Świat kolejek wąskotorowych SMF
12 Października 2025, 07:36:01 *
Witaj
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
w6 i... Rp 1: Profil 750mm.pl na facebooku
   Strona główna   Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: 11 Listopada  (Przeczytany 8705 razy)
Nemo
Czytelnik

Długość toru:: 2 m

W terenie W terenie


« : 10 Listopada 2006, 10:24:12 »
0

Czy będzie ktoś w Rogowie 11 listopada czyli w święto, a jeśli tak czy moglibyśmy z kolegą wpaś i zrobi kilka zdję Lyd1, w celach dokumentacyjnych, będziemy budowa jej model.


Pozdrawiam
Paweł Radecki
Łódzki Klub Modelarzy Kolejowych
Zapisane
Michał Z
Mechanik
***
Długość toru:: 298 m

W terenie W terenie


« Odpowiedz #1 : 10 Listopada 2006, 13:25:49 »
0

W sobotę są planowane dalsze prace przy wnętrzu "projektowego" 1Aw, ponadto ma wyruszyć na szlak drezyna spalinowa w celach patrolowych (do Białej) oraz wycinki krzaków itp.

wszystkich chętnych zapraszamy

dostęp do Lyd1 będzie możliwy - obie stoją w hali.

pozdr M.
Zapisane
Nemo
Czytelnik

Długość toru:: 2 m

W terenie W terenie


« Odpowiedz #2 : 10 Listopada 2006, 14:28:45 »
0

Cytat: "Michał Z"
W sobotę są planowane dalsze prace przy wnętrzu "projektowego" 1Aw, ponadto ma wyruszyć na szlak drezyna spalinowa w celach patrolowych (do Białej) oraz wycinki krzaków itp.

wszystkich chętnych zapraszamy

dostęp do Lyd1 będzie możliwy - obie stoją w hali.

pozdr M.



Dziękuję za informację.
Zapisane
Michał Z
Mechanik
***
Długość toru:: 298 m

W terenie W terenie


« Odpowiedz #3 : 13 Listopada 2006, 12:20:33 »
0

Dziękujemy za wizytę kolegów z łódzkiego klubu modelarzy.

Zarazem chcę się podzielić ze wszystkimi ciekawą dyskusją, mianowicie koledzy zauważyli, że podejmowane przez nas prace przy renowacji taboru są całkowicie bezsensowne, bo za kilka lat i tak wszystko to zgnije i zardzewieje a przyszłością muzealnictwa jest wykonywanie modeli.

A może koledzy modelarze mają rację? może faktycznie nie ma po co tracić czasu, pieniędzy i energii w Rogowie a lepiej byłoby w zaciszu domowym tworzyć miniatury rzeczywistości?

Czekam więc na argumenty za i przeciw i liczę na ciekawą i merytoryczną dyskusję na forum
pozdr M.
Zapisane
Ariel Ciechański
Administrator
*****
Długość toru:: 973 m

W terenie W terenie



WWW
« Odpowiedz #4 : 13 Listopada 2006, 12:35:54 »
0

Cytat: "Michał Z"
Zarazem chcę się podzielić ze wszystkimi ciekawą dyskusją, mianowicie koledzy zauważyli, że podejmowane przez nas prace przy renowacji taboru są całkowicie bezsensowne, bo za kilka lat i tak wszystko to zgnije i zardzewieje a przyszłością muzealnictwa jest wykonywanie modeli.

A może koledzy modelarze mają rację? może faktycznie nie ma po co tracić czasu, pieniędzy i energii w Rogowie a lepiej byłoby w zaciszu domowym tworzyć miniatury rzeczywistości?

Czekam więc na argumenty za i przeciw i liczę na ciekawą i merytoryczną dyskusję na forum
pozdr M.

