Świat kolejek wąskotorowych SMF
11 Października 2025, 16:21:48 *
Witaj
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
w6 i... Rp 1: Serwer FTP już działa! Szczegóły na forum.
   Strona główna   Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Kolej ogrodowa 1:25 - Projekt na lato.  (Przeczytany 29052 razy)
Fisz
Młotkowy
**
Długość toru:: 99 m

W terenie W terenie


Drunken Engineer


« Odpowiedz #20 : 03 Marca 2012, 12:29:14 »
0

Porządny postęp w temacie, po zaszlachtowaniu starej drukarki na biurku zaległa cała garść kół zębatych, pasek z przekładni, silnik i kilka pomniejszych pierdoł. Siądę nad tym i spróbuję zaprojektować napęd do Faura Sprawa kół nieco się pokomplikowała i muszę to nieco odłożyć w  czasie. Zajmę się póki co wózkami. Jeśli wyjdzie tak, jak to sobie zaprojektowałem, wózki będą pracować jak oryginał
Zapisane
Fisz
Młotkowy
**
Długość toru:: 99 m

W terenie W terenie


Drunken Engineer


« Odpowiedz #21 : 06 Marca 2012, 21:52:58 »
0

Trochę aktualizacji:



- obecnie testowany pod kątem przydatności - już wiem, że spartoliłem sposób mocowania budy - miał być zmieniony w celu łatwiejszego dostępu do baterii, teraz jest on.. hmm, kiepski. Drugie zdjęcie:





Platforma. Proszę się jakkolwiek nie lać z tego patentu, zmajstrowałem to dla sprawdzenia przydatności ramy pod warstwą kartonu Zdała egzamin, ale pochwalę się nią jak już wagonik skończy straszyć ilością tektury. Listewki też zostaną wywalone i zastąpione grubym drutem i blachą aluminiową. Ogólnie konstrukcja solidna, przeżyła dwa upadki z biurka i nawet nie widać po niej jakichkolwiek uszkodzeń.. bo i nie ma co się popsuć

Odnośnie kółek - tu poważniejszy zastój. Póki co znalazłem tylko coś takiego, po odrobinie ingerencji w konstrukcję autka na zdalne sterowanie wyszedł taki twór.. w sumie aż cztery:



Ogólnie po zalaniu przestrzeni wewnątrz wychodzą idealne kółka do Lxd2 (wymiary zgodne niemal idealnie), jednak mam ich tylko 4 Ktoś podsunie pomysł, gdzie można takowe wykorzystać..? W 1:25 koła mają 750mm średnicy - ktoś się orientuje, co można na takowych posadzić..? Chciałem zmajstrować jakiś dwuosiowy brankard ale kółka wydają mi się do niego po prostu za duże. W skrajnym przypadku posadzę na tych kółkach jakąś wariację na temat MBd1 i też wsio będzie hulać.

Dalszy postęp prac po prostu nie został sfotografowany, bo i nie ma czym się póki co chwalić. Po rozebraniu drukarki i skanera, o drobniejszych klamotach nie wspominając, mam całe biurko w trybikach, paskach i elementach elektronicznych. Coś z tego wmontuję w swoje zabawki, póki co czekam na kółka do Lxd2 - chciałbym ją jakkolwiek skończyć i sprawdzić, czego musiałbym się wystrzec - póki co rumun dostanie silnik prądu stałego z drukarki (pewnie za słaby, ale okaże się, czy w ogóle przyda się większy). Następna relacja niedługo.
Zapisane
Mallet
Mechanik
***
Długość toru:: 248 m

W terenie W terenie


« Odpowiedz #22 : 06 Marca 2012, 23:09:19 »
0

Widzę Pawle że nie odpuszczasz i twardo walczysz z materia.
I choć karton sam stosuje w tej chwili do budowy parowozu w układzie Mallet-Meyer w 1:5 to jednak raczej sam model będzie z metalu.
Jakoś kiepsko widzi mi się ta cała konstrukcja z kartonu, obym oczywiście się mylił.
Wagony owszem ,ale jeśli chodzi o lokomotywę to czy aby konstrukcja nie jest zbyt delikatna i przy użytkowaniu nie rozwarstwi się.
Będziesz pewnie musiał ostro nasączyć karton żywica epoksydową lub poliestrową.
Zapisane
Fisz
Młotkowy
**
Długość toru:: 99 m

