Chłodnica od WLS 150 jak wyglada ?

[Franc Maurer]

Witasm - moje pytanie jak w temacie. Jak wygląda chłodnica do lokomotywy wąskotorowej typu WLS-150, bo myslałem że to jest ta o którą dostałem ochrzan zdrowy. Prosze niech ktoś przesle jakieś fotki . Gdyż o tą co wyszła afera podobnież to nie jest to. Prosże o info - pozdr

[Bogdan_KRK]

Witam! Coś mi się wydaje,że Kol. Franc umoczył . I jak każdy,szuka "deski ratunku". Ja wiem..,wielu Kolegów wie..,ale mam nadzieję,że będą milczeć w kilkunastu językach! Bo pić i pisać,to trzeba "umić". Pozdrawiam. Bogdan.

[Kucyk]

Korzystając z tematu zapytam Franza jak osobę która wie najlepiej: Czy prawdą jest, jak wieść gminna niesie, ze TPKKD zostało "pożegnane" z Krośniewic przez Gminę i PKP?

[Franc Maurer]

Odpowiedź do Bogdana - Żeby sie umoczyć trzeba najpierw być oblany wodą .A czemu mam odpowiadać za przekręty drugich? Bo co że ujawniłem problem czy raczej zachowawać sie ja Ty , że ani mru mru.A mimoże że jak widać już wydałeś werdykt i o nie mówieniu w różnych językach to stwierdzam krótko to takie polskie i zarazem miłośniczenie że jedem drugiemu nie powie bo niech sie ten pierwszy wkopie. I ie uważam że wszystko wiem najlepiej , bo tak nie jest. A co do "picia" do którego wracanie jak bumerang wskazuje na co nie których płyciźnę rozumowania i słuchania opowieści od tych co widocznie wylewali za kołnierz a sami walą w bramie .  I to nie deska ratunku tylko pytanie , bo przez lata aż wstyd sie przyznać uważałem że ów przedmiot jest do tego pojazdu. A wczoraj wyszło że tak nie jest !  Ja nie dociekałem czy jest inaczej . Byłem na 1000% przekonany i dałbym sobie rękę obciąć że to jest chłodnica od Wls150. No jakoś tak wyszło. Nawet napisałem do firmy o zakup do WlS 150 :LYd1 i pokazując im fotkę . Dostałem odpowiedź odmowną bo do pojazdów takich jak przedstawiłem na zdjeciu nie produkują i nie mają.Jeszcze sie z nimi kłóciłem.  A wychodzi jak sami zapewne wiecie i ja po tylu latach jak ona wyglada , a ta co jest moze być np od samochodu półciężarówki .  A tu chodziło o to Że TPKKD robiło taki "nieporządek" oraz cyt.  temat "Kradzieże na krośniewckiej KD " że balem  sie że ów zniknie. Wiec ją zdjąłem z szafy i schowałem pod łóżko . A przecież od WLS nie udałoby mi sie ponieważ jest za duża gabarytowo. A Pan Prezes twierdzi że to co jest na kolejce to jest kolejki w rozumowaniu że np. przywiozłem sobie rower do poruszania sie po mieście to znaczy że już nie jest mój. Jest kolejki i gdybym chciał go zabrać to znaczy że go ukradłem  A Pan Prezes TPKKD zobaczył chłodnice  w internecie pod tytułem WLS150/180  i narobił szumu w gminie . A gmina Krośniewice (w mieście kolejarzy)  nie sprawdzając na 100% czy to jest to czy moze to co innego wymalowała na papierze i przekazała gdzie potrzeba.  Tak to wygląda. Może nie którzy nie wiedza że traktor , przyczepa i snopowiązałka to 3 różne przedmioty. A nie jedna rzecz. Wiec długopis i cegła to to samo bo cegłą po asfalcie też mozna pisać.
