Jak można się doczytać / domyslić z tekstów na niemieckich forach, nie pojeździ się już wokół Peloponezu po torze 1000mm. Pozostała turystyczna zębata kolejka Diakofto - Kalavryta. Stary skład Decauville jest uruchamiany na specjalne zamówienie, reszta staruszków dogorywa rozrzucona po torach stacyjnych, wraz z jeszcze starszymi parowozami. Cztery nowoczesne składy Stadlera w pełni zaspokajają potrzeby ruchu w dni robocze (3 pary) i weekendy (5 par), nawet gdy jest zapotrzebowanie na trakcję podwójną (przy zwiekszonej frekwencji). Sprzedawane sa tylko miejsa siedzące ale bez rezerwacji. Cena 19,0EUR za kurs powrotny - czyli porównywalna z przejazdem taksówką po Wa-wie - jasno wskazuje, że targetem są turyści (np niemieccy emeryci spiewający wesołe żołnierskie piosenki), miejscowi jesli wsiadają to ... zwykle nie płacą, maszynista zatrzymuje się dla nich nawet na nieczynnych stacjach.
Ale tak naprawdę znacznie ciekawszy jest spacer wąwozem wzdłuż szlaku, na długości ok 10km. Najbardziej spektakularne i najczęściej fotografowane miejsce to wykuta w pionowej ścianie półka, w sam raz na szerokość i wysokość wagonów.
Kilka zdjęć jest tutaj:
https://picasaweb.google.com/101264624687458094068/Grecja750mm#W Grecji jest jeszcze jedna kolejka turystyczna w okolicy Volos, wspinająca się po zboczu górskim z Ano Lechonia do Miles, z rozległym widokiem na Morze Egejskie i sady oliwne. Z ciekawostek to lokomotywa spalinowa Schoema - potencjalny zwycięzca każdego konkursu na wizualną przeróbkę na parowóz, nitowany most z torami poprowadzonymi po łuku, ręczna obrotnica i wieża do nawadniania parowozów z pompą ręczną. Jest jeszcze kilka kamiennych wiaduktów, wagoniki w stylu retro. Kiedyś szlak rozpoczynał się w Volos i prowadził środkiem ulic miejskich wspomagając komunikację lokalną, szyny nie zostały zdemontowane i do dziś ich główki świecą z asfaltu.