W terenie W terenie


Drunken Engineer


« Odpowiedz #23 : 06 Marca 2012, 23:24:31 »
0

W zamierzeniu jest w ogóle zmajstrowanie maszyny z polistyrenu 1-2mm, tak jak mówię to tylko baza do sprawdzenia właściwości. Ostoję lokomotywy docelowo ma stanowić płyta z laminatu, rama silnika z przekładnią i elektronika RC, zabudowana na metalowej (mosiężnej) ramie. Jeśli zaplecze techniczne Karbia zlituje się nade mną, będzie warsztat i tokarka.. czyli kółka i wałki Sam nie widzę w ogóle opcji w pełni kartonowego taboru, stąd te dwa cukierki mają być tylko wzornikiem. Dopadłem w OBI kątowniki mosiężne 5x5mm i po przypływie funduszy rama węglarki/platformy/brankarda będzie z nich zbudowana. Z budowy rumuna jestem w pełni zadowolony - znalazłem już pierwszy potencjalny błąd konstrukcyjny zdaje mi się go rozwiązałem. Kolejny, to przeniesienie napędu. Pierwszy Faur dostanie serducho z silnika drukarki - RS-385SH (http://www.mabuchi-motor.co.jp/cgi-bin/catalog/e_catalog.cgi?CAT_ID=rs_385sh). Przypuszczalnie kumpel zdobył co najmniej dwa identyczne, więc mamy co wsadzać do środka..
Zapisane
konrad
Mechanik
***
Długość toru:: 296 m

W terenie W terenie


« Odpowiedz #24 : 07 Marca 2012, 18:28:22 »
0

Jeśli zaplecze techniczne Karbia zlituje się nade mną, będzie warsztat i tokarka.. czyli kółka i wałki
Nie wiem czy masz na myśli Lokomotywownie Bytom Karb... ale jeśli tak, to pomijając kwestie czy mają tam tokarkę... z Doświadczenia Ci powiem, że jest spora szansa że po pekapowska tokarka która nie była konserwowana od cirka 15 lat... ma duże bicia i jeszcze większe luzy na śrubach pociągowych... więc uzbrój się w cierpliwość, materiał na próby, i nie wiem czy masz doświadczenie w toczeniu, ale na parę wieczorów z maszyną...
to taka tam drobna uwaga tokarza bardzo-amatora.
Zapisane

Urok sapiącej ciuchci jest niepodważalny ale lokomotywa spalinowa to potęga.
Fisz
Młotkowy
**
Długość toru:: 99 m

W terenie W terenie


Drunken Engineer


« Odpowiedz #25 : 07 Marca 2012, 21:30:15 »
0

Na Karbiu stoi dokładnie ten sam model, na którym się szkoliłem, więc jeśli zbytnio nie będzie strzelał fochów, poradzę sobie z nim lepiej niż z własnym kacem.

Jutro, jak tylko wrócę do stanu pełni świadomości - etanol jednak to utrudnia w nadmiernych ilościach - zajmę się za projekty kilku następnych maszyn. Mam do sprawdzenia kilka ciekawych teorii i bez empirycznego doświadczenia problemów pewnie nie ruszę do przodu.. Tak czy siak kwestię napędu chyba rozwiązałem dla składów lekkich i na chwilę obecną jest to zadowalający poziom. Normalnym torem zajmę się dopiero, gdy pierwszy wąskotorowy skład objedzie owal z torów, wtedy pomartwię się bruttem składów. Silniki z drukarek to jednak dosyć mocne potworki, do składów wąskotorowych jak znalazł. Jak tylko laminat ze sterowaniem silnika powstanie, pochwalę się projektem.
Zapisane
Fisz
Młotkowy
**
Długość toru:: 99 m

