Świat kolejek wąskotorowych SMF
11 Października 2025, 21:32:24 *
Witaj
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
w6 i... Rp 1: Serwer FTP już działa! Szczegóły na forum.
   Strona główna   Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Odwołanie pociągu rozkładowego  (Przeczytany 8988 razy)
PiotrS
Mechanik
***
Długość toru:: 238 m

W terenie W terenie


« : 15 Września 2017, 16:36:43 »
+10

Witam

Chciałbym zwrócić uwagę na problem, który moim zdaniem niestety upośledza i obciąża funkcjonowanie ruchu turystycznego na kolejkach wąskotorowych.

Otóż zdarza się, że pomimo deklarowanego na aktualnej i oficjalnej stronie internetowej odjazdu rozkładowego pociągu turystycznego, pociąg nie odjeżdża ze względu na zbyt niską frekwencję pasażerów. Nie chcę tutaj przywoływać konkretnych przykładów i wymieniać operatorów odpowiedzialnych za ten stan rzeczy, ale jak dotąd w ciągu ostatnich kilkunastu lat zdarzyły mi się dwie takie sytuacje (a z braku czasu i wbrew pozorom wyprawy wąskotorowe zdarzają mi się rzadko).

W przypadku pierwszym, który miał miejsce kilka lat temu  przybyłem na stację wąskotorową przed czasem. Pociąg zgodnie z całą procedurą był już podstawiony i oczekiwał na sygnał odjazdu. Tymczasem tuż przed godziną odjazdu w składzie zestawionym z kilku wagonów zasiadało zaledwie kilku pasażerów (nie związanych ze sobą i przybyłych z różnych stron). Brak frekwencji spowodowany był wówczas kiepskimi warunkami atmosferycznymi oraz faktem, że miało to miejsce już po sezonie wakacyjnym. Kierownik pociągu próbował wstrzymać odjazd i wpłynąć na pasażerów aby pogodzili się z odwołaniem kursu, proponując w zamian zwiedzanie lokomotywowni. Na szczęście obsługa pociągu spotkała się z ostrą ripostą pasażerów, którzy na dojazd poświęcili przecież swój cenny wolny czas (cały dzień) a na dojazd wydali niemałe pieniądze. W końcu na przekór obsłudze i z niemałym opóźnieniem wyjechaliśmy zbierając po drodze jeszcze kilku podróżnych.

Przypadek drugi miał miejsce w tym sezonie, a właściwie w ostatnim czasie. Otóż pojawiłem się na stacji wąskotorowej tuż przed odjazdem pociągu. Oprócz mnie na peronie oczekiwały tylko trzy osoby. Wewnątrz wagonu konwersowała obsługa składająca się z kilku pracowników. Wsiadłem do wagonu, przywitałem się z obecnymi i zapytałem o możliwość zakupu biletu. Odpowiedziano mi, abym zasiadł i zaczekał. Po chwili tj. mniej więcej w czasie odjazdu obsługa ogłosiła, że pociąg nie odjedzie z powodu niskiej frekwencji a ewentualne zyski ze sprzedaży tych zaledwie czterech biletów mogą pokryć co najwyżej koszt paliwa. W tym momencie ręce mi opadły. Ze względu na zobowiązania rodzinne i zawodowe, w skali roku mogę sobie pozwolić na zaledwie 2-3 wyprawy wąskotorowe. W tym sezonie miała to być wyprawa druga. Wszystko dokładnie zaplanowałem, sprawdziłem i wydrukowałem rozkład opublikowany na oficjalnej stronie, wstałem przed świtem przejechałem na miejsce kilka godzin pociągiem i… pocałowałem klamkę.

Zrozumiałbym, gdyby obok rozkładu widniała informacja, że przejazd jest uzależniony od frekwencji (wówczas nie ryzykowałbym), ale w sytuacji kiedy jest to pociąg rozkładowy, uważam, że powinien odjechać nawet w przypadku frekwencji zerowej. Ot, choćby dlatego, że na stacji końcowej może oczekiwać pociągu powrotnego np. wieloosobowa grupa zmęczonych turystów, którzy tak jak ja w tym dniu dokładnie zaplanowali słoneczny weekendowy dzień.

