Kristofor_z_domu
Młotkowy
Długość toru:: 63 m
W terenie
|
|
« : 07 Maj 2007, 15:00:26 » |
0
|
Sargamska Osmica - czyli odbudowany 8 kilometrowy odcinek wąskotorowej linii Belgrad - Sarajewo przy samej granicy Serbii z Bośnią a raczej Republiką Serbską w Bośni. Sama linia oddalona o 20 km. od słynnej linii kolejowej Belgrad - Bar, a początkowa stacja Mokra Góra położona na trasie Belgrad - Sarajewo, więc dojazd niezmiernie prosty. Nazwa Osmica wcale nie pochodzi od długości trasy, lecz od ósemki, jaką torowisko zatacza, wijąc się po górskim zboczu. Trasa jest wybitnie turystyczna, jest na niej ok. 10 tuneli - najdłuższy ma 1,5 km!!! Zabawę zaczynamy po przybyciu na stację Mokra Góra, skąd odjeżdża codziennie od 1 do 4 składów (w sezonie najwięcej, startuje 1 kwietnia). Po wejściu na teren stacji mijamy doskonale zaopatrzony w kolejowe gadżety sklep z pamiątkami, kierując się w stronę cukierkowego budynku dworca, który jest restauracją, za którą znajduje się równie stylowy motel, z niewielkimi gankami, z których schodzi się wprost na peron! Przyjemność niestety droga - 48 EUR za najtańszą dwójkę, ale obok stacji są bardzo fajne kwatery za 10 EUR/osoba, więc nie ma tragedii. Wszystko utrzymane jest tak wzorcowo, że mamy wrażenie pobytu na którejś z austraickich stacji, nie zaś w bałkańskim skansenie. Pociągi zwykle ciągnięte są przez zieloną Lxd2, w typowym składzie są 4 wagony z czego 1 jest prawdziwą perełką - na 750 mm, a posiada w środku część przedziałowoą z bocznym korytarzem! Wagody były remontowane w zakładach GOSA, i mają sprytnie zamontowaną instalację nagłaśniającą, z której w czasie podróży podawane są informacje o linii (również w jęż angielskim). Pociąg rusza do stacji Szargam i po ok. 40 min. jazdy głównie pod górę docieramy do końca linii, gdzie lokomotywa oblatuje skład, a pasażerowie mogą sobie pooglądać parowozy. Stacja ta jest zapleczem techniczym kolejki, robi duże wrażenie, i podobnie jak na stacji Mokra Góra panuje w na niej wzorowy porządek. W drodze powrotnej zatrzymujemy się na kilku stacjach, głównie punktach widokowych, skąd można fotografować tak sam pociąg jak i wijącą się w dolinie linię. Wszędzie zrobione są specjalne tarasy widokowe! Atrakcją jest przejazd przez stację Golubici, na której kręcono film Kustoricy "Zycie jest cudem" w którym to kolej ta grała główną rolę! Jest tam tez wyeksponowana słynna drezyna na bazie kabrioletu - krążownika szos. Sama stacja została wzniesiona niedawno, a następnie "postarzona" przez filmowców o kilkadziesiąt lat.
Podsumowując - szlag trafia, kiedy w wychodzącym ze strasznego kryzysu kraju widzi się takie inwestycje w kolej wąskotorową. Całą linią zawiadują koleje serbskie, natomiast restauracją i motelem zarządza oddział kolei zajmujący się hotelami i gastronomią. Nawet nie przyrównuję do PKP! Na plus zaliczyć należy: - cenę biletu - normalny 20 zł. T/P, - wspaniale powiązaną sieć usług dodatkowych (nie z samych przewozów człowiek żyje), - niesamowite widoki, - łatwy (jak na miejscowe warunki dojazd). Minusy: - sterylny, wręcz cukierkowy porządek, który może razić niektórych miłośników, - duża ilosć wycieczek z rozkrzyczanymi dzieciakami.
Ogólnie - serdecznie polecam, gdyby ktoś miał ochotę odwiedzić, służę informacjami na prv.
|