To może ja, może ja. Z przykrością widzę, że zaraza, która się wykluła na Towarowej 1 w Warszawie zatacza niestety coraz szersze kręgi... Z pewnością trudno się zgodzić, że przyszłość muzealnictwa koljowego stanowią modele - już same ich utożsamianie ich z muzealnictwem, jak dla mnie jest sporym nieporozumieniem. Nie wiem, może podważanie sensu naszej (w sensie wolontariuszy) pracy wynika z wyrzutów sumienia, że samemu tak naprawdę nic dla kolei nie robi, usprawiedliwienie własnego braku chęci ubrudzenia się choć trochę. Powiem szczerze, że idąc taką logiką po co odbudowano szereg zabytków Warszawy, skoro można je było zastąpić modelami?? Ano po to, aby kolejne pokolenia mogły zobaczyć jak wyglądąły prawdziwe, stare pojaazdy kolejowe. Poza tym argument, że za parę lat wszystko się rozsypie są mocno chybione - nawet eksponaty MuzKolu odnawiane niezgodnie ze sztuką konserwatorską trzymają się znacznie dłuzej. Tak więc chyba jednak, ktoś chciał sobie polepszyć samopoczucie.[/i]
Zapisane

Pozdr.<br />CAr.<br />
Krzysiek
Mechanik
***
Długość toru:: 150 m

W terenie W terenie


« Odpowiedz #5 : 13 Listopada 2006, 13:03:59 »
0

Rzeczywiste egzemplarze są niezbędne. Tak jak nie zastępujemy zabytkowej zabudowy miast jej odpowiednikami w modelu, tak jak studenci medycyny potrzebują ciał do nauki, tak konieczne jest zachowanie oryginalnych egzemplarzy taboru.
Zapisane

Pozdrawiam
Krzysiek
Ernie
Młotkowy
**
Długość toru:: 89 m

W terenie W terenie


« Odpowiedz #6 : 13 Listopada 2006, 14:15:15 »
0

Modele modelami ale jednak nigdy niezastąpią prawdziwej kolei, ja gram w TRS2006 i jeżdze wąskotorówką własnej produkcjii ale co mi z tego, ten klimat można poczuć tylko w skali 1:1.
Byłem w śmiglu na imprezie z px'em i wstawiłem se px'a z podobnym składem do gry i zdecydowanie wole śmigiel (mimo że tam jest brudniej niż w komputerze i tory są krzywe)
Dlatego co do modeli niemam nic przeciwko ale lepiej odbudowywać to co jeszcze zostało (szkoda że się niemożna zwolnić ze szkoły bo bym chętnie się wybrał; i tak cud że do śmigla pojechałem).
Jestem kategorycznie przeciwny stwierdzeniu jednego z członków łódzkiego klubu modelarzy.

Pozdrawiam
Ernie
Zapisane

Małe jest piękne.
oelka
Nowicjusz
*
Długość toru:: 28 m

W terenie W terenie


WWW
« Odpowiedz #7 : 13 Listopada 2006, 14:51:09 »
0

Cytat: "Michał Z"
Zarazem chcę się podzielić ze wszystkimi ciekawą dyskusją, mianowicie koledzy zauważyli, że podejmowane przez nas prace przy renowacji taboru są całkowicie bezsensowne, bo za kilka lat i tak wszystko to zgnije i zardzewieje a przyszłością muzealnictwa jest wykonywanie modeli. A może koledzy modelarze mają rację? może faktycznie nie ma po co tracić czasu, pieniędzy i energii w Rogowie a lepiej byłoby w zaciszu domowym tworzyć miniatury rzeczywistości?

Tabor i infrastruktura zgnije, czy zardzewieje tylko wowczas gdy sie o odbudowane lokomotywy i wagony nie bedzie odpowiednio dbalo. Model tez wymaga konserwacji. A wiec  moze idac tym tropem nie warto tez budowac modeli i makiet bo sie zakurza, zabrudza, moga sie uszkodzic podczas uzytkowania...?
Moim zdaniem szykuje sie tu jakas dyskusja o wyzszosci Swiat Bozego Narodzenia nad Wielkanoca czy na odwrot. Dlaczego? O tym bedzie w dalszej czesci.
Cytat: "Ariel Ciechański"
Z przykrością widzę, że zaraza, która się wykluła na Towarowej 1 w Warszawie zatacza niestety coraz szersze kręgi...