Uważam, że padłem ofiarą niedbalstwa, braku odpowiedzialności i braku szacunku oraz troski o klienta, co w dzisiejszych czasach jest fundamentem funkcjonowania przedsiębiorstwa. Dodam tylko, że miejsce nie grzeszy pięknem i raczej odstręcza niż przyciąga turystów, tym bardziej rzetelne funkcjonowanie kolejki jako jednej z nielicznych atrakcji powinno być traktowane priorytetowo.
Podsumowując to zmarnowałem piękny weekendowy dzień. Zamiast odpocząć to się zdenerwowałem. Na dojazd wydałem kilkadziesiąt złotych zupełnie niepotrzebnie. Podobne odczucia z pewnością ma każdy kogo spotka podoba sytuacja. O ile jestem pasjonatem i rozumiem bardzo trudną kondycję  kolejek wąskotorowych w kraju, to przeciętny i niezwiązany z tematem turysta po takiej przygodzie następnym razem wybierze każdą inną ofertę byleby nie była związana z kolejnictwem wąskotorowym. Nie miałbym pretensji gdyby przyczyną odwołania pociągu było jakieś nieprzewidziane zdarzenie losowe typu: awaria lokomotywy, kradzież szyn, pożar, wypadek, choroba itp… . Ale tym razem nie pojechaliśmy tylko ze względu na to, że operator sobie po prostu uznał, że mu się w takiej ilości nie opłacamy. Czy pociąg również by nie odjechał gdyby przybyły zaledwie 4 osoby z jeszcze bardziej odległych stron?

W efekcie obiecałem sobie, że więcej tej kolejki nie odwiedzę. W ofercie jest co najmniej kilkanaście rozmaitych kolejek, na których operatorzy prowadzą rzetelnie ruch na odcinkach dochodzących nawet do kilkudzięsięciu kilometrów. Są to koleje funkcjonujące często w atrakcyjnym krajobrazie, linie nasycone interesującą infrastrukturą, przejazdy są relatywnie tańsze a przede wszystkim pociągi kursują według deklarowanego rozkładu.
Zapisane

PiotrS
Leśny Dziadek
Dyrektor
*****
Długość toru:: 919 m

W terenie W terenie


http://www.strzelnicahistoryczna.pl


WWW
« Odpowiedz #1 : 15 Września 2017, 19:40:13 »
+4

2 jaskółki zimy nie czynią, to z jednej strony.
Z drugiej - nie wiem czemu miałbyś nie ujawnić "pszetsiębiorcy", który tak Cię potraktował ostatnio Co?
Mielibyśmy soczystą dyskusję, a dawno tego już na tym zacnym forum nie było.

Ja bym nie odpuścił, i zrobiłbym sporą grandę. No chyba, że w każdym ogłoszeniu, na stronie, na plakacie, na plakietkach, na banerach ów przewoźnik od siedmiu boleści informuje (yyyhy, umieszcza antyreklamę, gotowe gwoździe i deskę trumienną) , że kurs odbędzie się pod warunkiem zebrania "x" pasażerów
Zapisane

brok
Zawiadowca
****
Długość toru:: 424 m

W terenie W terenie


WWW
« Odpowiedz #2 : 15 Września 2017, 22:13:48 »
+4

Jak dla mnie taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Dla podróżnego/turysty kolej wąskotorowa, to taki sam produkt, jak każdy inny.
Albo ograniczamy rozkład jazdy do lipca i sierpnia, albo na dni o niskiej frekwencji staramy się pozyskać wagon motorowy, albo jesteśmy zupełnie niepoważni w oczach Klientów i możemy się zwijać. Paradoksalnie jeśli nasz budżet jest cienki jak prześwit między torami, nie możemy zrażać do siebie nikogo. Nie pomogą tu tłumaczenia, że jest nam ciężko, bo Kowalski nie zrozumie, że ciuchcie są takie fajne, ale biedne, dlatego odstawiają takie numery. Nie dość, że sam więcej nie przyjedzie, to jeszcze zgodnie z podręcznikiem do marketingu postara się, żebyśmy stracili 15 kolejnych podróżnych (razy 4 niedoszłych pasażerów).
No chyba, że sytuacja miała miejsce tam, gdzie w słoneczny dzień przychodzi na peron 1000 osób, do tego jest sowita dotacja od samorządów i zgodnie z pkp-owskim zwyczajem można te 4 osoby osrać, na pensje i tak będzie, więc - spław klijenta niech się tu nie pałęta.