Odpowedź do Kucyka: Powiem .Dnia 14 października towarzystwo sie spakowało z kolejki. Kto podjął taką decyzję , co zaważyło na byciu kiedyś pozytywnie postrzeganym nie mam pojęcia. Nalezy przypomnieć Iż towarzystwo powstało w 2014r . I od tamtego momentu starało się o zezwolenie od PKP o dostep legalny do obiektów. Pismo z PKP S.A nie zezwalało na dostep do obiektów pod żadnym względem. A że w miedzy czasie sie psuły sie relacje miedzy ludzkie , byłem członkiem założycielem i zarazem 5 kołem u wozu.  A że miasto miało problem z taborem została podpisana umowa pomiędzy gminą a TPKKD na współużytkowanie taboru , naprawy i konserwację. Wiec żeby móc robić przy taborze trzeba było dostać się do budynku (lokomotywowni schodkowej). Wiec chyba każdy przymykał oko , TPKKD otrzymywało z gminy klucze do lokomotywowni np.w piątek i zdawało go np. w poniedziałek w dni pracy urzedu. A gdzie te klucze kursowały i co z nimi robiono i czy nie dorobiono bez wiedzy miasta to nie wiem. A nad pracami TPKKD nikt nie prowadził żadnej kontroli  , nikt nad nimi nie stał , chulaj dusza piekła nie ma. I wracając do dostepu - Pan Prezes zapewniał pracownika gminy że wysłał przez email do burmistrzowej zezwolenie od PKP w formie elektronicznej. Z czasem wyszło że gmina nic nie ma a towarzystwo jechało na nierzetelności miasta przez dwa lata że ma dostęp. Wiec oprócz prac przy taborze robili inne rzeczy bez wiedzy właściciela , konserwatora zabytków . Roboty budowlane , elektryczno-montażowe . A jak każdy jest w temacie to na jakie kol wiek prace na obiekcie wpisanym juz do rejestru zabytków trzeba posiadać odpowiednie papiery. Na stonie tpkkd mozna znaleźc co wykonywali . Nie bede juz pisał o dachach , prowizorkach , lewym monitoringu który nie nagrał samych kradzieży na kolejce i do którego nikt poza TPKKD nie ma wglądu ,obcinaniu prawie całego skosu drzwi żeby przeprowadzić 10 przewodów  ,  o tablicy NN przyłącza do budynku. W tym ostatnim przypadku przecież wiadomo że trzeba mieć projekt modernizacji przyłącza  , podpisany , zatwierdzony . Po montazu odbiera to człowiek z uprawnieniami itd bo to nie jest włożenie wtyczki do gniazdka. I na koniec nalezy dodać profesjonalnie zdjęte drzwi od drezyny motorowej serii DOC-119. Gdzie ów drzwi były zamocowane na oryginalnych zawiasach . Śruby z biegiem lat zamalowane kolejnymi warstwami farby. Ale TPKKD poszło po całości obcieli zawiasy w pół nie informujac gminy . Wyszło z czasem że drzwi sobie wyjechały do Warszawy , teraz ponoć są u szklarza w Inowrocławiu .Tak jakby nie było sklarzy na miejscu. A do tego nalezy dołozyć czas naprawy drzwi , a mianowicie kwiecień zeszłego roku.  To w kwietniu przyszłego będą 2 lata naprawy drzwi które nie był zniszczone całkowicie .Była jedynie rdza z dziurkami na dole.  A tależy napisac że wiadomo reklama jest silnią handlu . TPKKD tak naobiecywało gminie o forsie nie zliczonej na remont PX48 , na forsie nie zliczonej na remonty dachów  ,że do dzis zostały tylko słowa .A że bujna wyobraźnia daje efekty uwierzenia w słowa mówcy to jest jak jest.  ........ ps. tak to jest jak sie opowiada że ma się znajomosci  w BOR-ze , MSWiA i że krośniewccy policjanci salutują przed wklejką czy tam jakimś zezwoleniem w szybie sammochodu "zarządu? Mozna powiedzieć że mojego ojca brat też robił w MSWiA zbierał smieci wokół nieruchomości i zamykał w nocy brame .

