Świat kolejek wąskotorowych SMF
13 Października 2025, 00:57:52 *
Witaj
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
w6 i... Rp 1: Profil 750mm.pl na facebooku
   Strona główna   Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wls 40 - schemat elektryki pilnie potrzebny  (Przeczytany 22508 razy)
kanalarz
Gość
« Odpowiedz #20 : 10 Kwietnia 2013, 16:45:47 »
0

Styki 30 i 51 w przełączniku powinny być stale ze sobą połączone

Tak, są na stałe połączone.... solidnym kawałkiem opornika - oporności nie mierzyłem, ale zrobię to.

... zmieniałem biegunowość w instalacji to zamieniłem przewody na akumulatorze i przemagnesowałem prądnice "ręcznie" i śmigało. ...
Nie dostrzegłem też różnic w budowie regulatorów widziałem takie same w instalacjach z + i - na masie.

Oczywiście rypnąłem się... zmiana była przez zmianę podłączenia akumulatorów i zmianę biegunowiści.. ale amperomierza, a nie prądnicy. Zaś odnośnie regulatorów, to wymaga temat sprawdzenia. W tej materii po prostu posłuchałem się człowieka o znaczmym doświadczeniu i ogrmonej wiedzy w tej materii i od czasu zmiany (na "+" na masie) problem klejących się styków przestał istnieć.
Zapisane
MichałŁ
Dyrektor
*****
Długość toru:: 673 m

W terenie W terenie


« Odpowiedz #21 : 10 Kwietnia 2013, 21:04:07 »
0

Fakt słyszałem kiedyś że niektóre regulatory czy inne takie urządzenia stykowe mają specjalnie zrobione tak ze styk od strony + i - są z innych materiałów (chyba srebro i grafit) żeby się mniej wypalały i nie sklejały. Ale akurat te urządzenia co miałem z nimi przyjemność to takich udoskonaleń nie miały.
« Ostatnia zmiana: 10 Kwietnia 2013, 21:10:10 wysłane przez MichałŁ » Zapisane
kanalarz
Gość
« Odpowiedz #22 : 10 Kwietnia 2013, 21:29:26 »
0

Ja raczej pamiętam, jak Grzegorz opowiadał o kombinacji ze srebrem i wolframem - ale bij zabij, nie wiem, nie znam się, zarobiony jestem.
Zapisane
olomar
Młotkowy
**
Długość toru:: 128 m

W terenie W terenie


« Odpowiedz #23 : 10 Kwietnia 2013, 22:44:08 »
0

Tenże zmodyfikowany schemat, Tylko zastanawia mnie ten opornik

Zapisane

Gdyby to ode mnie zależało, to w Polsce parowozy nie stałyby po krzakach, tylko sobie jeździły po torach
kanalarz
Gość
« Odpowiedz #24 : 10 Kwietnia 2013, 23:01:35 »
0

W piątek pod wieczór sprawdzę:
- oporność opornika
- jak był amperomierz podpięty w Wls40-940
i wówczas spróbuję poprawić schemat... mam już ku temu pewien pomysł.

Tak przy okazji... Mam też schematy od Starów 28 i 29 i prawdę mówiąc, słabo tam widać jak dokładnie jest co podłączone, a amperomierze po prostu nie ma, więc nie jest to dobre źródło do Copy-Paste  Smutny
Zapisane
olomar
Młotkowy
**
Długość toru:: 128 m

W terenie W terenie


« Odpowiedz #25 : 10 Kwietnia 2013, 23:08:46 »
0

No bo opornik pomiędzy prądnicą/regulatorem a akumulatorem, jak wynika z tego schematu, jest bez sensu, zmniejsza prąd ładowania,  który przecież jest regulowany przez wspomniany regulator prądnicy jak również zmniejsza napięcie na odbiornikach prądu, żarówki etc.
Zapisane

Gdyby to ode mnie zależało, to w Polsce parowozy nie stałyby po krzakach, tylko sobie jeździły po torach
Janusz
SGKW
*
Długość toru:: 181 m

W terenie W terenie


« Odpowiedz #26 : 11 Kwietnia 2013, 14:55:34 »
0

Oporność tego opornika będzie rzędu ułamka oma. Przy klasycznym połączeniu przełącznika, spowoduje, że przy poborze energii akumulatory obciążą się proporcjonalnie do widzianej przez nie rezystancji odbiorów, a więc ten za opornikiem, podłączony bezpośrednio do instalacji rozładuje się głębiej. Gdy odbiory są niewielkie lub mają trochę większą moc, ale są używane sporadycznie, nie będzie miało to większego znaczenia i tym bardziej istnienie opornika wydaje się pozbawione sensu.
Jego rola uwidacznia się po rozruchu. Akumulatory, nawet prawidłowo eksploatowane, rzadko mają jednakowe pojemności. Po rozładowaniu dużym prądem (rozruch, szczególnie dłuższy) ich napięcia będą się nieco różniły, co po powrocie przełącznika do stanu wyjściowego, spowoduje przepływ prądu wyrównawczego między akumulatorami. Podobnie będzie wyglądała sytuacja po wstawieniu akumulatorów ładowanych na zewnątrz instalacji. Wówczas ten opornik powinien ograniczyć prąd wyrównawczy do wartości poniżej prądu zadziałania bezpieczników na przełączniku, bodajże 50A. Z drugiej strony taki układ będzie sprzyjał intensywniejszej eksploatacji jednego z akumulatorów, dobrze  byłoby więc okresowo zamieniać je miejscami.
« Ostatnia zmiana: 11 Kwietnia 2013, 15:04:41 wysłane przez Janusz » Zapisane

