Od Chrisa White'a, brytyjskiego entuzjasty (i weterana) kolejnictwa dostałem majla z linkiem do absolutnie uroczego, pięknego filmu o jednej z walijskich kolei wąskotorowych - Talyllyn Railway. I o ludziach, którzy ją ocalili od zagłady i odbudowali. Oto link:
http://www.archive.org/download/http://www.archive.org/details/railway_with_a_heart_of_gold_1965Dla tych, którzy nie są zbyt biegli w angielskim, tłumaczenie opisu:
Film ten opowiada o Talyllyn Railway, historycznej kolei wąskotorowej w Tywyn w Walii, niegdyś służącej do transportu cyny, ocalonej i prowadzonej obecnie przez stowarzyszenie entuzjastów kolejnictwa. Choć film został wyprodukowany w roku 1965 to większość zdjęć pochodzi z wczesnych lat pięćdziesiątych.
Dyrektor Północnoamerykańskiego Akademickiego Archiwum Filmowego, Geoff Alexander, w ramach przygotowań do publikacji filmu na stronie archiwum odwiedził Talyllyn Railway w czerwcu 2009:
"Otwarta w roku 1865 Talyllyn Railway była pierwszą przemysłową koleją wąskotorową prowadzoną trakcją parową. Od czasu jej ocalenia przed likwidacją pod koniec lat czterdziestych XX wieku w jej prowadzenie i utrzymanie zaangażowały się setki osób. Wolontariusze są podzieleni na trzy grupy wiekowe - dzieci, młodzież i dorosłych. Wiele małżeństw i dzieci jest właśnie rezultatem znajomości, a później związków, zawartych przy okazji pracy na kolei.
Autor filmu, Kit Davidson, upoważnił kolej do wykorzystywania filmu w celu gromadzenia funduszy. Film można nabyć na stacji w postaci płyty DVD. Co ciekawe - gdy przybyłem na stację, cztery osoby czyszczące akurat lokomotywę, zaczęły zupełnie spontanicznie gwizdać motyw muzyczny pochodzący z tego filmu.
Na Talyllyn Railway można łatwo dotrzeć praktycznie z każdego zakątka Wielkiej Brytanii. Starczy dojechać normalnotorowym pociągiem do miejscowości Tywyn w Walii, gdzie kolej ma swoją siedzibę. "