(tyle teoria a, życie na wąskich, życiem...)
Zapisane

Najpiękniejsze są takie podróże,
Które pamięć na zawsze zachowa,
Gdy dziewczyna jest piękna nad podziw,
A kolejka wąskotorowa...
Kucyk
Minister
******
Długość toru:: 4309 m

W terenie W terenie


Bimbrownik wąskotorowy


« Odpowiedz #3 : 15 Września 2017, 22:29:13 »
+5

Pytanie moje będzie odmienne od miłośniczego "dlaczego nie pojechałem". Ja chciałbym dowiedzieć się, choć wiadomo że to nie jest realne, jak obsługa odwołująca pociąg rozliczana była za pracę tego dnia. Bo coś mi się wydaje, a jak mi się wydaje, to zazwyczaj tak jest, iż w interesie drużyny pociągowej było niewykonanie przejazdu. Ale to tylko takie moje gdybanie nastawione na nieco głębszą dyskusję o pewnych sprawach o których na tym zacnym nie wypada pisać...  Spoko
Zapisane

Na peronie zostało wszystko to Cię męczy.
Patrząc z kabiny FAURa* świat wydaje się lepszy.


*) tu można wstawić każdą serię lokomotywy.
kalito
Administrator
*****
Długość toru:: 1512 m

W terenie W terenie



kalito1982
« Odpowiedz #4 : 15 Września 2017, 22:34:04 »
+4

Czytając ten post doszedłem do takiego samego wniosku jak Leśny Dziadek. Jeśli będziesz trzymać w tajemnicy o jakiego operatora chodzi, nigdy nie zmieni on swojego postępowania.
Zapisane

Pozdrawiam
Kalito
Piszę w miarę poprawnie po polsku.
a cygan
Dyrektor
*****
Długość toru:: 870 m

W terenie W terenie


« Odpowiedz #5 : 15 Września 2017, 22:43:10 »
+2

Może sam zabierze głos?


* 3osoby.jpg (142.64 KB, 1280x720 - wyświetlony 721 razy.)
Zapisane
prof_klos
Mechanik
***
Długość toru:: 284 m

W terenie W terenie


WWW
« Odpowiedz #6 : 15 Września 2017, 22:48:29 »
+3

Nie wyobrażam sobie sytuacji, gdzie rezerwuję wolną niedzielę, zbieram dziecko z partnerką, kupuję bilety na pociąg, by nie jechać autem (wiadomo, piwko na stacji końcowej itp), jadę dwie godziny do celu na kompletne, z pozoru, "zadupie" gdzie poza kolejką nie ma absolutnie żadnych atrakcji (vide: Rogów) i... zostaję na lodzie. "Bo ludzi za mało". Skoro nieformalnie istnieje możliwość nie realizowania kursów poza okresem wakacyjnym, gdyż istnieje ryzyko, że się one nie wykalkulują, to się takich kursów, po prostu, nie ogłasza! Zapewniam, że moja noga na takiej kolejce już by nie stanęła, a wszystkim znajomym "sprzedałbym" jak najszczerszą opinię dotyczącą Operatora. Rozkład jazdy to absolutna świętość. MPK czy inne MZK, PKP czy prywatni busiarze - wystarczy jeden nierealizowany kurs, a już podnosi się raban, a nawet żąda się odszkodowań!
Za przewozy poza sezonem trzeba albo podjąć ryzyko ekonomiczne, albo ich po prostu nie ogłaszać (ewentualnie zamawiać na telefon, na zasadzie, że osoby zainteresowane zgłaszają się do dwóch dni przed niedzielą, a wówczas, jeżeli uzbiera się żądana ilość ogłasza się tymże zainteresowanym, że pociąg pojedzie. A wówczas, nawet jakby spadł las meteorytów, a pół czynnika ludzkiego by zaniechała przyjazdu to pociąg i tak musiałby pojechać  Zawstydzony ).