W terenie W terenie


Drunken Engineer


« Odpowiedz #26 : 24 Marca 2012, 16:36:25 »
+1

Nie odpuszczam, ciągnę temat dalej:







 Chichot

Projekcik raczej dla odstresowania, przeskalowana ślicznotka z GPM-owskiej wycinanki, materiały jak widać - polistyren 1mm, mosiądz 0,2mm, laminat jednostronny 1,5mm. Solidna konstrukcja, przeżyła nawet upadki z biurka. Co do napędu - silniczek czeka, z RC do środka będę musiał popracować bo skubane może nie wejść. Muszę poszukać odpowiednio małej płytki, jak ktoś ma na stanie porzucony przed laty samochodzik na zdalne sterowanie, chętnie przygarnę Z założenia mała paskuda raczej nie będzie ciągać więcej, niż wagonik, dwa na manewrach więc nie musi mieć schowanego pod maską potwora Zbawieniem dla mnie było, iż górnośląska 309 ma reflektory na wierchu wmontowane POD dach, nie będzie zabawy z diodami SMD, po prostu wstawię żaróweczkę przez otwór w kabinie. Podobnie z reflektorami na czole. Cała buda poza kabiną maszynisty i widocznymi czołami to blacha, po prostu łatwiej się toto będzie mocować przy wymianie baterii i ew. usterkach. Do dorobienia pozostały jeszcze elementy podwozia (no i schodki do kabiny Chichot), wiązary i szyby. Lokomotywka ma być ogólnym odwzorowaniem Lyd1 - 309 stacjonującej na Karbiu, próbę odwzorowania kłębów dymu sobie póki co podaruję..

Nad napędem pewnie najwięcej posiedzę, wolałem sobie podarować odwzorowanie amortyzacji w lokomotywce napędzanej wiązarami, wyszedłby mi najpewniej spektakularny gniot. Przeniesienie napędu za pomocą ślepego wału i wiązarów (jak w oryginale), zapowiada się robota rodem z pracowni zegarmistrza.. Muszę jedynie wymyślić dobre przeniesienie napędu - znalezione w starych zabawkach trybiki nie zdają egzaminu, są za małe i zbyt miękkie. Muszę się rozejrzeć za czymś trwalszym.

Co do sterowania - mały pomysł do zweryfikowania - jak wiecie tanie zabawki poza opcją przód-tył-lewo-prawo raczej nie mają możliwości regulacji prędkości. Mnie nie uśmiecha się hulanie z Vmax podczas manewrów, pomyślałem że najlepiej byłoby wyjścia przód-tył podłączyć jako 'tryb prędkości wyższej' a napęd serwa (w zabawkach 'serwo' to drugi mały silniczek) dostosować do 'trybu prędkości manewrowej'. Jeśli ktoś się orientuje co z tym począć - byłbym wdzięczny za rady.

Dociążenie wewnątrz ostoi - lokomotywka nie powinna dzięki temu tak chętnie tracić pionu i torów pod kołami Koła - jeśli polegnę w starciu ze szprychowymi, mój tabor będzie jednym z nielicznych, bądź jedynym, z zastosowanymi we wszelkich typach pojazdów kołami pełnymi Zawsze to jakaś unifikacja.

Pozdrawiam.!
Zapisane
Fisz
Młotkowy
**
Długość toru:: 99 m

W terenie W terenie


Drunken Engineer


« Odpowiedz #27 : 26 Kwietnia 2012, 21:27:51 »
0

Po dłuższym postoju udało mi się dopaść II tom Soidy - pozbierałem sobie większość wymiarów i przeskalowałem. I tu pojawił się problem.

1:25 w praktyce okazała się za duża na działkę dziadków. Biorąc pod uwagę przeznaczoną na puszczoną dookoła działki nitkę z dwoma stacyjkami wyszło, że przeciętny Faur z pięcioma placiokami i brankardem zajmie przestrzeń ponad dwóch metrów. Licząc długości nawet ściśniętych i karykaturalnie pomniejszonych wajch, wyjdzie po prostu za dużo. Myslałem nad rozwiązaniem tego poprzez zmajstrowanie rozjazdów skupionych, jednak..