Moim zdaniem najwieksza choroba tego muzeum jest stagnacja i nie robienie dokladnie niczego. Bo jakos nie dostrzegam, by ta placowka przodowala chocby w branzy modelarskiej, ze o jej wlasciwej misji juz nie wspomne.
Wszystkie albo prawie wszystkie modele stojace na Towarowej widzialem na wlasne oczy juz 30 lat temu. A eksponowane w muzeum makiety, maja niestety bardziej charakter zabawkowy niz modelarski.
Cytuj
Z pewnością trudno się zgodzić, że przyszłość muzealnictwa kolejowego stanowią modele - już same ich utożsamianie ich z muzealnictwem, jak dla mnie jest sporym nieporozumieniem.

Moze to bedzie kontrowersyjne, ale uwazam, ze modele moga byc uzupelniem ekspozycji. Chocby w przypadku prezentacji taboru. Tak samo zreszta jak repliki nie istniejacych juz lokomotyw czy wagonow. Jednak, co nalezy podkreslic, prawdziwa wartosc maja oryginalne zachowane i odpowiednio konserwowane eksponaty taboru, oraz roznego rodzaju urzadzen, dokumentow i innych przedmiotow zwiazanych szeroko pojetym kolejnictwem.
Modelarstwo kolejowe ma zwiazki z muzealnictwem, ale dotyczace innej dziedziny historii. Czesc produkcji takich firm jak Märklin, pochodzaca np. z okresu miedzywojennego sama w sobie ma wartosc muzealna, ale ich miejsce jest w takich placowkach jak muzeum zabawek znajdujace sie w bardzo sympatycznym alzackim miescie Colmar, gdzie znajduje sie spory dzial poswiecony kolei w miniaturze. Zreszta kazda placowka muzealna, czy skansen moze z powodzeniem eksponowac modelarstwo kolejowe, poniewaz potrzeba odtwarzania kolei w miniaturze ma juz dluga i ciekawa historie mocno zwiazana z historia "duzej"  kolei.
Modele i makiety moga pelnic funkcje edukacyjna - wiele zagadnien zwiazanych z technika, czy zasadami organizacji ruchu kolejowego mozna pokazac wlasnie z wykorzystaniem modeli. Modelarstwo kolejowe moze tez byc metoda na pozyskiwanie mlodych ludzi, ktorzy zaczynajac od modeli kolejowych wejda w te dziedzine zaintersowan i jaksa czesc z nich zajmnie sie pozniej koleja w skali 1:1.
Cytuj
Nie wiem, może podważanie sensu naszej (w sensie wolontariuszy) pracy wynika z wyrzutów sumienia, że samemu tak naprawdę nic dla kolei nie robi, usprawiedliwienie własnego braku chęci ubrudzenia się choć trochę.

