Co słychać w Jędrzejowie?

[andrzej2110]

Do Jasionnej jest 8 a nie 2 kilometry.

[Kucyk]

Radio Kielce donosi:

Świętokrzyska Kolejka Wąskotorowa Ciuchcia Ponidzie ponownie na trasie



Świętokrzyska Kolejka Wąskotorowa Ciuchcia Ponidzie rozpoczęła tegoroczny sezon turystyczny. Na początek lokomotywa pojechała krótszą ok. 9 km trasą na odcinku z Jędrzejowa do miejscowości Jasionna.

Na pierwszy po trzech latach przerwy przejazd, zostali zaproszeni przedstawiciele samorządów wspierających ciuchcię m.in. Marek Jońca, członek zarządu województwa świętokrzyskiego, urzędu który w 60 proc. finansuje działalność kolejki.

Jak mówił jest szczęśliwy, że udało się naprawić, odrestaurować i ponownie uruchomić lokomotywę. Dodał, że nie udało by się to wszystko, gdyby nie pomoc samorządów oraz determinacja Zespołu Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych, zarządcy kolejki - mówił.

- Cieszę się ogromnie, ale wyzwań jest więcej. Musimy usprawnić jeszcze 20 km torów na odcinku z Pińczowa do Umianowic. Staramy się o pieniądze w kwocie 22 mln zł. Aktualnie złożony jest wniosek do Polskiego Ładu, być może otrzymamy pieniądze. Niedługi nastąpi ogłoszenie wyników naboru.

Zarząd województwa zamierza również wystąpić o środki z RPO w obecnej perspektywie na dopuszczenie do eksploatacji najtrudniejszego odcinka od Motkowic do Umianowic przez Nidę, gdzie są mosty i estakady. Liczy, że w ciągu 2 lat uda się przejechać kolejką już całą trasę z Jędrzejowa przez Umianowice do powstającego Ośrodka Edukacji Przyrodniczej i aż do Pińczowa – dodał Marek Jońca.

To, że lokomotywa wróciła na tory to efekt pracy kilkunastu osób m.in. inżynierów, kolejarzy, mechaników - podkreślił z kolei Tomasz Hałatkiewicz, dyrektor Zespołu Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych, które stały się zarówno przewoźnikiem jak i zarządcą infrastruktury kolejowej. Wyrównano torowisko, lokomotywa, jak i dwa wagony, przeszły generalny remont.

- Naszym marzeniem jest, aby po rewitalizacji całego, ponad 30 km szlaku, mieć 100 tys. turystów rocznie, którzy będą korzystać z atrakcji Ponidzia m.in. kolejki, muzeów, Ośrodka Edukacji Przyrodniczej, pięknych nadnidziańskich terenów i takiego bliskiego kontaktu z naturą i przyrodą – dodał.

Na razie kolejka składa się tylko z dwóch wagonów. Jednorazowo zabierze 90 osób. W lipcu dołączony zostanie letni, bez zadaszenia, który aktualnie jest w remoncie. Teraz będzie jeździła na zamówienie firm, szkół, przedszkoli, klubów seniora i innych zorganizowanych grup. W wakacje zostanie wprowadzony rozkład jazdy.

W podróż ciuchcią po raz pierwszy w życiu wybrał się Jan Przypkowski, dyrektor jędrzejowskiego muzeum. Podkreślił, że przejażdżka sprawiła mu wiele radości.

- Znam te tereny, chociażby z wypraw rowerowych. Bardzo chciałem przejechać się również kolejką. Cieszę się, że w końcu mogłem to zrobić, w dodatku w tak ładnie odrestaurowanych wagonach. Mam tylko nadzieję, że ta działalność będzie się dalej rozwijać – mówił.

Tomasz Socha, wójt gminy Kije, który także usiadł w pociągu, podkreślił, że reaktywacja kolejki wąskotorowej to historyczny moment, nie mniej jednak liczy, że dalsza rewitalizacja przebiegnie równie sprawnie.

- Po drodze czeka nas wielka atrakcja. To ośrodek edukacyjny w Umianowicach. Liczymy, że to wszystko pobudzi mieszkańców gminy Kije do rozwoju przedsiębiorczości, powstaną kolejne ośrodki agroturystyczne i otworzymy się na rozwój turystyki w regionie – dodał.

Na 9-kilometrowym szlaku możemy podziwiać przepiękne krajobrazy. Na końcu trasy, na stacyjce w miejscowości Jasionna można zorganizować ognisko z pieczeniem kiełbasek.

Cennik biletów ukaże się na stronie internetowej Świętokrzyskiej Kolejki Wąskotorowej Ciuchci Ponidzie na początku przyszłego tygodnia. Więcej informacji pod nr tel. 695 592 836.

Przypomnijmy, w 2019 roku kolejka zawiesiła kursy, bo stan torowiska nie pozwalał na bezpieczną jazdę. Poprzedni zarządca - Ciuchcia Express Ponidzie - spółka, która zarządzała kolejką przez 18 lat nie uzyskała wówczas tzw. świadectwa bezpieczeństwa wydawanego przez Urząd Transportu Kolejowego.