Klient nadaje sens istnienia kolejek. Klient utrzymuje i zapewnia ich byt. Klienta trzeba całować po rękach. Neutralnym rozwiązaniem może być zapisek "kursuje w pogodne dni". Wówczas każdy Janusz z Grażyną i Brajankiem wiedzą, że skoro zapowiadają na jutro deszcz i/lub chłód, to pociąg raczej nie pojedzie. I nie będą się fatygować. Ale co w sytuacji, gdy pogoda dopisze, a na pociąg przyjedzie pięć osób?
Odwołać i tracić dobrą renomę (oraz klientów?). Płacę, wymagam. A każdy klient kolejki jest klientem jadącym ze świadomością, że musi zapłacić za przejazd. Za przejazd, na który przybył z rodziną z daleka, gdyż tak zakładał rozkład jazdy zamieszczony w sieci. Tyle w temacie.

Pozdrawiam prawie jesiennie!
Zapisane

Filozofia sztuką życia...!
PiotrS
Mechanik
***
Długość toru:: 238 m

W terenie W terenie


« Odpowiedz #7 : 15 Września 2017, 22:52:23 »
+2

Faktycznie dwa przypadki to niewiele, ale problem istnieje a bez reakcji może się pogłębiać.

Nie chcę tutaj nikogo wymieniać ani szkodzić komukolwiek. Soczysta dyskusja byłaby gorzką polemiką. Tu nie chodzi o dowalanie komuś i robienie teraz komuś na złość (choć sam ze złości kopałem drzewa) tylko o nagłośnienie problemu i środki zaradcze.

Na moim miejscu mógł być każdy z Was i dla nikogo nie byłaby to sytuacja zabawna. Każda kolejka w kraju ma mnóstwo problemów, których nie rozumie przeciętny lub tym bardziej przypadkowy klient. Mają różny charakter, różny potencjał i różnych operatorów. Funkcjonują dopóty, dopóki ich stan techniczny na to pozwala choćby w miernym zakresie i dopóki ktoś jeszcze nimi jeździ. W sytuacji kiedy nie będzie klientów  i zainteresowania, prowadzenie ruchu traci sens (bo o opłacalności  w wymiernym i materialnym jej rozumieniu chyba możemy tylko pomarzyć). Nagłe odwołanie pociągu rozkładowego na który przyjeżdża ktokolwiek zniechęca następnych.

O ewentualnym odwołaniu kursu z powodu niedostatecznej frekwencji informuje np. kolejka w Rudach. Ale tamtejszy skansen odwiedza sporo turystów, szczególnie w sezonie i w przypadku kiedy jeden pociąg wypadnie można poczekać na następny, który odjedzie zaledwie za godzinę. W międzyczasie jest tam na czym oko zaczepić. Tam gdzie byłem to w międzyczasie można co najwyżej dostać po mordzie, a kolejka jest sama w sobie dużą atrakcją i nie stanowi wartości dodanej.

Abstrahując od przedmiotowej sytuacji, to kiedyś pracowałem z kolegą (niezwiązanym z kolejnictwem), który wspomniał, że odwiedził wraz z rodziną stację w Rudach. Potwornie narzekał, że złomowisko w środku lasu, że mnóstwo eksponatów rdzewieje w krzakach, że bilety droższe od tramwajowych a linie można przejść w 10 minut  itd… Tymczasem jak wiadomo jest to jedna z najciekawszych i najlepiej prosperujących ekspozycji wąskotorowych w Polsce. Musiałem mu długo i z dużą wyrozumiałością tłumaczyć problematykę muzealnictwa kolejowego i kondycję  oraz status wąskotorowych kolejek turystycznych w kraju. To trochę tak, jak znajomy, którego kiedyś wyciągnąłem do Puszczy Niepołomickiej narzekał, że co to za puszcza w której są drogi i dookoła domy. Ludzie nie związani z tematem nie mają świadomości i bardzo łatwo ich zniechęcić.
Jak na kurs pociągiem turystycznym przyjedzie z odległego miasta przysłowiowy Wojtek, który weekendy spędza zazwyczaj na trybunach albo w Disneylandzie i pocałuje klamkę bo mu powiedzą, że się nie opłaca, to on tam więcej nie wróci i jeszcze uprzedzi wszystkich swoich znajomych, że lepiej ten czas spędzić w parku dinozaurów przy piwie.
Zapisane

