Zwróć uwagę, na oznaczenie 3Wls50 czyli trzecia "odsłona" znanej już konstrukcji.
Dostosowana do pracy w gornictwie, ale nie posiadała zadnych osłon przeciwwybuchowych.
Niby nic, ale gdyby te lokomotywki były projektowane ściśle dla górnictwa, wówczas podejrzewam, że jakiś inżynier stwierdziłby, że życzy sobie dodatkowych zabezpieczeń od strony układu wydechowego. Wszak na placu materiałowym jest DUUUŻO węgla, więc teoretycznie zagrożenie wybuchu pyłu węglowego istnieje.
Oj, chyba Kolega nie odwiedził nigdy zadnej kopalni. Na placu materialowym jest co najwyzej dużo błota, bo wegla raczej sie tam nie spotyka.
Analogicznie gdyby każdy lok stosowany w kopalni miał mieć osłony przeciwwybuchowe, to w pierwszej kolejności powinny je mieć założone wszystkie lokomotywy obsługujące sortownie gdzie pyłu weglowego jest duzo więcej, nie wspominajac już o parowozach, a jakoś nikt nie natrafił na slad takich rozwiązań.
Poza tym rozwiązania przeciwwybuchowe w lokomotywach dołowych miały przede wszystkim na celu ochronę przed niebezpieczeństwem metanowych, nie przed wybuchem pyłu węglowego
Z tego co pamiętam to pierwsze Gls-ki powstały z zastosowaniem silnika, skrzyni biegów oraz tylnego mostu od Ursusa.
Co zaś do miejsca wytwarzania i miejsca powstania konstrukcji to nie zawsze były to punkty pokrywające się.
Jeżeli znasz biuro konstrukcyjne które opracowało dokumentację, opisz je proszę - wówczas wątpliwości zostają rozwiane.
Biura projektowego nie znam, wziąłem pod uwagę, ze często sprzęt na potrzeby danej gałęzi przemysłu był budowany w zakładach jakoś zwiazanych z tym przemysłem - Ls600 czy tabor leśny w Hajnowce.