785mm
olomar
Młotkowy
**
Długość toru:: 128 m

W terenie W terenie


« Odpowiedz #27 : 11 Kwietnia 2013, 21:30:59 »
0

Opornik ów w połączeniu między akumulatorami, czyli 30 i ta zielona kropka 30a lub 50a (w czasie ładowania, nie rozruchu, ma jak najbardziej sens), ale nie w obwodzie ładowania między prądnicą, a baterią, co wynikało z powyższych schematów i propozycji


Uploaded with ImageShack.us
« Ostatnia zmiana: 11 Kwietnia 2013, 21:49:35 wysłane przez olomar » Zapisane

Gdyby to ode mnie zależało, to w Polsce parowozy nie stałyby po krzakach, tylko sobie jeździły po torach
Waldi7
Mechanik
***
Długość toru:: 181 m

W terenie W terenie


« Odpowiedz #28 : 12 Kwietnia 2013, 11:56:07 »
0

Janusz bardzo ładnie wyjaśnił cel stosowania opornika wyrównawczego, ma jak najbardziej sens.
Poza tym okresowa zamiana akumulatorów miejscami powinna przyczynić się do wydłużenia ich trwałości. Z tego samego powodu optymalnie byłoby, żeby oba akumulatory miały bardzo zbliżony stan techniczny (dokładnie chodzi o ich opór wewnętrzny; np. oba nowe).

Z amperomierzem może tak, jak proponował kanalarz będzie lepiej - wskazówka amperomierza na plus - prądnica daje energię na instalację, wychyliła się poważnie i na dłużej, na minus - szybka informacja, że pewnie skleiły się styki w regulatorze... O ile maszynista wartko zauważy, to będzie miał prąd do uruchomienia loka następnym razem lub, jeśli nie  pozostawi włączonego hebla w takiej sytuacji, udając się na zasłużony odpoczynek, nazajutrz wróci do niespalonej maszyny... Czyli sygnalizacja uszkodzenia zdecydowanie bardziej czytelna.

olomar - Twoja propozycja (piszę tylko o poprawkach naniesionych na czerwono) wygląda całkiem dobrze. O ile nie trafią się gdzieś prądy "bładzące" albo błąd mojej analizy, to powinno działać. Chociaż wtedy wychylenie wskazówki w kierunku "-" będzie mniej sugestywne w swojej wymowie dla maszynisty, bo przecież często praca silnika na biegu jałowym będzie normalnie powodowała takie wychylenie (np. przy włączonych światłach) - trudniej zauważyć istotną awarię.
« Ostatnia zmiana: 12 Kwietnia 2013, 17:17:35 wysłane przez Waldi7 » Zapisane

Pozdrawiam serdecznie!
kanalarz
Gość
« Odpowiedz #29 : 14 Kwietnia 2013, 21:37:21 »
0

Oporność opornika zmierzona: wynik 0.8 Ohma - jest to bowiem tak jak pisał Janusz opornik służący do ograniczania prądó wyrównawczych pomiędzy akumulatorami.
Zapisane
Janusz
SGKW
*
Długość toru:: 181 m

W terenie W terenie


« Odpowiedz #30 : 15 Kwietnia 2013, 15:21:42 »
0

Oporność opornika zmierzona: wynik 0.8 Ohma.
Sądziłem, że będzie to ok 0,1 Oma. Nie spodziewałem się tak dużej oporności. W praktyce przy połączeniu równoległym jeden z akumulatorów zostanie wyeliminowany z pracy.
Tytułem uzupełnienia dwa załączniki. Na pierwszym instalacja zasilana jest w zasadzie tylko z akumulatora przy niewielkim udziale prądnicy. Drugi jest wycinkiem instalacji ursusa 1614, zacisk 51 przełącznika połączono z instalacją i alternatorem. 


* 12na24v2-crop.jpg (66.35 KB, 577x338 - wyświetlony 1487 razy.)

* 12na 24Vv3.jpg (20.6 KB, 500x121 - wyświetlony 1769 razy.)
« Ostatnia zmiana: 15 Kwietnia 2013, 15:33:55 wysłane przez Janusz » Zapisane

785mm
Leśny Dziadek
Dyrektor
*****
Długość toru:: 919 m

W terenie W terenie


http://www.strzelnicahistoryczna.pl


WWW
« Odpowiedz #31 : 15 Kwietnia 2013, 22:02:59 »
0

Panowie...
Wylazłem z bunkra i zdębiałem - toż to wyższy poziom abstrakcji!  Muszę kilka razy na spokojnie wątek przeczytać, coby do końca zrozumieć. Na razie garść szczegółów technicznych ode mnie: lokomotywka nie ma prądnicy, przełącznika ani regulatora, oraz spalony rozrusznik. Wszystko mamy na zapasie (oprócz rozrusznika - nówka sztuka wyleciała w powietrze razem z drewutnią i Kapralem w grudniu.
Tak więc budujemy rzeczywiście od zera, zostając przy instalacji 12/24. Rozważałem wprawdzie alternator, ale póki co jednak pójdę po linii historycznej. Prace przy lokomotywce utknęły jednak do soboty, a ja zgubiłem kabelek od telefona, i nie wrzucę jakże ciekawych zdjęć. CHolera!
Zapisane

Waldi7
Mechanik
***
Długość toru:: 181 m

W terenie W terenie


« Odpowiedz #32 : 22 Kwietnia 2013, 14:34:31 »
0

No, przy takim zaopatrzeniu w części zamienne, to faktycznie można odtwarzać instalację 12/24 V. Mniejsze koszty...
A przecież rozrusznik w obu przypadkach taki sam.
Zapisane

Pozdrawiam serdecznie!
Strony: 1 [2]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2009, Simple Machines
theme for 750mm.pl based on bisdakworldgreen design by jpacs29
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!