[Kucyk]

Dziękuję Koledze Franzowi za udzielenie obszernej i wiążącej odpowiedzi, zaś dla tych którym z jakiegoś powodu nie udało się przebrnąć przez zawiłości powyższej wypowiedzi daje krótkie streszczenie: Dziś jest święto Krośniewickiej KD.

[Franc Maurer]

No i Szczęść Boże w imie chwały . Wszystko i tak sie rozpada w imieniu prawa  , a kolejka to umarła za PKP. Dalej to było wskrzeszanie trupa w trumnie i jeszcze ograbianie go z innych kosztownosci.  Jak nie bekery , wagony , to piec z odlewni  , formy , szlabany z Poznańskiej  , kilometry torów os Izbicy po Koło  i jakos nikt sie nie umoczył i jakos nikogo za to nie powieszono.

[Franc Maurer]

I co zrobić by mnie z kolejki  usunąć - cytuje : Moim zdaniem ta chłodnica to tylko po to tam mogła się znaleźć jako podrzutek, żeby wywołać gównoburzę o kradzież i kogoś o to oskarżyć. Chłodnica od czego innego to wychodzi na to, że ktoś się nie zna a zajmuje dane stanowisko i też wychodzi na jaw to, że NIE PASUJĄCA część do niczego celowo miała stać się przedmiotem pomówienia...

[brok]

W obliczu końca wąskich torów, miłośnicy zwarli swe szeregi,
postanowili wytężyć prace, stosować przy tym liczne zabiegi,

Pracą u podstaw przekonać do siebie sceptyczne samorządy,
dyplomacją wykazać że ścieżki rowerowe na torach to nierządy,

Niestety ciasnych pociągów prędko tu nie zobaczymy,
bo zamiast budować, wśród Mikoli nie jedno jeszcze zburzymy...

[Kucyk]

By wąski tor trwał wieczność wystarczy tylko chcieć
No może dach załatać, lub wagon odmalować;
Lecz dziwnie się tu sprawdza Strapy reguła "Gie-ć":
Mikoli gonić, gnębić, gnoić, no i gazować.

[Franc Maurer]

I tymi słowami Kucyka tak to wygląda.  Ale co ma być to będzie a jak nie będzie to nie będę płakał .

[Kajetan]

[...]Dziś jest święto Krośniewickiej KD.

Janku, nie zgodzę się.

Gwoli ścisłości: W ogóle nie rozumiem całej sytuacji wokół Krośniewic. Nie rozumiem relacji na linii SKKW - TPKKD - Gmina Krośniewice - PKP SA. Nie rozumiem relacji Marcina Niestója vel. Franca Maurera. Nie wiem o co chodzi z chłodnicą do Lyd1 ani o co chodzi z drzwiami do drezyny.

Ostatnim momentem, kiedy z grubsza rozumiałem intencje stron, był czas ewakuacji SKPL z Krośniewic. Nieprawdopodobnie dawno temu.

Natomiast zupełnie nie widzę powodu by świętować to że komuś się coś nie udało. Bo teraz to w Krośniewicach to już tylko Pionki będą. Może nie jutro i nie pojutrze, ale to tylko kwestia czasu.

Chyba że się mylę i jest jakaś przyszłość. Jakieś plany partii przeciwnej. Ale bardzo w to wątpię.

[Kucyk]

Kajetanie, zauważ że swój post o świętowaniu pisałem w... Święto Zmarłych.
Co do samej kolei to myślę że nie ludzie związani z nią, a życie zweryfikowało jej istnienie. Dobrze wiecie, że gdyby kolej ta była potrzebna lokalnym to by trwała i to zapewne pod szyldem samorządu, bo wszelkie zrywy sympatyków, nieważne czy okraszone miłością czy nienawiścią były (i są) mało istotne w obecnym czasie.

[dobrzyn]

Zgadzam się z powyższym. Był ktoś ostatnio w Krośniewicach? Miasteczko umarło, nawet światła na dawnym skrzyżowaniu 1/2 wyłączyli... Kogo wozic i dokąd?