Wybór padł na weryfikację skal.
Do wyboru:
1:32 - Faur na długość ma 32cm.
1:35 - 29cm
1:40 - 25,5cm
1:45 - 22,5cm
1:50 (dla zobrazowania - Lxd2 na rysunku Soidy jest w takiej podziałce) - 20,5cm.

Ostatnie dwie skale do mnie najbardziej przemawiają, rozstawy torów są jeszcze do zaakceptowania (1:50 na styk wejdzie na tory H0), jednak gryzie mnie co innego.. W ostatnich dwóch wariantach w sumie nawet względem skali zda się użyć torów hazerowych, które to nie gryzą po kieszeni (4zł za metr szyny). Problemem jest.. taak, brak miejsca. Gdzie tam do cholery zmieścić RC i akumulatorek...?!

Silnik jest małym zmartwieniem. Sterowanie.. cóż, Lyd1 niewątpliwie będzie wyzwaniem Z baterią może.. będzie zabawnie
No i kółka. w sumie takie gabaryty mechanizmów utrudnią robotę, ale.. zwiększą możliwości zabawy na ogródku.

Ma ktoś jakieś propozycje odnośnie skali..? Jakieś za i przeciw, które mi umknęły..? Trochę czasu poświęciłem na zabawę z 1:25, teraz od nowa.. drugi raz się to powtórzy, to rzucam zabawę i majstruję jedno, a duże
Zapisane
WIĆUŚ
Mechanik
***
Długość toru:: 241 m

W terenie W terenie

kolejkowy zawrót głowy


WWW
« Odpowiedz #28 : 27 Kwietnia 2012, 17:50:23 »
0

Już w kilku miejscach na tym forum pisałem o tym.
Po raz kolejny, w kolejnym wątku, w kolejnym poście, przypominam:
Tory hazerowe nie nadają się do użytku na zewnątrz.
W torach modelowych szyna przymocowana jest do podkładu za pośrednictwem plastikowego ''języczka'', który wykonany jest z tworzywa termoplastycznego, które na skutek oddziaływania promieni UV staje się kruche. Po kilku przejazdach szyny odpadają od podkładów.

Sam się o tym boleśnie przekonałem. Z torów od H0 zbudowałem swoją pierwszą kolej ogrodową. Rano zacząłem rozkładąć, a wieczorem już nie było co zbierać Z samych szyn mogłem sobie zrobić tyczki do malin.

Jest na to rada...

Możesz kupić same szyny, podkłady zrobić z laminatu miedziowanego, a potem razem to wszystko zlutować. Sam tak kiedyś próbowałem, i powiem ci że taki wynalazek potrafi dobrze znieść, nawet srogą zimę.
Zapisane

Blog o mojej kolei ogrodowej: http://kolejogrodowa.blogspot.com/
Fisz
Młotkowy
**
Długość toru:: 99 m

W terenie W terenie


Drunken Engineer


« Odpowiedz #29 : 27 Kwietnia 2012, 19:38:53 »
0

Właśnie moje niedopatrzenie w opisie - miało być SZYN, a nie TORÓW O ich zdatności do użycia na zewnątrz wiem dobrze. W H0 bawię się już od kilku lat i budowa, jak i problematyka wielu elementów owej skali już mi nieobca.

Co do laminatu.. bardziej skłoniłbym się do opcji lutowania płytek do torów i przybijania ich do podkładów. Praktyka pokaże, po ilu przęsłach braknie mi cierpliwości. Mimo wszystko rozwiązanie bardziej mi się podoba.

Pokombinuję z tym - naoglądałem się Trumien wożących platformy z huty na postojowe na Chebziu, i zapragnęło mi się dorobić nitkę normalnego..
Zapisane
Harry Potter
Dyrektor
*****
Długość toru:: 794 m

W terenie W terenie



« Odpowiedz #30 : 27 Kwietnia 2012, 21:25:03 »
0

Ja tam kiedyś bawiłem się H0'ką i N'ką.
Teraz skupiłem się  na 0m. W tej skali( w 0) szyny z H0 wyglądają całkiem realistycznie jeśli chodzi o gabaryt.
Przytwierdzenia szyn są na boso zwykłymi gwoździami-ok 15mm z łebkiem stożkowym- wyglądają też dobrze, szczególnie w 0f.
W 0e to raczej taki "bieszczadzki" tor by wyszedł.

