Nie wiem czy było.
Wąskotorówka w Czarnej Białostockiej Projektanci właśnie przygotowali koncepcję zagospodarowania terenu kolejki wąskotorowej w Czarnej Białostockiej. Plany robią wrażenie. Ma powstać torowisko, lokomotywownia oraz pole kempingowe. Ale powodzenie przedsięwzięcia zależy od tego, czy inwestor, czyli Lasy Państwowe, zdobędą unijne fundusze.
Kolejka wąskotorowa ma szansę stać się atrakcją turystyczną w regionie. Może być wizytówką Puszczy Knyszyńskiej - podkreśla Andrzej Stobiński, nadleśniczy w Nadleśnictwie Czarna Białostocka. Jej trasa miałaby prowadzić z nadleśnictwa do zalewu w Czarnej. Ale najpierw trzeba odpowiednio zagospodarować teren. Są już projekty rewitalizacji wąskotorówki.
- Odbudujemy całe torowisko. Powstaną przystanki, bocznice i przejazdy przez drogi na odcinku nadleśnictwo - zalew Czapielówka. Długość trasy to 1,5 km - mówi Andrzej Stobiński.
W planach jest też powstanie lokomotywowni. Wewnątrz ma być stacja, perony oraz zaplecze techniczne. Tu też będą organizowane wystawy. Dzięki temu turyści poznają historię kolejki. Jej początki sięgają 1914 roku - wtedy ruszyła jej budowa.
W pobliżu zostanie także urządzony pierwszy w tej okolicy nowoczesny kemping wraz z zadaszonymi miejscami ogniskowymi, ławeczkami i sanitariatami.
- Na razie staramy się o pozwolenie na budowę. Mamy nadzieję, że otrzymamy je jeszcze w tym roku - mówi Andrzej Stobiński.
Inwestycja może kosztować nawet kilka milionów złotych. Konkretna kwota będzie znana po przygotowaniu kosztorysów. Nadleśnictwo bardzo liczy na unijne fundusze.
- Czekamy na uruchomienie nowej perspektywy unijnej na lata 2014-2020. Jeśli uda nam się otrzymać wsparcie, wtedy rozpoczniemy prace - wyjaśnia Andrzej Stobiński.
Potem nadleśnictwo będzie szukało dzierżawcy kolejki. To on ma się zająć organizacją przewozów pasażerów. Bo jak mówi nadleśniczy, kolejka ma zarabiać na siebie.




źródło:
http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20131007/REGION09/131009822