Krośniewice Wąskotorowa 14 maj 2010

[Dariusz]

Nieco w nawiązaniu do Spółka samorządowa przejmuje majątek Krośniewickiej KD kilka zdjęć z wizyty na stacji w Krośniewicach.

Zapraszam na stronę - lista nr 2 - Krośniewice 14 maj 2010

[Piottr_tt]

Dzięki za pokazanie stanu istniejącego wszystkim tym, którzy nie mogą obejrzeć pzostałości po kolejce własnoocznie...

[Brood.K]

Również dziękuję, zwłaszcza że ostatni raz byłem na miejscu przy okazji przejazdu Mbxd1-168 do Ozorkowa... Już wtedy wyglądało nie za ciekawie, a teraz... Cieszyć się że jeszcze stoi, czy jak?

[obserwator]

i dlatego potrzeba kilkunastu milionów złoty .
Moim zdaniem fakt uruchomienia całości kolejki stawia pod znakiem zapytania realność projektu.
Zapewnianie przez POlityków organizacji hobbystycznej jaką jest SKKW o różowej przyszłości KKD nic nie kosztuje, mało tego popatrzmy na bratni Rogów im jakoś nie chcą pomóc  ::

[prof_klos]

Kiedyś ktoś tak pięknie, trafnie określił sytuację pakowania pieniędzy w kolej wąskotorową na Kujawach - wąskotorówka w tych czasach, w Polsce (bo to istotny fakt) to zwykła fanaberia. No bo kto tym będzie jeździć, jak może dwa razy szybciej busem i trzy razy szybciej własnym samochodem?
no niestety. Z żalem patrzmy na naszych zachodnich sąsiadów...  :sad:

[obserwator]

mam wobec tego pytanie, czy kolejka krosniewicka na naszym forum winna być umiejscowiona w dziale "CZYNNE" ??

[kalito]

W sumie nie powinna Już przenoszę do nieczynnych.

[andrzej2110]

Mławska tez tak czynna jak Krośniewice.....

[kalito]

Widzę, że trzeba grubsze porządki zrobić, bo wiele kolejek zwyczajowo przyjętych jako czynne odchodzi do lamusa...

[Adam W]

mało tego popatrzmy na bratni Rogów im jakoś nie chcą pomóc  ::

Mamy 50 km szlaku w tym prawie 15 km ciągle zakrzaczonego. Kradzieże przytwierdzeń. Przeciekające dachy na wszystkich budynkach, których nie da się już połatać kwadracikami z papy. Ograniczoną liczbę wolontariuszy pracujących momentami ponad siły.

Ledwo radzimy sobie z bieżącym utrzymaniem tego co jest. Jak sobie wyobrażasz pomoc? Mamy tam wysłać delegację do czynu?


S pozdravem Adam

[obserwator]

zostałem nie tak odebrany. Chodziło mi o pewne porównanie ZAPALENIA MIŁOŚCIĄ marszałka do kolei kujawskiej , nieczynnej , zdewastowanej, niechcianej z potrzebnym olbrzymim wkładem finansowym w porównaniu do cukierka jakim jest Rogów.
Dlaczego porównuje - Rogów i Krosniewice są w tym samym województwie.
Dla kolegów z Rogowa wsparcie w wysokoci 150 000,00 zł rocznie pozwoliłoby na uatrakcyjnienie swoich zasobów tak jak za 12 000 000,00 zł nie zrobimy tego w Kroniewicach.

TO TYLKO MOJE PRZEMYŚLENIA...

[brok]

Adam to chyba raczej chodzi o to, że samorząd nie chce pomóc kolejce w Rogowie, a nie że FPKW ma wspierać Krośniewicką KD.

[Adam W]

A to przepraszam

Po prostu ostatnio coraz częściej spotykam się z zachwyceniem nad działalnością Rogowa. Co, nie powiem, jest bardzo miłe.
Jednak patrząc na coraz bardziej rozłażące się szyny, do tego grzyb na ścianach i wodę lecącą podczas deszczu m.in. na warsztat w parowozowni czuję się trochę poirytowany. Stan torów i budynków jest kiepski. Przez ostatnie lata pokazaliśmy że nasza kolejka ma prawdziwą wartość, a muzealny profil działalności sens. Doceniają to na razie tylko odwiedzający nas ludzie.