PiotrS
kalito
Administrator
*****
Długość toru:: 1512 m

W terenie W terenie



kalito1982
« Odpowiedz #8 : 15 Września 2017, 23:00:54 »
+9

Żeby nagłaśniać problemy to trzeba wybrać konkretny podmiot, którego dotyczy. W przeciwnym razie jest szansa, że zaszkodzi się wszystkim. Jeśli jako potencjalny pasażer przeczytam przypadkiem na forum, że na wąskim zdarzają się takie sytuacje (bez konkretu) to nie skorzystam z usług kolejek w ogóle (bo nuż źle trafię i nie pojadę). Jeśli natomiast przeczytam, że na kolejce XYZ można czasem pocałować klamkę, to wtedy będę unikał tej konkretnej kolejki.

Inna sprawa.

Cytuj
Nie chcę tutaj nikogo wymieniać ani szkodzić komukolwiek.

Nie wymieniając nikogo szkodzisz mi, czyli pasażerowi, bo jutro ja się natnę na tę sytuację na tej samej kolejce a mógłbym tego uniknąć gdybyś udzielił pełnej informacji. Nawiasem mówiąc podmiotom, które funkcjonują w opisany przez Ciebie sposób, i tak już wiele nie zaszkodzisz. One się same wpędzą w końcu w czeluści niebytu.
Zapisane

Pozdrawiam
Kalito
Piszę w miarę poprawnie po polsku.
PiotrS
Mechanik
***
Długość toru:: 238 m

W terenie W terenie


« Odpowiedz #9 : 15 Września 2017, 23:39:33 »
-3

Z operatorem już zdążyłem rozmawiać i z pewnością wziął pod uwagę moje sugestie i refleksje. Miejmy nadzieję, że podobne sytuacje już się nikomu nie wydarzą nigdzie. Także dajmy mu spokój. Ale chciałem o tym napisać. W końcu to forum jest po to abyśmy wzajemnie wymieniali informacje i dyskutowali o problematyce wąskich torów.
Zapisane

PiotrS
Ariel Ciechański
Administrator
*****
Długość toru:: 973 m

W terenie W terenie



WWW
« Odpowiedz #10 : 15 Września 2017, 23:45:00 »
+3

I tyle w temacie https://www.youtube.com/watch?v=CszjRJNcbOo
Zapisane

Pozdr.<br />CAr.<br />
Paweł Niemczuk
Administrator
*****
Długość toru:: 1840 m

W terenie W terenie



WWW
« Odpowiedz #11 : 16 Września 2017, 04:19:56 »
+10

Powiem tak - dawnymi czasy zdarzało się odwoływanie pociągów z powodu niskiej frekwencji na GKW (górnośląskiej). Pociągi kursowały wtedy codziennie, po 3 pary. Po tygodniu niekorzystnej pogody zdarzało się, ze stawaliśmy wobec wyboru: albo pojedziemy dziś, mimo niskiej frekwencji, puścimy w luft (powietrze) kolejne 200 litrów paliwa i jutro, mimo ładnej pogody i wielu chętnych nie pojedziemy, bo nie będzie za co, zarząd od 3 miesięcy nie płaci czynszów za swoje mieszkania (bo kasa poszła na ropkę), a pożyczyć już od kogo nie ma. Są to, całe szczęście, czasy słusznie minione. Ten (między innymi) czynnik zmusił nas po kilku latach do zmiany podejścia do sprawy i ograniczenia dni kursowania wyłącznie do weekendów oraz liczby par pociągów z 3 do 2. Skutki tego kroku były wielorakie - pozwolę je sobie nieco szerzej omówić.

