a co nie prawda przytocze tylko parę nazw wiesz o co chodzi linia do Siekierek, linia do Pyrzyc, Drawno co więcej gadać
Hmmm... Odpowiedzieć, nie odpowiedzieć, odpowiedzieć, czy nie... Odpowiem!
1. Siekierki
Pomysł na zagospodarowanie odcinka linii kolejowej 410 Godków - Siekierki, pod ruch drezynowy powstał w mojej głowie koło roku 2000. Byłem wtedy drużynowym 5. Chojeńskiej Drużyny Harcerskiej. Przedstawiłem niemal kompletny projekt i wniosek o dofinansowanie ze środków UE dla ówczesnej komendantury Związku Drużyn w Gryfinie. Przyjęty z entuzjazmem przez komendę ZD, bo zakładał powstanie chyba pierwszej w Polsce - po II Wojnie Światowej - drużyny harcerskiej o specjalizacji kolejowej. Mimo tego Komenda Hufca i Chorągwi w Szczecinie nie pociągnęła tematu. Zainteresował się za to projektem sołtys Przyjezierza (równocześnie radny gminy Moryń). Po wstępnych deklaracjach współpracy i kilku spotkaniach sprawa ucichła, by po kilku miesiącach w gazetach regionalnych można było przeczytać, że lokalny Klub Sportowy dostał dofinansowanie na budowę drezyn, a gminy walczą o przejęcie linii. Sprawa przejęcia ciągnęła się latami i zakończyła w ten sposób, że w zasadzie do tej pory nie wiadomo czy w końcu linia jest przejęta. Za to podczas remontu południowej głowicy rozjazdowej w Godkowie został zdemontowany rozjazd prowadzący na tor szlakowy. Dobrze, bo pewnie jak to było w przypadku kierunku do Pyrzyc, jedynym pociągiem, który by tam wjechał, byłby pociąg zrywkowy. Drezyna jest (kilka artykułów w internecie, ponadto prezentowana była publiczności podczas DTK w Szczecinie), tory (miejscami) są - więc
nie zgadzam się z zarzutem, że nic nie wyszło! Bez mojego (już) udziału, ale coś się dzieje. Deklaracje współpracy, ochy!, achy! - a realizacja jak to w polandii bywa...
2. Pyrzyce - Gryfino
Podczas organizowanych kilkakrotnie Pikników Drezynowych - władze powiatowe i gminne Pyrzyc i Gryfina deklarowały niesamowitą chęć współpracy, pomocy i ogólnego zainteresowania (zwłaszcza w obecności kamer TV). Skończyło się po wyborach... Jak zawsze w polandii... Dodatkowo sprawę przypieczętowała droga S3. Koniec.
3. Jeśli chodzi o Drawno, to drogi Towarzyszu, powiem tylko: "Żebyś się nie zdziwił w najbliższym czasie".
Jeśli chodzi o wąskotorówkę w Stargardzie, bo o tym tutaj mowa - spotkanie miało na celu tylko sprawdzenie ile osób jest zainteresowanych tym tematem. Byli członkowie różnych stowarzyszeń, lokalna prasa i niezrzeszeni sympatycy kolei. Nastroje mimo kilku głosów malkontenckich, niosą ze sobą dużą dawkę optymizmu i chęci do działania. Nie wiemy jeszcze do końca w jakiej formie realizowane będą pomysły, które pojawiły się na spotkaniu - ale jest idea! Osoby uparcie podające link:
http://www.rynek-kolejowy.pl/39322/PKP_SA_przekaze_zabytkowa_waskotorowke.htm , chyba też nie do końca są w temacie, więc nie będę komentował. Nie mówię, że już teraz-zaraz w Stargardzie będzie można usłyszeć nostalgiczne sapanie parowozu, stukot kół drezyny czy wycie wąskotorowej "luxtorpedy" z napędem rakietowym! Dobry przykład Koszalin. Zaczęli praktycznie od zera i co? "Da się!" Trzeba
spró-bo-wać i tego na razie będziemy się trzymali.