[Franc Maurer]

Janku ale po co kombinujesz chociaz masz w 100% rację. Miastu na kolejce nie zalezy. Za ś.p. burmistrza Marciniaka kolejka działała i przynosiła takie czy inne korzyści. Ja stałem się zbędny oczywiście dzieki TPKKD które przysłużyło się upadkowi dla kolejki . kombinacjami , wysałniu pocztą %%% do gminy i innych suewnirów jak to stwierdził pracownik Urzedu Miasta .Powiedzmy tak gmina nie kiwneła palcem , TPKKD zagrało jak ktoś sobie życzył i wspólnie i wspólnymi siłami  bleeeeeeeeee   , a gmina wysłała temat na "milicję" w sprawie...  . I ot. całości przygrywa temat gościa z W-wy który trzyma sie z ludźmi , mieszkańcami więc trzeba go jakos z kolejki wykurzyć. No udało się . Ja tak jak kiedyś dostałem email bym pokazał jak na kolejce mi zalezy jak innym. Bym poszedł z rodziną do kina , wyjechał gdzieś odpuścił . Ale mimo wszystko ja nie potrafię , bo to juz nie tylko kolejka ale też ludzie , kolejarze ich rodziny . Chodze na ich groby w Krośniewicach bo pamiętam ich za życia.A to już 22 lata minie w listopadzie . Ale jak to się mówi moje działania sie tam kończą nie mam siły walczyć w wojnie polsko - polskiej  jak to Kucyk załączył z krzyżakami . Kolejka to całość , ale budynki to jest ruina. To juz nie tylko tynki , brakujące klamki czy gdzieś brakujace szyby w lokomotywowni  To nie działające instalacje , wod-kan , zabezpieczenia p.poż  ,  - ,,,,, co tu by sie nie rozpisywać  .Ktoś kiedyś pisał że na kolejke by wyglądała potrzeba by było bańki , dzis bańka to pestka .  ps .a chodnica była takim dodatkiem do zarąbania , chociaż nie jest od LYd1/WLS150 to sztuka jest sztuka.  A ów przedmiot jest na kolejce ale jak nie leży tam gdzie inni widzieli znaczy ze jest ukradziony , upłynniony i widziany na internecie . Niech sie walą donosiciele w imię swojego dobra .

[Zgroza]

Dobrze wiecie, że gdyby kolej ta była potrzebna lokalnym to by trwała i to zapewne pod szyldem samorządu, bo wszelkie zrywy sympatyków, nieważne czy okraszone miłością czy nienawiścią były (i są) mało istotne w obecnym czasie.

Transport publiczny jest potrzebny lokalnym w jakiejś formie a jego organizacja w Polsce nie zawsze jest podporządkowana zasadom logiki, ekonomii czy służby publicznej. Szczególnie gdy mówimy o trzech województwach, jak w przypadku linii do Boniewa.
A na atrakcję turystyczną potrzeba umiejętności zarządzania...

[Franc Maurer]

