Przypomniało mi się, jak sobie czytam dyskusję z udziałem wąskiegotora:
Król Lew zwołał zgromadzenie wszystkich zwierząt, by ogłosić im ważną nowinę. Wszedł na podwyższenie, odchrząknął i zaczął gromkim głosem:
"zebraliśmy się dziś tutaj, aby...". W tym momencie spod podwyższenia rozległ się skrzekliwy głos malej żabki:
"tak, tak, zebraliśmy się tutaj..."Lew zerknął zdziwiony, mruknął coś, odnalazł zgubiony wątek, i zaczął od nowa
"a więc zebraliśmy się dziś by omówić niezwykle ważną sprawę, ...", nabrał oddechu, z czego skorzystał żaba skrzecząc:
"niezwykle ważną sprawę, powiadamy!" Wśród zwierząt rozległ się szmer niedowierzania "co za tupet", pewnie gdyby miały dostęp do tego forum, sypnęłyby żabce minusami
Lew spąsowiał, lecz zagryzł usta, udał, że nic się nie stało, i kontynuuje
"wczoraj bowiem miało miejsce niezwykłe wydarzenie!" Zawiesił głos, by wywołać większy efekt. W ciszy rozlega się skrzek żaby, która w międzyczasie podpełzła do stóp Lwa
"naaaawet nie wieeeecie jak niezwykłe wydarzeeeenie!!!"Król zwierząt nie wytrzymał i wrzasnął, nie do końca wiedząc co to za zwierzątko:
"EJ TY!! TAKIE ZIELONE, OŚLIZŁE, Z WYŁUPIASTYMI OCZAMI!!! JUŻ CIĘ TU NIE MA!!!"Na co żaba dumnie:
"słyszałeś krokodyl?! Wypie....laj!!!"No co? To tylko bajka