Niby o co chodzi? Przecież kolejka jeździ! Tylko bez pomocy z zewnątrz chyba niedługo to potrwa.
Za rok, dwa parowozownia nie będzie się już nadawała do użytku i Rogów się skończy. Kosztów remontu samego dachu - 200 000,00 zł nie pokryjemy. Wkładu własnego do projektu UE też nie. A to tylko jeden z problemów.


S pozdravem Adam

[Ariel Ciechański]

Jednak patrząc na coraz bardziej rozłażące się szyny, do tego grzyb na ścianach i wodę lecącą podczas deszczu m.in. na warsztat w parowozowni czuję się trochę poirytowany. Stan torów i budynków jest kiepski. Przez ostatnie lata pokazaliśmy że nasza kolejka ma prawdziwą wartość, a muzealny profil działalności sens. Doceniają to na razie tylko odwiedzający nas ludzie.

Niby o co chodzi? Przecież kolejka jeździ! Tylko bez pomocy z zewnątrz chyba niedługo to potrwa.
Za rok, dwa parowozownia nie będzie się już nadawała do użytku i Rogów się skończy. Kosztów remontu samego dachu - 200 000,00 zł nie pokryjemy. Wkładu własnego do projektu UE też nie. A to tylko jeden z problemów.

Ciekawe, że słowa Adama słowo w słowo pasują do sytuacji w Skierniewicach. Województwo łódzkie traktuje zabytki techniki niezwykle po macoszemu - wystarczy choćby spojrzeć na co można spożytkować środki z Urzędu Marszałkowskiego. Tak - pan w pomarańczowej kamizelce wygrywa - na zrobienie np. seminarium pt: Zagrożenia dla zabytków kolejnictwa w województwie łódzkim. Na 10 kubików drewna, żeby faktycznie coś zrobić nikt praktycznie nie da.

[Paweł Niemczuk]

A propos opisu sytuacji w Rogowie - na bodaj wszystkich kolejach, których operatorami są organizacje pozarządowe sytuacja wygląda podobnie. Wszystko się rozłazi na potęgę, bo przez ostatnie 20 czy 30 lat rządów PKP kolejki de facto kulały się, bo kolejarze byli uparci i trzymali je przy życiu albo tez był problem z ich definitywnym zamknięciem, bo miały kilku upartych klientów. Inwestycji w tabor było tyle, co nic, w infrastrukturę jeszcze mniej. Objęliśmy w zarząd nie tyle czynne koleje, co masę upałości, smętne, zdekapitalizowane resztki. Od blisko 10 lat nieustannie usiłujemy ukręcić bicz z piasku. Jak wiadomo jest to czynność tyleż pracochłonna, co z góry skazana na porażkę. Jak już dawno na tym forum stwierdził Tomek Strapagiel - bez sensownego finansowania ze źródeł zewnętrzych to, co robimy jest tylko odwlekaniem nieuchronnego końca.

Nie wiem, jak to wygląda na innych kolejach. Na GKW po latach w zasadzie braku zainteresowania ze strony samorzadów, coś się w końcu ruszyło. Była w naprawie Lxd2-352 (zakres i jakość naprawy są sprawami spornymi, jednak maszyna wróciła do żywych i jeździ), zbudowano nowy wodociąg, w tym roku poszły do naprawy 3 wagony, szykuje się powoli, ale jednak, budowa hali do serwisowania wagonów, powoli remontowane są budynki.... Powoli.... Ale jednak. Po raz pierwszy od 9 lat zainteresowanie sprawami kolei wykazały Tarnowskie Góry (do tej pory wspierał nas jedynie Bytom) - to dobry znak. Być może będą w przyszłym roku środki na poprawę stanu obiektów mostowych w Tarnowskich Górach (na ich terenie znajduje się połowa GKW -  prawie 11 km!). Być może...
Jeszcze przez dwa, trzy, może 4 lata utrzymamy w ruchu rozpadające się Maybachy. Daj Boże. Jeśli tak, to być może w tym czasie uda się doprowadzić do ładu wagony, potem weźmie się na tapet lokomotywy. Może... Pozostają jednak kwestie drogowe - rozpadają się obiekty mostowe. Lekko licząc na dwa duże wiadukty potrzeba 4 mln złotych, na kilka mniejszych w sumie koło miliona. Ich stan jest stabilny, acz kiepski. Parę lat wytrzymają. Gramy na czas. Kto będzie pierwszy - naturalna kolej rzeczy (destrukcja i niszczenie), czy wsparcie finansowe samorządów. Jeśli nie zdążymy, coś się definitywnie rozsypie, kolej stanie, to przynajmniej będziemy mogli codziennie przy goleniu patrzeć sobie ze spokojem w twarz, bo robimy teraz wszystko, co jest możliwe.

