I transporterów i wagonów osobowych mamy obecnie w deficycie, ale transportery szybko polecą w teren, a klasy rumuńskie to się jeszcze okaze kiedy, napewno transportery szybciej.
10 lat postoju pod chmurką, kopniesz w dach to ci noga wejdzie...
Mam nadzieję że brak przekładni nie będzie pretekstem do złomowania wagonu.
Być może, w przyszłości będzie taki popyt na wycieczki koleją wąskotorową, że zebranie nie banalnej kwoty na zakup nowej przekładni nie będzie problemem. Jeśli nie, to zawsze można zamknąć kabiny sterownicze na klucz i używać Mbxd2 jako wagon doczepny. Każde miejsce siedzące może się przydać. Trzeba pamiętać że w Polsce turystyka kolejowa jest na razie mało rozwinięta, z czasem ilość pasażerów może wzrosnąć.
Wagon póki co księgowo ładnie stoi więc jest bezpieczny dopóki sie nie zdekapitalizuje do wartości kuszącej złomiarza - to jeszcze trochę potrwa...
Pieniądze i to nie małe to nie wszystko - trzeba jeszcze mieć gdzie to kupić, a np ten kto ma przekładnię od 308 nie sprzeda jej - zastanów się dlaczego.