Pozdrawiam, Przemek
Zapisane

Jak się nie ma co się lubi,
To się lubi co się ma...ja mam Elf' y, Impulsy i inne "perełki"
Mallet
Mechanik
***
Długość toru:: 248 m

W terenie W terenie


« Odpowiedz #31 : 27 Kwietnia 2012, 21:37:40 »
0

Moim skromnym zdaniem szyny od HO nie nadają się do ogrodu ,zresztą wystarczy popatrzeć jak to robią inni modelarze w krajach gdzie ten typ hobby jest bardzo rozwinięty.
Jest klijent ,jest towar w sklepie ,natomiast u nas sklepy oferują jakąś drogą sieczkę w HO.  
Ten typ modelarstwa kolejowego wymaga większego samozaparcia i albo zakupu szyn za granicą .albo kombinacji we własnym zakresie gdzie nie do końca szyna będzie modelowa.
To samo tyczy się taboru ,pozyskanie odpowiedniego silnika ,przekładni itp. będzie się znowu wiązała z tym samym co z szynami.
Wybór skali modelu ogrodowego nie mają zachodni modelarze .ewidentnie są to modele w okolicach skali 1:20.
Dlatego uważam że aby wybrać skalę najpierw trzeba rozeznać jaki są osiągalne na naszym rynku napędy i to najlepiej z przekładniami.
Rozwiązanie nasuwa się samo , ze względu na dostępność dawców w skali 1:87 uważam że tu będzie mozliwość wykonania modelu w skali 1:43.5 lub 1:32 1:35.
http://www.modelmania.com.pl/index.php?cPath=2131_795_2110&%3CosCsid%3E
Tu jest link do sklepu przez który można odpowiednie tory zamówić.
Większe modele niestety to problemy z pozyskaniem napędu i przekładni.
Jak wykazuje praktyka chyba najlepiej zdają egzamin modele budowane w 1.
Są już na tyle duże że pomieszcza wszystkie elementy do sterowania .
Szyny od biedy można użyć od H0 ale lepiej jednak postarać się o szyny od zerówki , ja do swojej makiety zakupiłem takie szyny na giełdzie kolejowej i widziałem je też w jakimś sklepie internetowym.
« Ostatnia zmiana: 27 Kwietnia 2012, 21:58:13 wysłane przez Mallet » Zapisane
Fisz
Młotkowy
**
Długość toru:: 99 m

W terenie W terenie


Drunken Engineer


« Odpowiedz #32 : 06 Maja 2012, 13:43:15 »
0

Przejrzałem ofertę sklepową w kwestii torów do skal 1 i 0.. od dawna stwierdzano u mnie skłonności do zawałów serca, ale tym razem to już o mały włos..

Cóż, skalę wybrałem - po ociosaniu ze śmieci prowizorycznej budy Faura w kilku skalach najbardziej przypadł mi do gustu wariant ze skalą 1:40. Taak, nietypowa.. mnie się nigdzie nie spieszy, pogrzebię sobie sam Piękna stwierdziła że dobrałem sobie dość nietypową, ale jednak opartą o zero na końcu więc zmajstrowanie budynków stacyjnych może zrzucę na jej barki Wzięła się za architekturę, to taka drobnostka nie powinna stanowić problemu, haha.!

Co do materiału torowego - podczas ostatniej radosnej zabawy w modelarstwo 1:1 wyłapałem na stacyjce pewien stary model platformy w skali prawdopodobnie 1:25. Już mniejsza z samym modelem.. twórca tego wagonika wymyślił genialny sposób na szyny.. Teownik 5x5mm. Teraz tylko trza go znaleźć. Nie trza się spieszyć, może znajdzie się lepszy pomysł, ale mam się do czego odnieść.

