Wielkopolska bez Peiksów?

[px48]

Czas biegnie nieubłaganie i powoli nadchodzi czas, kiedy zostaną odstawione ostatnie dwa czynne Px48 w Wielkopolsce. Do końca maja 2014 roku (praktycznie dzień po dniu) po wszystkich możliwych przedłużeniach terminu ważności rewizji przez TDT zimne staną się dwa parowozy: gnieźnieński 1919 oraz średzki 1756. Niestety zła kondycja finansowa samorządów powiatowych w Gnieźnie i Środzie nie wróży powrotu tych parowozów do służby. Oficjalnie mówi się, że koszt naprawy wg wyceny Interloku dla Px48-1756 wynosi 460 tys. zł. Podobnie będzie to wyglądało w przypadku 1919, gdyż zakres naprawy jest praktycznie taki sam.
W przypadku kolejki gnieźnieńskiej nie będzie to oznaczało radykalnych zmian, ponieważ parowóz kursuje tam okazjonalnie, praktycznie tylko prowadząc pociągi wynajęte. W przypadku kolejki średzkiej będzie to jednak rewolucja, ponieważ nie będzie w Środzie ani jednej czynnej lokomotywy. Jest to bardzo specyficzna sytuacja, ponieważ nie ma drugiej innej wąskotorówki w Polsce na 750mm, która dysponuje tylko jedną czynną lokomotywą - i to w dodatku parowozem. Dodatkowo budzi to również u średzkich samorządowców kolejne zakusy do redukcji formy funkcjonowania kolejki. W tej sytuacji pozyskanie jakiejś Lxd2 wydaje się być całkiem dobrą perspektywą. 

[AXEL]

A mogę poznać zakres naprawy??? Coś dużo...

Lxd2? Jaki problem

[kanalarz]

...W tej sytuacji pozyskanie jakiejś Lxd2 wydaje się być całkiem dobrą perspektywą. 

Jest zapewne najsensowniejsze i ekonomicznie rozsądne rozwiązanie. Oczywiście pod warunkiem, że w kwestii pozyskiwania Lxd2 skorzysta się z googla i roześle informacje o przygotowywaniu przetargu do wszystkich operatorów / właścicieli tego typu lokomotyw. W innym przypadku  przetarg spadnie zapewne nie raz, a potem dojdzie do wybory oferty z wolnej ręki i podpisania "bardzo korzystnej" umowy na którą samorząd wyda więcej niż na remont Px'a.

Swoją drogą, zapewne, gdyby temat był rozpoznawany zawczasu, to parowóz można by korzystnie sprzedać do Krośnic czy Milicza uzyskując na koniec dnia zarówno sprawnego Lxd2 jak i pewien nadmiar gotówki. A tak... nie pomyślało się za wczasu, ten co zachachmęcił tu i tam zarobił a kolejki obudzą się w ręką w kanałowej zęzie...

[px48]

A mogę poznać zakres naprawy??? Coś dużo...

Nie chcę się wypowiadać co do zakresu naprawy, bo nie wiem co brano pod uwagę, ale taka jest oficjalna wycena Interloku na naprawę średzkiego peiksa.

Swoją drogą, zapewne, gdyby temat był rozpoznawany zawczasu, to parowóz można by korzystnie sprzedać do Krośnic czy Milicza uzyskując na koniec dnia zarówno sprawnego Lxd2 jak i pewien nadmiar gotówki. A tak... nie pomyślało się za wczasu, ten co zachachmęcił tu i tam zarobił a kolejki obudzą się w ręką w kanałowej zęzie...

Do Środy wpłynęły trzy oferty kupna parowozu (m.in. z Milicza) i wszystkie zostały odrzucone. ZTCW nie jest brana pod uwagę jakakolwiek sprzedaż taboru ŚKP. Wyprzedawanie czegokolwiek przy tak niewielkiej ilości taboru do niczego nie prowadzi. Przykład Śmigla to chyba jasno ukazał. Nie ma pomysłu na przyszłość, pieniądze się przejadło, taboru już nie ma, a sprzedać też nie ma czego.

[kanalarz]

ZTCW nie jest brana pod uwagę jakakolwiek sprzedaż taboru ŚKP. Wyprzedawanie czegokolwiek przy tak niewielkiej ilości taboru do niczego nie prowadzi. Przykład Śmigla to chyba jasno ukazał.

Czyli jakaś strategia działań jest. To już dobrze.
Zatem pozostaje trzymać kciuki za znalezienie lokomotywy w sensownym pułapie cenowym - w razie czego służę nieodpłatnie poradą.

[dobrzyn]

Zaraz zaraz, a nie miało być tak, że do NG miał jechać 1920 ze względu na młodszą skrzynię ogniową?

[px48]

Wycena póki co dotyczy zakresu naprawy, która zakłada wymianę skrzyni ogniowej. Faktycznie pomysł jest taki, aby naprawić 1920, ale wszystko się rozstrzygnie po ustaleniu zakresu naprawy kotła przez inspektora TDT. Jeśli się okaże, że 1920 musiałby mieć wymienioną skrzynię ogniową to praktycznie nie ma znaczenia, który parowóz trafi do naprawy. OIDP nową skrzynię 1920 miał założoną w 1997 r. Licząc rok do przodu i uwzględniając fakt, że stoi od 12 lat wygaszony moim zdaniem dobrze, że zakłada się wymianę skrzyni w nim. 17-letnia skrzynia ogniowa mogłaby uziemić parowóz tak, jak niegdyś wycofano Ol49-111 dwa lata po NG.

Wracając do meritum, decyzje o przekazaniu środków na ewentualną naprawę parowozów podejmą powiatowi radni. Wątpię w partycypację Urzędu Marszałkowskiego w te koszty. Zatem po raz kolejny wszystko zależy od lokalnych polityków, bo zebranie przez NGO-sy takiej kwoty jest niemożliwe.