I dlatego jedni , wylecieli , drudzy wylecieli , działeczka pod inwestycje juz sie tworzy . Moze zamiast kolejki będzie ładne osiedle .  Kiedyś ktoś mi powiedział w tej mojej sprawie  takie coś do przemyślenia .: cyt.  Byłeś z zoną u Nas na koleacji i mojej żonie zgonał portfel! A co Ty uważasz że ja go ukradłem? Nie ok , znalazł sie tylko niesmak pozostał ..... .
 A co do zarządzania to było wałkowane juz dawno.  
Z tego co sie już zadziało nawet byli by chętni zarządzać kolejką ,ale jest jeden myk . By wyporzyczyć zdatny do jazdy tabor na kolejkę XYZ i wtedy coś tu by jeździło . Moim zdaniem trasa proponowana tą co słysząłem to jest z nikąd do nikąd . To tak jakby tramwaj linii 46 do Ozorkowa zatrzymywał się w środku lasu i wypuszczał ludzi a do pętli było i miasta 3 km.
Linie od Krośniewic są tylko w cząstce.
Krośniewice - Ostrowy . Nawierzchnia jest . Liczne kradzieże łupek , blach ....
Krośniewice -Dabrowice . Jakby chciał jechać na chama to by dojechał . Tylko za mostem gmina naprawiła drogę 20 cm asfaltem  i w Ostrówkach podobnie . A wiadomo że torowisko i tak było wyżej dużo , wystarczyło było kłaść nawierzchnię do główek szyn  , ale po co jak można z tego zrobić skocznię narciarską .
Od Dabrowic gmina Przedecz modernizowała drogę i nielegalnie zdemontowała przesła szyn z przejazdów  szt.2
W lesie kradzieże częściowo uzupełnione lata temu przez SKKW a dalej to istny ser  z wieloma dziurami . Przed Cettami wtedy było plus minus 150-180 m toru . Dziś którz to wie. Łania asfalt taki że oj oj. Osiecz kradzież spora  , asflaty. Przed Boniewem to już same majstrsztyki . Rozkopany nasyp kolejowy gdyż zrobiono drogę na pola , a obok tablica ze było to finansowane z Urzędu Marszłakowskiego i tam inne .
Same Boniewo sławne rondo. Część kolejki po jednej stronie , część po drugiej stronie .
W samej stacji mieszkańcy dbają , reszta łaka z lasem samosiejkami.
Do Jerzmanowa asflat na lesnym kiedyś przejeździe a z 40 cm , ponieważ tam było z górki  droga.
Jerzmanowo kompletne i dalej na Brześć Kujawski  nic. Rozebrane w ramach rewitaliacji kolejki jak zapowiedziały władze wybudowano ścieżkę rowerową . Tylko w części .
Na Lubraniec braki łupek nie wszedzie . Most w Lubrańcu kompletny , Nawierzchnia do Lubraniec  kompletna .
A od Boniewa na Izbicę Kuj. Którz to wie po przejazdach oraganizowanych przez SKKW 2009 chyba 10 to od tamtego czasu juz nikt nie był , a ile to lat dzis 8. Ale wystarczy wejść w googlemaps  i wszystko widać.
Od Krośniewice - Ozorków linia w przejzdności utrzymywana dzięki SKKW  , ale i Oni  nie maja chęci jeździć dalej by działcze lub pieniacze dzwonili na nich na "misiaczków" a potem po sądach się walać .
JUŻ SIĘ RĘCE ZACIERAJĄ , KOLEJKA ZNIKNIE ,A  DZIĄŁECZKI POD OSIEDLA POWSTAJĄ.

[Franc Maurer]

Wkleje wpis z 2014r  - Dziennik Łódzki:
Coraz bardziej nasila się konflikt pomiędzy miłośnikami Krośniewickiej Kolejki Wąskotorowej i władzami gminy Krośniewice.
Za farsę uznaje to, co władze gminy w Krośniewicach wyprawiają z lokalną kolejką, Wojciech Bednarek, prezes Stowarzyszenia Niezależna Edukacja Otwarta.

Jego zdaniem, zabytek ulega coraz większej degradacji. - Burmistrz Krośniewic nie robi nic, żeby to zmienić, a działalność gminy doprowadziła do znacznego obniżenia wartości tego majątku - mówi Wojciech Bednarek, który zarzuca też, że nie ma woli współpracy przy zorganizowaniu jeszcze w tym roku obchodów związanych ze 100-leciem istnienia Kujawskich Kolei Wąskotorowych, których częścią jest też kolejka w Krośniewicach.

- Zamiast tego mecenas burmistrza straszy nas sądem - dodaje.

Z kancelarii radcy prawnego faktycznie wyszło wezwanie do Wojciecha Bednarka o zaniechanie naruszania dóbr osobistych, za jakie uważa się oskarżenia dotyczące m.in. doprowadzenia do szkód w KKD przez brak należytej dbałości o te obiekty.