Pińczowskie Koleje Dojazdowe były w dwudziestoleciu międzywojennym największą inwestycją samorządową w Polsce, finansowaną przez Sejmik Powiatu Pińczowskiego. Cała 340-kilometrowa sieć Jędrzejowskiej Kolei Dojazdowej sięgała po Tarnobrzeg, Szczucin, Miechów i Kocmyrzów.

Marta Gajda-Kruk

EDYCJA: Tu dla tych co im się czytać nie chce

[Maciek JKD]

Witam!

Jako, że otrzymałem zapytanie na swoim folwarczku, a nie mam pojęcia co odpowiedzieć...

"Byłem w okolicy na pocz. czerwca tego roku. Most na Nidzie i estakada w Umianowicach wyglądają nie najlepiej. Szlak ze st. Jasionna do st. Umianowice, nawet nie były bardzo zarośnięty, gorzej wyglądało to na odcinku do Pińczowa. Czy wiadomo, jakie będą dalsze losy kolejki?"


Śledząc lokalną prasę, ostatnimi czasy zauważam, że przestały się pojawiać różne, często mocno abstrakcyjne wizje rozwoju kolejki. Nawet aktualny zarządca kolejki na swoim profilu na FB skupił się na informowaniu o bieżącej działalności. Zarzucę temat na forum - może koledzy będący teraz bliżej jędrzejowskiej sceny się wypowiedzą?

Zatem zarzucam

[andrzej84]

Cóż żal dupę ściska. Właśnie czytam forum siedząc na ławce w Pińczowie nad zalewem przy samolocie Ts8 bies-wyremonotwoanym dodam. Nad łbem latają mi motolotnie teraz 3 w jednej chwili. Na płycie lotniska stoi ich jeszcze 7. Po zalewie śmigają kajaki rowerki wczoraj plaża pełna, nad nidą full ludzi. W akcji narty wodne. A kolejki jakby nie było tu nigdy. Wcześniej jak i ja osobiście działałem intensywnie to przynajmniej faktycznie jakaś prasowa, czy medialna "sensacja" się pojawiała. Czy to o kolejce czy o tym czego chcą tzw. miłośnicy. No i cisnęliśmy trochę zapraszaliśmy Pińczów twoje miasto itd. ja osobiście uważałem że tak prężna organizacja jak parki lepiej zorganizują tę kolej. Dlatego też cierpliwe czekam w sumie nadal. Ale prawda jest taka że mają w cholerę $w stosunku choćby do starachowickiej a działają na chyba nawet mniejszą skalę. To samo słynne nidarium które miało być magnesem rzesz tysiącow turystów, a mi znajomi mówią że obiekt robi wrażenie ale jeszcze nie otworzyli tego. A tymczasem to tak funkcjonuje, a np. kolejka starachowicka współpracuje z nadleśnictwem w marculach i w tamtejszym arboretum jest nawet niekiedy 500 zwiedzających w dzień weekendu, w umianoeicach chwalą się jak przyjedzie jedna klasa 'z Kielc". A to za nasze pieniądze przecież powstało. Wracając do kolejki. Parki nie mają na nią pomysłu. Nawet jeśli uważają inaczej, to nie mają. Odgrzewają stary kotlet to co już było w latach 90 i w dzisiejszych czasach się nie sprawdzi. Chodzi np. o stan szlaku gdzie kolej jeździ.. na nawet jest gorzej bo trasa okrojona, tabor też. Parowozu czynnego brak. Ale przypatrzmy się na sam remont taboru, to jest lipa zero postępu. Życzę w dzisiejszy dzień jechać klasą rumuńska gdy jest ponad 3o stopni. Ono je odremontowali jak były te które zrobili a to należało zrobić inaczej. Zmienić układ siedzien na taki jak w 3aw. I zamontować klimę jak na nałęczowskiej i wtedy można mówić o jakiś działań na miarę dzisiejszych czasów, a nie odgrzewać kotleta który już dawno stał się nieświeży. Medialne jak koledzy zauwazyli też wszystko leży, i tak powiedziałbym wizjonersko cisza. A jak są takie wizje rozwoju może na wyrost ale to ital coś z tego wyjdzie. Przykład aeroklub w Pińczowie czy koń tiki. W mojej ocenie bez zmiany stylu zarządzania kolejką ona nie ma szans, zwyczajnie konkurencja ją zarznie i upały, które niby to przecież są w szczycie sezonu wakacyjnego i kolejkowego. Przy czym zaznaczamy że $ coś tam jest u starają się o duże $ ale nawet to duże $ nic nie zmieni przy tych planach które właśnie co najwyżej odgrzeja tylko część tego już niesmacznego kotleta. Tu są potrzebne radykalne działania i niestety kontrowersyjne i ja mam na to całościowy pomysł....