Być może mamy rozwiązanie zagadki i... Kolega Dobrzyn chyba miał rację.
Wedle informacji uzyskanej od skierniewickiego Pawła M. (bo RODO) w końcu lat 80 z MuzKolu przeciągnięto do lokomotywowni Skierniewice normalnotorowy amerykański dźwig parowy, który siłami pracowników MD poddano renowacji, konserwacji i przygotowano do wysłania do Karsznic celem ekspozycji. Znajduje się on tam do dziś.

Fotografia wzięta z
tej strony ukazuje we wnętrzu budki drzwiczki od kotła które, być może, 33 lata temu sam Kucyk otwierał.