Zdaniem władz Krośniewic, gmina nie może zarządzać bezpośrednio majątkiem KKD i inwestować w niego pieniądze, gdyż wciąż jest to własność PKP. Jacek Nowak, dyrektor Departamentu Eksploatacji Nieruchomości PKP, twierdzi, że trwa spór pomiędzy PKP a gminą, która nie chce dzierżawić tych obiektów.

- Nic nie wiem o żadnym sporze. Współpraca jest prowadzona. Cały czas trwają rozmowy dotyczące przejęcia tego majątku. Być może nastąpi to w czerwcu - zapewnia Jakub Krygier, zastępca burmistrza Krośniewic. - Co do organizacji obchodów, to my nie jesteśmy przeciwko, ale muszą być spełnione pewne warunki, o których poinformowaliśmy stowarzyszenie - dodaje.

Jego zdaniem, nawet po przejęciu majątku, kolejka może nie odzyskać dawnej świetności ze względu na wielomilionowe koszty. Mówi się natomiast o powstaniu ścieżki rowerowej z wykorzystaniem elementów kolejki.

- To byłaby śmierć tej kolejki. Jak się zdejmie te tory, to już nikt ich nigdy nie położy - mówi W. Bednarek.[/i]

[Franc Maurer]

Witam - dziekuję za zdjecia przesłane dot. wyglądu faktycznego chłodnicy od WLS150 , takze dziekuję tym którzy "ani mru mru"  tylko że to działa w obie strony a karma wraca .  Warto by administrator zrobił oddzielny wątek inny niz ta zakichana chłodnica  , a spr.dot zarządzania  i bycia lub nie bycia kolejki krośniewickiej .

[Kucyk]

O Krośniewicach mówiło się onegdaj dużo. Co ja piszę: "dużo"? - Internet wręcz pękał od różnych polemik, komentarzy, rewelacji, nie wspominając już o mikolskich legendach przekazywanych przy wtórze występujących na czołach kroplach potu z ust do ust, w których to klechdach sensacyjność wyczynów każdej ze stron w miarę kolejnych przekazów rosła niczym długość złowionej ryby w wędkarskich opowieściach. W końcu na materii krośniewickiej narosło tyle legend, że dziś trudno się połapać co jest prawdą, a co wytworem gorących mózgów.

Dziś znalazłem przypadkiem odpowiedź  UM w Krośniewicach na zadaną w 2014 r. interpelacje miejscowego (niekolejowego) stowarzyszenia dotyczącą kwestii przejęcia majątku KKD od PKP. Postanowiłem opublikować ten materiał, gdyż w przedstawia on pozbawiony emocji i sprasowany "w pigułce" rys historyczny jak to z tymi Krośniewicami było, i w zasadzie jest.

Taka prośba jeszcze na finał: Zanim zabierzecie się za internetową jazdę po kimkolwiek, przeczytajcie dwa ostatnie zdania z trzeciej strony. One powinny skłonić do refleksji, bo moim zdaniem właśnie w ich przekazie tkwi definicja źródła fiaska Krośniewickiej Kolei Dojazdowej.

[Franc Maurer]

To tak wesoło jeszcze nie było . To przynajmniej juz coś sie wie. Wiec po co komu były  te podpuchy , kombinacje. Oskarząnie mnie o wynoszenie nie swojego . A to ,że na kolejce nigdy nikomu nie zalezało to widać do dziś śmieciowisko , gruzowisko , zwałki betonu i innego badziewa , krzaków  na kolejce.  Dlatego ja już kiedyś powiedziałem że jak tabor ma gnić i być nie używany z podejściem psa ogrodnika to powinien trafić na inne zainteresowane kolejki .A nie którzy nie rozumieją że pojazd stojący traci na wartości .( nie odpalany , nie konserwowany) Ani SKKW  a ni nikt inny nie weźmie parę baniek kredytu by działacze mogli sobie zwycięstwa dopinać do klaty. A to że jest w rejestrze zabytków to nic nie zmienia . Samo sie rozpdada tak jak widać u mnie na profilu.