W pierwszym momencie nastąpił dramatyczny spadek liczby przewiezionych podróżnych. Z około 20 tysięcy osób przewiezionych w sezonie do około 10 tysięcy w pierwszym roku. Ale czyżby? Jak się bliżej sprawom przyjrzeć, to nie tak do końca. Dlaczego? Otóż przeciętnie sezon przewozów letnich na GKW trwał 70 dni. 70 dni x 3 pary = 210 par pociągów. Obecnie dni z przewozami planowymi w lecie jest średnio 22. 22 x 2 pary = 44 pary pociągów. Spadek liczby pociągów o 3/4 a liczby podróżnych o połowę. Jak łatwo się domyślić - wpłynęło to wydatnie na rentowność i:

a. dało ten luksus, że pociągów nie trzeba odwoływać, bo jeden nieudany dzień nie grozi bankructwem
b. w kolejnych latach liczba podróżnych zaczęła rosnąć i przestała być ściśle uzależniona od pogody - ludzie wiedzą, że pociąg na pewno pojedzie
c. Górnośląskie Koleje Wąskotorowe stały się koleją turystyczną. Wcześniej, wbrew pozorom, taką nie były. Były zwyczajnym sezonowym środkiem transportu dowożącym ludzi nad jezioro i z jeziora do miasta (tu dygresja: kolej turystyczna to taka, która jest atrakcją samą w sobie, a celem turysty jest przejechanie się koleją). Jako zwyczajny środek transportu musieliśmy konkurować cenowo z komunikacją publiczną. Przez wiele lat cena biletu normalnego na całej trasie (21 km) wynosiła 4 złote, ulgowego 2 (obecnie wynosi 10 cały i 6 ulgowy). Zmiana charakteru kolei na turystyczną spowodowała zmianę "targetu". Do plażowiczów dołączyli turyści, wcześniej na kolei niemal niespotykani. Wyeliminowało to konieczność konkurowania z autobusami, maksymalna cena biletu kolejowego przestała być pochodną ceny biletu autobusowego. Tu trzeba zaznaczyć, że nie nastąpiło to samo z siebie - w dużej mierze owa zmiana jest skutkiem polityki Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego - bardzo silna promocja zabytków techniki i turystyki przemysłowej, Szlak Zabytków Techniki, Industriada i tak dalej.
d. popyt stał się na tyle duży, że drugi rok z rzędu przedłużyliśmy sezon przewozowy o dwa weekendy - do połowy września
e. uwolnione siły i środki pozwoliły na poświęcanie większej ilości czasu na utrzymanie taboru, infrastruktury i zaplecza. Liczba usterek (w tym najbardziej spektakularnych - klęknięcia lokomotywy na szlaku) spadła, tabor wygląda znacznie lepiej, stacja wygląda lepiej, szlak wygląda lepiej
f. w efekcie reputacja kolei wyraźnie wzrosła, a coś, co kiedyś było bajką o żelaznym wilku, czyli przewozy poza sezonem letnim, stało się normalną sprawą. Kolej funkcjonuje, żyje, służy i lokalsom, i przyjezdnym z daleka (a jest ich na prawdę wielu - kiedyś byli czymś absolutnie wyjątkowym) nie tylko w wakacje, ale od końca czerwca do połowy grudnia. Z dwóch miesięcy w roku zrobiło się sześć.
g. bywa tak, że mniej znaczy więcej

Wyszło małe studium przypadku, ale na podstawie tego przykładu wyraźnie widać, że niezawodność jest czymś dla podróżnych bardzo ważnym. Z czasem zaczynają ją doceniać, a to docenianie przekłada się na wzrost frekwencji, na cenę, jaką owi podróżni są w skłonni zapłacić za usługę, na ogólnie lepszą atmosferę. To, z czasem, dostrzegają też samorządowcy. Zmienia się ich postrzeganie kolei, a co za tym idzie - skłonność do sięgania po portfel wzrasta.
Oczywiście nie tylko niezawodność wpływa na poprawę reputacji. Wpływa na nią także poprawa wizerunku kolei. To, że tabor wygląda porządnie, lokomotywa lśni, a pociąg nie przedziera się przez dżunglę, ale jedzie opryskanym i odkrzaczonym torem (to też, tak swoją drogą, kwestia bezpieczeństwa). A to wszystko jest możliwe dzięki uwolnieniu zasobów ludzkich i, paradoksalnie, mimo spadku przewozów, większej ilości środków finansowych.

