 17:15:13 » |
0
|
Pomijając wykorzystanie tej energii należy wziąć pod uwagę jedną rzecz - takie panele zniknęłyby pewnie podczas pierwszej nocy po zainstalowaniu... Pamiętam co się działo na trasie E7 między Radomiem i Warszawą kiedy zamontowali panele do zasilania znaków drogowych. Notorycznie ktoś je podiwaniał.
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam Kalito Piszę w miarę poprawnie po polsku.
|
|
|
|