Kwestia napędu i przekładni - przy 1:40 i wąskim torze myślę że faktycznie, stare H0 sobie poradzi. Kwestia Lidki i innych, dwu- i trzyosiowych maszyn - mały silniczek z magnetowidu, dobre dociążenie i zero problemów z wpasowaniem w ostre łuki. Po wsadzeniu silniczka z drukarki do Faura sądzę, że spokojnie poradzi sobie z pokładanymi w nim nadziejami. Pytanie zasadnicze - jaki promień łuku..? Otóż te słynne 35m promienia dla GKW to 875mm w 1:40. Niby niewiele. Pytanie, czy zmieszczę się z tym w przejściu między alejkami ogródka

A na stole wykreślone już części do Lxd2 (w planach sztuk 2), Lyd1 (1), Tw53 (być może 2 - wiązary dadzą mi popalić), Bxhpi Faura (3 - nawet w takiej podziałce to cudo ma 40cm długości - oby było wystarczająco sztywne, jeśli nie, to niedoszły inżynier poważnie da ciała ), kilku wagonów na podwoziu Wddxhp, talbotów z Bobrka, dzięki uprzejmości kolegi z forum mam jeszcze do zwymiarowaania MBd1, Wls75 i Lyd2. Tak więc.. do końca inżynierki mam co robić.

W kwestii maszynki wyjątkowo drobnych gabarytów - Wls75 - prawdopodobnie w tym przypadku podaruję sobie RC. Gdzie to tam jeszcze miałbym wpakować..

Tradycyjne pytanie do publiczności:

- dysponuje ktoś wymiarami przeciętnego semafora świetlnego..? Chodzi mi o proporcje masztu i tarczy.
Zapisane
Fisz
Młotkowy
**
Długość toru:: 99 m

W terenie W terenie


Drunken Engineer


« Odpowiedz #33 : 06 Maja 2012, 22:24:27 »
+1

Krótka wizyta w OBI - i przełom.

Poza ceownikiem 8x10mm i mosiężną rurką 4mm do budowy ostoi i elementów ramy wózka Lxd2 dorwałem coś, co szturchnęło solidnie do przodu sprawę torów. Na co ślepemu oczy, ech..

Otóż.. prowadnica do.. rolet..? Takiego profilu:


Ma parametry łapiące się do skali (wiadomo, chodzi o ten zaznaczony czerwonym fragment). Koszt - 2,90zł za metr. Czyli - metr toru kosztuje oszałamiające 6zł bez kilku groszy. Dla mnie idealnie. Kwestia wytrzymałości - powinno swoje znieść, ów profil zdaje się służy do mocowania rolet zewnętrznych.

Wysokość od stopki do główki - ok. 4mm. W życiu nie sądziłem, że znajdę niemal łapiące się w skalowe ramy profile szynowe w cenie dwóch piw na metr

Gdy tylko wynajdę odpowiedni materiał do przekładni w Lidce, popstrykam co nieco i pochwalę się na forum. Będąc na Karbiu wskazano mi różnice (a raczej ich zasadniczy brak z punktu widzenia zabawkarza) między Tw29 a Tw47/53, więc przeskalowane rysunki nie pójdą na marne.
Zapisane
Mallet
Mechanik
***
Długość toru:: 248 m

W terenie W terenie


« Odpowiedz #34 : 07 Maja 2012, 18:49:03 »
0

Z jakiego materiału jest profil.?
Policz jeszcze koszt podkładów , cięcia tego profilu no i oczywiście ile czasu zajmie Ci przybicie do podkładów.
Jesli materiał nie jest lutowalny to budowa z niego rozjazdów to będzie droga przez męka.
Swego czasu kolega miał ułożone tory HO na działce przybite były do deski a i tak po roku zrobił się z nich szmelc .
Odnośnie wybranej przez Ciebie skali ,to rzeczywiście trochę jakby zbliżona do 1:43 .
Ale nie widziałem aby w tej skali robił ktoś kolej ogrodową , przeważnie zaczyna się od 1:32.
Przyczynę tego można widzieć w tym iż modele mają większą masę przez co mocniej dociskają do szyn styczniki które trą o szynę ,tak jak to jest w LGB.
Drugą zaletą jest też gabaryt modeli pozwalający na zainstalowanie RC , co zapewne nie jest bez znaczenia w przypadku kiedy nie chce się bez przerwy czyścić szyn leżących na ziemi i narażonych na zanieczyszczenie
Nie zamierzam nic doradzać ani odradzać ale zwracam tylko uwagę na techniczną stronę budowy takiej kolejki , nie myśl ze budujesz miniaturową kolej ,ale że prawdziwą tylko nieco mniejszą bo problemy w terenie bedziesz miał podobne jak 1:1.


