Na początku października wybraliśmy się z kolegą na XX Międzynarodowe Spotkanie Wąskotorowe, organizowane tym razem przez Calea Ferata Ingusta (CFI) w Rumunii. Główną atrakcją była możliwość przejechania większością czynnych odcinków, o zwykle leśnej proweniencji. Pociągi prowadzone były parowozami przewożonymi specjalnie na jeden przejazd z Criscior (lokomotywy same wjeżdżają i zjeżdżają z platformy samochodowej po improwizowanych pochylniach na podkładach), zwykle też skład z parowozem poprzedzany był spalinówką z otwartą platformą dla umożliwienia robienia zdjęć i filmów non-stop podczas jazdy. Dodatkowo co kilkaset metrów organizowane były fotostopy.
Główna część spotkania, połączona z profesjonalnymi pokazami slajdów przygotowanymi przez uczestników, odbyła się w siedzibie CFI w Criscior (
www.cfi.ro), przy czym na uczestnikach największe wrażenie zrobiła wielogodzinna prezentacja taboru spalinowego i parowego kursującego po pętli wśród zabudowań fabrycznych CFI (do lokomotyw podczepiano co chwila inne wagony osobowe / towarowe).
W sumie odwiedziliśmy
A. Zsuzsi Debreczyn – to jeszcze Węgry, po drodze. Turystyczna leśna z Mk48 ale przytrafił się też towarowy skład przygotowany dla dwóch węgierskich MK.
B. Sibiu – Rasinari – wąskotorowy tramwaj wiejski, raczej przeciętna trasa wzdłuż asfaltu rozpoczynająca się przy wielkim cmentarzu w Sibiu (możliwość za opłatą wjazdu samochodem na teren cmentarza) i kończąca sie w uroczej wielkiej wsi / małym miasteczku Rasinari. W tramwaju mała frekwencja, mimo tego do środka nie zmieścił się zepsuty skuter – właściciel musiał popychać kilka kilometrów...
C. Covasna – Comandau (po węgiersku Commando) – kiedyś drewno pozyskiwane w Comandau zjeżdżało do Covasny pokonując na wyciągu linowym stromy górski stok po pochylni (inclined plane) – teraz to jest przesieka. Do Comandau – odpowiednika naszych PGR-ów gdzieś na zadupiu w Bieszczadach - wiedzie kiepska szutrowa górska leśna droga, którą wjechała również na naczepie lokomotywa i wagony. Z Comandau pojechaliśmy kilka kilometrów w las błotnistą dolinką wzdłuż potoku
D. Moldovita – kilka zachowanych kilometrów niegdyś rozległego systemu kolei leśnych, cały czas wzdłuż asfaltu ale za to przez dłuuuugą wioskę (cos jakby tramwaj w Ozorkowie albo Śmigielska w Śniatach)
E. Viseu de Sus (Mocanita) – ikona rumuńskiej turystyki wąskotorowej, ciągły ruch roboczy + drezyny służbowe + pociągi turystyczne na ok 40km szlaku. Do tego ciągły ruch w parowozowni i warsztatach naprawczych, formowanie składów, rozładunek drewna. Normalna żywa kolej w przepięknych okolicznościach przyrody (góry, rzeka, skały, tunele), najpiękniejsza jaką udało mi się do tej pory zobaczyć.
F. Brad – Criscior – w zasadzie nic ciekawego oprócz malowniczego rurociągu ciepłowniczego wijącego się obok torów przez jakieś 2/3 trasy
G. Abrud – Campeni – byłoby nudno gdyby nie cygańska wioska wprost ocierająca się dachami ruder o skrajnię pociągu. Wielka atrakcja i dla nas i dla nich – wszyscy wyszli na podwórka pomachać, wielu udało się przejechać na stopniach wagonów kilkaset metrów. Już na zdjęciach zobaczyłem że Cyganie mają małe wózki wąskotorowe do lokalnego transportu.
H. Baita Stei – górnicza, wywóz urobku na powierzchnię, częściowo pokazowa elektryczna (maszynista nieskomplikowanym układem dźwigni styka odbierak do przewodów prądu stałego i „spawa”, w przypadku awarii odbieraka kolega siada na pokrywie silnika i przytrzymuje odbierak do przewodów ręcznie) , częściowo spalinowa
I. Criscior – siedziba CFI to osobny temat ale już wspomniałem we wstępie. CFI jest operatorem ruchu turystycznego na C, D, F, G ale jest to działalność uboczna, na co dzień naprawiają i modernizują tabor wąsko i normalnotorowy (np wstawienie silnika Caterpillara do L45H) oraz produkują konfekcję kolejową (własna odlewnia).
W Rumunii są jeszcze 3 większe wąskotorowe koleje przemysłowe eksploatujące głównie L45H (dane z prezentacji jednego z rumuńskich uczestników). Na tej wożącej węgiel kamienny można spotkać na co dzień znane z GŚ sceny: dzieci wskakujące na wagony i wyrzucające węgiel w torebkach foliowych.
Dla tych co dotrwali do końca sprawozdania, zamieszczam kilka zdjęć.
http://picasaweb.google.com/101264624687458094068/Sprawozdanie#