Świat kolejek wąskotorowych SMF
12 Października 2025, 09:32:29 *
Witaj
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
w6 i... Rp 1: Profil 750mm.pl na facebooku
   Strona główna   Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Prądnica PCPOx 76/220 z Wls 150  (Przeczytany 4567 razy)
Janusz
SGKW
*
Długość toru:: 181 m

W terenie W terenie


« : 05 Czerwca 2013, 16:48:51 »
0

Mam zagwozdkę. Dane tej prądnicy spisane z tabliczki znamionowej znalezionej na zdjęciu w sieci to: napięcie znamionowe 28V, prąd 35A, moc 0,9kW przy 2800br/min. Niby wszystko jasne, ale... Rosjanie produkują lub produkowali prądnicę Г-731 o identycznym wyglądzie, jednak mocy 1,5kW. Nawet dla najsłabszej ze znalezionych wersji nadal jest to 1,2kW. Żeby było ciekawiej, prądnica z naszej lokomotywy nie ma tabliczki znamionowej, a jedynie wybity na korpusie symbol PCPOx 76/220. Natomiast w tarczach łożyskowych spoczywają radzieckie łożyska ту,  szczotki mają te same wymiary, wykonane są z tego samego materiału (M 20) i jest ich tyle samo, co w radzieckiej.
I teraz pytanie zasadnicze. Czy w polskich wersjach poczyniono jakieś oszczędności?
Bezpiecznej jest oczywiście nastawić regulator na niższe wartości prądu, ale te dziesięć czy piętnaście amper więcej nieco kusi, a skoro rosyjski odpowiednik jest mocniejszy? Chyba, że Rosjanie podali zbyt optymistycznie parametry, lecz z drugiej strony zamontowany na naszej lidce regulator RRT-32 ograniczał prąd na poziomie ok. 50A a jednak komutator i uzwojenia wirnika prądnicy nie nosiły śladów przeciążenia. Mniej prawdopodobne wydaje mi się podanie przez Rosjan mocy mechanicznej na wale, tym bardziej, że w dostępnych danych nigdzie właściwie nie określono prądu znamionowego albo sprawności maszyny.
« Ostatnia zmiana: 05 Czerwca 2013, 22:50:25 wysłane przez Janusz » Zapisane

785mm
E583.002
Dyrektor
*****
Długość toru:: 541 m

W terenie W terenie

M-sta tr. elektr.


« Odpowiedz #1 : 05 Czerwca 2013, 19:56:09 »
+1

W naszej 215 jest polska prądnica i podłączona poc RRT-32 spokojnie 45 amperów uciąga bez żadnych rewelacji
Zapisane

Nazywam się Roman i od 35 lat naprawiam pralkę
kanalarz
Gość
« Odpowiedz #2 : 05 Czerwca 2013, 23:20:19 »
+1

Po zabawie z regulatorem elektronicznym produkcji radzieckiej pamiętam, że była tam taka ciekawa tabliczka z opisem jak dany regulator "stroić" do różnych typów prądnic - z tego wynikało właśnie, że są też prądnice o większej mocy kótre praktycznie nie wymagają regulacji prądowej bo są w stanie wytrzymać sporo.

Ale aby opisać to bardziej detalicznie musiałbym sięgnąć pamięcią (lub wzrokiem) do tejże tabliczki.

Z drugiej strony mechaniczne regulatory stosowane w Lydkach to były RRT-24 lub RRT-32 więc jak widać bywało różnie - czemu? oczywiście dlatego, że onegdaj gdy Lydkę "Konstruowano" (tu bardziej pasuje słowo "ulepiono") miała ta tylko odbiór w postaci dwu reflektorów i ew. oświetlenia wnętrza. Zatem maksymalny pobór prądu wynosił nie więcej jak 145 W, zaś rozruch przewidywany był wyłącznie raz na dobę przy założeniu pracy relatywnie ciągłej przy obrotach min. 600 obr/min - po cóż było zatem wstawiać większą prądnicę?
Zapisane
Janusz
SGKW
*
Długość toru:: 181 m

W terenie W terenie


« Odpowiedz #3 : 06 Czerwca 2013, 00:36:00 »
0

Znalazłem jeszcze http://www.ser-sarajkin.narod2.ru/ALL_OUT/TiVOut10/SuRuPzWg/SuRuPzWg265.htm
i http://www.ser-sarajkin.narod2.ru/ALL_OUT/TiVOut10/SuRuPzWg/SuRuPzWg266.htm
Jak widać prądnica ma rodowód wojskowy. Z całego szeregu G-731 miała najmniejszą moc. Natomiast faktycznie istniała prądnica nie wymagająca ogranicznika prądu i z tekstu wynika, że była to G-5.
Zapisane

785mm
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2009, Simple Machines
theme for 750mm.pl based on bisdakworldgreen design by jpacs29
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!