Zapisane
Fisz
Młotkowy
**
Długość toru:: 99 m

W terenie W terenie


Drunken Engineer


« Odpowiedz #35 : 07 Maja 2012, 22:34:19 »
0

Owa listwa - prawdopodobnie PVC.

Drobny test - wyciąłem ów profil z listwy, zdaje toto egzamin całkiem nieźle, i dobrze się prezentuje. Lekko przesadziłem z podcięciem i gwoździe zbyt lekko utrzymały szynę na prowizorycznym podkładzie. Kwestia wprawy - mam już całkiem znośny plan adaptacji tego badziewia na nawierzchnię torową.

Plan taki - mam mnóstwo zalegających po budowie modułu fragmentów sklejki 10mm. Dotnę z nich podkłady, choćby przewymiarowane (tutaj akurat wysokość jest nieistotna, wkopane w ziemię nie będą straszyć wysokością, a na pewno zyskają na stabilności). Na to wspomniany profil PVC (docelowo pomyslę nad czymś trwalszym), wycięty w sposób dość prosty - w miejscu 'podkładek' pod szynami pozostawię stopkę szerszą. Na to dwa, trzy gwoździe/wkręty i powinno się toto trzymać. Pobawię się z tym i pewnie wymyślę coś mniej lub bardziej odpowiedniego - jeśli nie wyrobię się do jesieni, na wiosnę będę miał komplet (już widzę wymianę podkładów po zimowych przymrozkach - majówka na GKW chyba mnie na to przygotowała).

Co do samego patentu - problem polega w głównej mierze na miejscu do adaptacji. Miejscem adaptowanym pod kolejkę jest dosłownie przestrzeń pod płotem dookoła przeciętnego, małego ogródka działkowego (w porywach dwóch) oraz jedna większa grządka po oczku wodnym. Nie pałam zbytnią sympatią do przeciętnych sześćsetek, stąd parcie na 'pełnowymiarową' wąskotorówkę. Marzyła mi się skala pokroju 1:10 - 1:20, jednak wymagane tam już solidniejsze, najpewniej stalowe szyny padłyby niechybnie ofiarą złodziei nawiedzających ogródki wyjątkowo często. 1:25 wybrałem z powodu własnego lenistwa - bo na gotowca było już mnóstwo taboru a nie trzeba było wysilać się z miniaturyzacją. Teraz przyszedł pierwszy powiew zdrowego rozsądku i zminiaturyzował mi pogląd na rzeczywistość. Na szczęście niczego z planów mi to nie wyklucza, a na grządce znajdzie się miejsce dla stacyjki.. Znalazłem jednak tego istotną zaletę - ze względu na zmniejszenie zabawek większość z nich będę mógł potraktować blachą i polistyrenem, miast babrać się kartonem. Po prostu wyjdzie taniej, bo mniej. A pomniejsze RC 433MHz to płytki naprawdę malutkie i nie ma większego problemu z ich adaptacją.