Podsumowując - może zamiast jeździć na siłę i jak najczęściej warto przestać marzyć o potędze, dostosować zamiary do realiów i możliwości? Zamiast przepuszczać kasę przez komin pustego pociągu albo doprowadzać do szału podróznych odwoływaniem pociągów skupić się na tych dniach bezpiecznych, uwolnione zasoby przeznaczyć na pracę organiczną, a po paru latach cieszyć się owocami lepszej opinii i spokojnie, krok po kroku, rozszerzać ofertę, odbudowywać podaż?

Zapisane
Paweł Niemczuk
Administrator
*****
Długość toru:: 1840 m

W terenie W terenie



WWW
« Odpowiedz #12 : 17 Września 2017, 04:30:20 »
+3

Chciałbym zwrócić uwagę na problem, który moim zdaniem niestety upośledza i obciąża funkcjonowanie ruchu turystycznego na kolejkach wąskotorowych.

Tak lekko z innej beczki. Dopiero teraz zauważyłem tę kalumnię. Ja ci, kurna chata, dam kolejki. Kolejkę to sobie możesz na dywaniku w pokoiku rozłożyć. Na biureczku albo kołderce. Powiatowa, parkowa, czy przemysłowa.  Wąskotorowa jest zawsze, tylko i wyłącznie kolej. Jeśli chcemy żeby nas traktowano poważnie, to musimy pierwej sami siebie poważnie traktować.
Zapisane
2xm
Minister
******
Długość toru:: 1560 m

W terenie W terenie



« Odpowiedz #13 : 17 Września 2017, 04:43:08 »
+12

Cytuj
Ja ci, kurna chata, dam kolejki.


 
Zapisane

Podejrzewam, że u źródła tej wiadomości kryje się czyjaś kpina, bardziej lubiana w Polsce niż uznanie dla prób postępu (...).
Paweł Niemczuk
Administrator
*****
Długość toru:: 1840 m

W terenie W terenie



WWW
« Odpowiedz #14 : 17 Września 2017, 12:10:19 »
+3

Buhahaha, celnie! Trafiony, zatopiony!! ROTFL Chichot
Zapisane
kalito
Administrator
*****
Długość toru:: 1512 m

W terenie W terenie



kalito1982
« Odpowiedz #15 : 17 Września 2017, 14:53:25 »
+2

Jeśli chcemy żeby nas traktowano poważnie, to musimy pierwej sami siebie poważnie traktować.

Tak jest. Wstajemy z kolan!
Zapisane

Pozdrawiam
Kalito
Piszę w miarę poprawnie po polsku.
Paweł Niemczuk
Administrator
*****
Długość toru:: 1840 m

W terenie W terenie



WWW
« Odpowiedz #16 : 17 Września 2017, 16:01:25 »
+5

Musimy wszakże uważać, żeby podczas tego wstawania nie przyładować łbem w parapet.
Zapisane
Tw53 Rudy
Zawiadowca
****
Długość toru:: 407 m

W terenie W terenie


WMD Rudy > WMD Bytom Karb Wąsk.


« Odpowiedz #17 : 18 Września 2017, 17:32:45 »
+2

Proszę : 


* baner_750mm poprawny.png (136.94 KB, 776x148 - wyświetlony 610 razy.)
Zapisane

Wąski tor pod parą !
|13 czynnych parowozów|1 w naprawie|3 oczekujące naprawy|
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2009, Simple Machines
theme for 750mm.pl based on bisdakworldgreen design by jpacs29
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!