[Adam W]

A propos opisu sytuacji w Rogowie - na bodaj wszystkich kolejach, których operatorami są organizacje pozarządowe sytuacja wygląda podobnie.

Była w naprawie Lxd2-352
(...)
zbudowano nowy wodociąg,
w tym roku poszły do naprawy 3 wagony,
szykuje się powoli, ale jednak, budowa hali do serwisowania wagonów,
powoli remontowane są budynki....
(...)

A w Rogowie nie mamy nawet na to perspektyw. Jesteśmy zdani wyłącznie na siebie i 1%.
Całe samorządowe dofinansowanie kończy się na kilkuset złotych rocznie na paliwo na Dni Rawy.
Poza tym nigdy nie dostaliśmy żadnej dotacji bo powiaty i gminy co roku "nie mają".
Mimo kilkudziesięciu spotkań z różnymi urzędnikami...


S pozdravem Adam

[obserwator]

ŚWIĘTE SŁOWA , kolego z GKW.

dlatego też obietnice w sprawie krośniewic wydają się ..........hmm

[Ogoniasty]

Ajć.... i kolejne kolejki są już w dziale nieczynne :cry:

 Podróżując przez 5 lat po kraju " z chustką z jedzeniem na kiju" po wielu kolejkach w Polsce, doszedłem do wniosku że żadna kolejka nie przetrwa, jeżeli bedzie prowadzona przez złodziei, oszustów, czy nie udaczników.  A dlaczego mówię złodziei :?:  bo jak inaczej nazwać pracowników którzy działają na szkode kolejce i okradają za przysłowiową flaszkę własne warsztaty z narzędzi oraz części z taboru :?: Przy takiej działalności, nawet najwieksze dotacje nie pomogą kolejkom, a jeżeli pomogą to na krótką metę , bo po pewnym (niedługim) czasie większość przedmiotów i tak sie znajdzie w rękach tych tzw pseudo pracowników czy pseudo operatorów. :evil:

Spokojnie. Ta wypowiedz nie dotyczy Rogowa :smile:

 Naturalną sprawą jest to że kolejki wąskotorowe nie staną sie w dużym stopniu dochodowe. Bardziej są deficytowe i operator musi sobie zdawać sprawę z tego że kokosów na niej nie zarobi. Jeżeli tego nie pojmie i bedzie nastawiony tylko na zyski to kolejka ZGINIE :!:
 Innym współczynnikiem niepowodzenia na niektórych kolejkach są władze, i gminne i powiatowe. Tam też po części zasiadają partyjne  kanalie i złodzieje którzy myślą o tym , ile można zarobić na gruntach i nieruchomościach po kolejkach. Ale w końcu ich sami wybieramy, prawda Panowie :?:  :?:  :?:  :wink:

Szkoda tylko że osób którzy naprawdę z całych sił pomagają kolejkom, czasem wykonując 300% normy, jest tak niewielu w naszym skorumpowanym kraju  :sad:

Teraz już wiem dlaczego muszę mieć dziesięciu synów :mrgreen:

[Bogdan_KRK]

Znalezione na YT. Krośniewice miesiąc temu.  :evil: http://www.youtube.com/watch?v=sslDQmbiz2E

[PAFAWAG]

Szkoda tych motorówek :sad: (Sam bym chętnie jedną "przygarnął", gdybym mógł...) Będzie się je jeszcze dało odratować?