Pozdrawiam, Paweł.
Zapisane
Mallet
Mechanik
***
Długość toru:: 248 m

W terenie W terenie


« Odpowiedz #36 : 07 Maja 2012, 23:00:08 »
0

Paweł sklejka w ziemi nasiąknie i rozwarstwi się ,miałem blat na stole z tego materiału i po sezonie stojąc na działce rozwarstwił się ,a ponoć to sklejka wodoodporna ,po prostu woda i mróz zrobiły swoje.
Na podkłady chyba najlepiej byłoby użyć prawdziwe podkłady z tym ze oczywiście pocięte 
A w ostateczności nawet impregnowane drewno np. stara klepka podłogowa z drzewa liściastego lub w ostateczności sosna ale tak zaimpregnoawna jak na więzbę dachową.
Ja do swojej kolejki użyłem zwykłych sosnowych zaimpregnowanych i wymoczonych w samochodowym fluidolu.
Leżą ponad trzy lata na ziemi i nic się nie dzieje.
Ale jak uda mi się dorwać w przystępnej cenie oryginalne podkłady to z nich zrobię podkłady do swojej , wtedy klimacik wąskotorowy będzie jak trzeba.
Zapisane
Harry Potter
Dyrektor
*****
Długość toru:: 794 m

W terenie W terenie



« Odpowiedz #37 : 08 Maja 2012, 13:56:39 »
0

No to może i dobra wiadomość dla Ciebie  (zakładam że jesteś z okolic W-wy, chyba że moja pamięć zawiodła )
Na Kolejach Mazowieckich na Grochowie ostatnio wymieniali podkłady- dało by radę trochę pozyskać staroużytecznych...
Jak masz transport to pół roboty.

Pozdrawiam z Mińska
Zapisane

Jak się nie ma co się lubi,
To się lubi co się ma...ja mam Elf' y, Impulsy i inne "perełki"
Mallet
Mechanik
***
Długość toru:: 248 m

W terenie W terenie


« Odpowiedz #38 : 08 Maja 2012, 20:58:25 »
0

A i dziękuję za informacje ,zapewne temat sprawdzę na ile jest możliwy do realizacji.
Zapisane
Fisz
Młotkowy
**
Długość toru:: 99 m

W terenie W terenie


Drunken Engineer


« Odpowiedz #39 : 18 Października 2012, 23:16:23 »
0

Witam ponownie..!

Studia się rypły, chwilowo w przerwach między kolejnymi odwiedzinami w pośredniaku coś dalej dłubię. Dopadnę zdjęcia to się pochwalę, a co jest do pochwalenia się..:

- budynek stacyjny - na pewno rozpoznacie bryłę budynku..
- niemal gotowa buda Lxd2 - mosiądz/polistyren - dach będzie wymieniany, bo coś mi nie wyszedł..
- kompletna buda brankarda - fikcyjny, choć nie do końca, na ostoi 4 - osiowego Ziehla - pomęczyłem się, i stąd skubaniec w całości z drewnianych listewek. Pozostanie zabejcować albo pomalować.
- części do Lyd1 - niemal kompletna ostoja.
- puzzle do MBd1 - komplet na budę z ostoją, karton, doszedłem do wniosku że pojedynczy egzemplarz do Bauzugu, w dodatku docelowo będący matką, nie powinien ulec przekroczeniu granic tolerancji dla uproszczeń..

Z napędami stoję, choć mam większość części - niedługo pomęczę Lidkę i motoraka. Bauzug musi być Jednocześnie wspomniana wyżej niedokończona Lidka pójdzie na odstrzał - ktoś chce przygarnąć do dokończenia..?

Pytanie do bardziej wtajemniczonych - czy dysponuje ktoś DTR-ką do tokarki TUE-35..? Ew. jest ktoś w stanie polecić bądź poratować odpowiednim olejem do zalania maszyny..? Stoi taka biedna, i nudzi jej się, a mnie samemu przyda się jednak maszyna na chodzie.. wiadomo do czego.. Byłbym cholernie bardzo wdzięczny za poratowanie informacją bądź płynną substancją 'wspomagającą'.

Pozdrawiam..! Zdjęcia do niedzieli podrzucę - cierpię na nadmiar wolnego czasu młodszych sióstr, stąd aparat w połączeniu z jakimś portalem społecznościowym jest ciągle w użyciu innym niż przewidziane przeze mnie.
Zapisane
Strony: 1 [2]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2009, Simple Machines
theme for 750mm.pl based on bisdakworldgreen design by jpacs29
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!