Jezeli na pewno chodzilo o podwazenie sensu tej pracy i miala byc to powazna wypowiedz. Mysle, ze przy tej okazji warto zwrocic uwage na pewnien problem: Czy hobby zwiazane z koleja msi wymagac koniecznie pracy fizycznej i zwiazanego z tym "ubrudzenia sie"?
Moim zdaniem nie koniecznie trzeba sie brudzic, aby sie pozytywnie zasluzyc dla kolei i jej historii i nie miec wyrzutow sumienia. Jezeli komus praca z taborem sprawia przyjemnosc i co wazniejsze ma odpowiednie umiejetnosci, potrafii to robic - to czemu nie, ale mozna tez duzo zrobic w innych kierunkach rowniez zwiazanych z ratowaniem wspolczesnej i zabytkowej kolei. Znam np. osobe, ktora od lat walczy o bezpieczenstwo na kolei, walczy z zamykaniem stacji i posterunkow udowadniajac bezsens takich decyzji, jest zreszta z tego powodu znienawidzona przez co poniektorych dyrektorow z PLK, natomiast absolutnie nie ubrudzi sie przy oczyszczaniu z rdzy zabytowej lokomotywy. Mysle, ze nie musi miec zadnych wyrzutow sumienia.
Modelarstwo kolejowe tez jest dzialaniem na rzecz kolei. Wszelkie publiczne ekspozycje modeli kolejowych sa metoda promocji tej dziedziny transportu i jej historii. Kolej musi docierac do ludzi, zwlaszcza w dzisiejszych czasach, gdy transport samochodowy stanowi bardzo powazna konkurencje. Modelarstwo moze tez byc reklama dla zabytkowych linii kolejowych i skansenow, ktore rowniez potrzebuja, aby przecietny Kowalski sie tam pojawial. A pojawic sie musi bo jakos trzeba sfinansowac chocby farbe do odmalowania zabytkowego taboru. Czesto do ludzi jest latwiej dotrzec z modelem niz z oryginalem.
No i na koniec trzeba dodac, ze aby zbudowac model trzeba przejsc ta sama droge co w skali 1:1. Ubrudzic i nameczyc tez sie czesto trzeba.
Napisalem wczesniej juz, ze traktuje taka dyskusje jak ta o wyzszosci jednych swiat nad drugimi. Moim zdaniem kazdy, kto sie interesuje koleja i wyraza to w rozny sposob publicznie, nie ma powodow aby miec jakies wyrzuty sumienia. Wyrzuty sumienia moze miec tylko ten co nic nie robi. Prace przy zabytkowym taborze historycznych liniach kolejowych przez jednych mozna pogodzic z modelarstwem, czy fotografowaniem uprawianym przez innych. Co wiecej modelarze i osoby odtwarzajace tabor czy historyczne obiekty maja ze soba wiele wspolnych tematow, na czele z dokumentacja, danymi niezbednymi dla odbudowy zabytku kolejowego lub budowy jego modelu.
Cytuj
Tak więc chyba jednak, ktoś chciał sobie polepszyć samopoczucie.

Ja tam traktuje wypowiedz kolegow z LKMK jako zart. Moze niefortunny, ale jednak zart.

Krzysztof
Zapisane

Krzysztof Olszak
oelka.a.yahoo.com  .a. = @
TTClub.pl; Kolej na Rower
Adam W
Dyrektor
*****
Długość toru:: 601 m

W terenie W terenie



WWW
« Odpowiedz #8 : 13 Listopada 2006, 14:56:29 »
0

Cytat: "Ernie"
Jestem kategorycznie przeciwny stwierdzeniom łudzkiego klubu modelarzy.


1. łódzkiego
2. nazwy własne piszemy z WIELKICH liter
3. to nie stwierdzenie ŁKMK, lecz prywatne zdanie jednego z członków
4. Dla mnie model kolejowy jest niepełnowartościowym substytutem, oddziaływującym w ogólnym przypadku tylko na zmysł wzroku. Na makiecie czy dioramie nie da się oddać pełnego klimatu, lecz niektóre jego elementy można łatwiej i taniej odtworzyć w miniaturowym świecie niż w rzeczywistości.
Ponadto modelarstwem można się zajmować w wolnych chwilach, wieczorem, po pracy, szkole. Zabawa w skali 1:1 nierzadko wymusza akceptowanie trudnych kompromisów. "Dużą koleją" nie można zajmować się tylko "po godzinach". Zaangażowanie w takie przedsięwzięcie wymaga sporo poświęceń, na całe szczęście satysfakcja jest wprost proporcjonalna do poniesionego trudu. Stukotu kół, syku powietrza wypuszczanego z układu hamulcowego, zapachu spalin, czy kołysania nie uświadczysz nawet na najdoskonalszej makiecie.

S posdravem Adam
Zapisane

Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2009, Simple Machines
theme for 750mm.pl based on bisdakworldgreen design by jpacs29
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!